W Norwegii powstaje nowy klasztor brygidek
03 sierpnia 2007 | 09:44 | ts//mam Ⓒ Ⓟ
W Norwegii powstaje nowy klasztor sióstr brygidek, pierwszy od czasów Reformacji. Siostry planują, że wprowadzą się do swego domu w sierpniu 2008 r.
W Norwegii powstaje nowy klasztor sióstr brygidek, pierwszy od czasów Reformacji. Kamień węgielny pod jego budowę położył bp Georg Müller z Trondheim. Siostry planują, że wprowadzą się do swego domu w sierpniu 2008 r. W kontemplacyjnym zakonie brygidek żyje obecnie na świecie ok. 570 sióstr.
Brygidki osiedliły się przed 10 laty w Norwegii i od tego czasu mieszkają w domu jednorodzinnym. W nowo budowanym centrum zakonnym poza pokojami sióstr będzie też sala parafialna, pokoje gościnne oraz sale zabaw dla dzieci. Koszt budowy obiektu wyniesie ok. 7 mln euro i jest finansowo wspierany przez dzieło pomocy niemieckich katolików „Bonifatiuswerk”.
Św. Brygida Szwedzka (1303-1373) wraz ze św. Katarzyną ze Sieny i św. Benedyktą od Krzyża (Edytą Stein) jest patronką Europy i Szwecji.
Św. Brygida była jedną z najwybitniejszych postaci Kościoła, świętych i mistyczek swoich czasów. Pochodziła z zamożnej rodziny szwedzkiej z Finstad koło Uppsali. Chociaż od najmłodszych lat odznaczała się głęboką wiarą i marzyła o wstąpieniu do klasztoru, w wieku 14 lat, została żoną syna gubernatora Ulfa Gudmarssona. Miała z nim ośmioro dzieci, a jedną z jej córek była inna późniejsza wybitna święta średniowiecza – Katarzyna Szwedzka.
Po kilkuletnim pobycie na dworze królewskim, w 1341 r. pielgrzymowała do Santiago de Compostela z mężem, który w drodze powrotnej zachorował, po czym wstąpił do cystersów, gdzie po kilku latach zmarł. Brygida osiadła wówczas w domu zakonnym, związanym z cystersami, gdzie prowadziła bardzo surowe życie ascetyczne.W tym też czasie doznała objawień, pod których wpływem zaczęła pisywać listy do możnych tego świata, przepowiadając im ich przyszłe losy.
Znane są m.in. jej ostrzeżenia i surowe napomnienia pod adresem krzyżaków, którym przepowiedziała ich upadek („zostaną wyłamane ich zęby i skruszone ostrza ich mieczy”). Z wielką gorliwością przekazywała orędzie o Bożym miłosierdziu, zapisując słowa Pana: „Dopóki człowiek żyje, bramy nieba stoją dla niego otworem. Jeżeli ludzie zmienią swoje życie, i Ja złagodzę swój wyrok”.
Przyczyniła się do zażegnania kilku wojen w Europie i zaprowadzenia pokoju. Ale największą sławę i trwałe miejsce w historii Kościoła zapewniły jej listy z 1352 r. do papieża Innocentego VI (1352-62), przebywającego wówczas w Awinionie, aby jak najszybciej wracał do Rzymu. Gdy nie odniosło to skutku, Brygida nie zrażona, kontynuowała swą korespondencję z jego następcą, Urbanem V (1362-70), późniejszym błogosławionym. Ten ostatni, właśnie pod wpływem listów szwedzkiej mistyczki, wrócił do Rzymu w 1367 r., ale z powodu zamieszek w tym mieście, znów je opuścił. Brygida przepowiedziała mu wtedy rychłą śmierć, co istotnie niebawem nastąpiło. Jej nalegania i wezwania kierowane do papieży przyczyniły się w wielkim stopniu do położenia kresu niewoli awiniońskiej, choć ona sama już tego nie doczekała.
Innym trwałym śladem działalności szwedzkiej świętej było założenie, w otrzymanej w darze od króla Vadstenie, ok. 1346 r. zakonu św. Brygidy (Najświętszego Zbawiciela), znanego później jako brygidki. Pierwszą opatką klasztoru założonego ściśle według wskazań Brygidy została jej córka, św. Katarzyna.
Święta wiele pielgrzymowała, m.in. w wieku 36 lat przebywała w Trondheim z pielgrzymką, stąd lokalizacja klasztoru w tym właśnie mieście. Kilkakrotnie też pielgrzymowała do Rzymu, a także do Ziemi Świętej (1371-72); wkrótce po powrocie z tej ostatniej podróży zmarła. Ciało jej złożono w klasztorze w Vadstenie. Już w 1391 r. Bonifacy IX ogłosił ją świętą.
W Norwegii oficjalną religią państwową jest protestantyzm. Systematycznie rośnie też liczba katolików osiedlających się w tym kraju. Oblicza się, że obecnie stanowią oni ok. czterech procent ludności Norwegii.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.