W Łagiewnikach powstał Fundusz Miłosierdzia

W kościele rektoralnym Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach uruchomiono Fundusz Miłosierdzia. Z darów złożonych do tej pory do puszek znajdujących się w restauracji Agape przygotowano 300 pączków, które przekazano dziś dla osób bezdomnych z Dzieła Pomocy św. Ojca Pio.

Fundusz jest odpowiedzią na słowa papieża Franciszka z bulli ustanawiającej Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia: „Odkryjmy na nowo uczynki miłosierdzia”. Pierwszymi uczynkami miłosierdzia względem ciała są „głodnych nakarmić” i „spragnionych napoić” i to one przyświecają dziełu.

W czasie ostatnich dwóch tygodniu do puszek, które znajdowały się w sanktuaryjnej restauracji Agape złożono tysiąc złotych. I za tę sumę kupiono pączki, które trafiły do podopiecznych Dzieła Pomocy św. Ojca Pio.

– Nasza akcja spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem przez tych, którzy robią zakupy w punkcie Agape. Jako że stoimy niemal na progu Wielkiego Postu, a jedna z form, które mogą nam pomóc dobrze przeżyć ten czas, to jałmużna, dajemy więc możliwość z jej skorzystania – opisuje ks. Mateusz Wyrobkiewicz, zastępca rektora Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.

Zachęca jednocześnie wszystkich do wspierania dzieła poprzez wpłaty na konto kościoła rektoralnego (PEKAO S.A., nr 65 1240 4432 1111 0000 4721 0286) z dopiskiem „Fundusz Miłosierdzia”. – Zebrane w ten sposób środki będziemy przeznaczać na posiłki dla osób bezdomnych. Jest ich naprawdę wiele. Dlatego rozpoczęliśmy współpracę z Dziełem Pomocy św. Ojca Pio – wskazuje.

Ks. Wyrobkiewicz podkreśla, że posiłki przygotowywać będą pracownicy restauracji Agape, która od wielu lat funkcjonuje w Domu Duszpasterskim Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Wszystkie dania będą gotowane na bieżąco, ze świeżych, polskich produktów.

Inspiracją do powstania Funduszu Miłosierdzia były też słowa św. Jana Pawła II, które wypowiedział dzień po konsekracji bazyliki Bożego Miłosierdzia, 18 sierpnia 2002 r. na krakowskich Błoniach: „W obliczu współczesnych form ubóstwa, których jak wiem nie brakuje w naszym kraju, potrzebna jest dziś – jak to określiłem w liście Novo millennio ineunte – «wyobraźnia miłosierdzia» w duchu solidarności z bliźnimi, dzięki której pomoc będzie «świadectwem braterskiej wspólnoty dóbr»”.