W Sylwestra leżą krzyżem

Nie wszyscy bawią się w noc sylwestrową – mniszki kamedułki z klasztoru w Złoczewie, które mają najsurowszą regułę ze wszystkich wspólnot zakonnych w Polsce, przed północą leżą krzyżem. To wynagrodzenie za zniewagi, jakich Bóg doznał od ludzi w kończącym się roku.

Przeorysza wspólnoty, matka Weronika Sowulewska zapewnia jednak, że nastrój pokutny kończy się radosnym „Te Deum”. Zakonnice witają z radością i nadzieją nowy rok i czas, dany od Boga. – W tym roku będzie jednak trochę inaczej. O północy zostanie odprawiona Msza św., w której włączą się także goszczące tu siostry nazaretanki z Kalisza.
Przełożona złoczewskich kamedułek zapewnia, że za klauzurą także można odczuć świąteczny nastrój. W klasztorze poustawiane są choinki, rekreacja nie odbywa się raz w tygodniu, a trwa przez całą oktawę Bożego Narodzenia. Siostry codziennie śpiewają kolędy, panuje radosna, rodzinna atmosfera.
Na co dzień wspólnota kamedulska łączy życie wspólnotowe z pustelniczym. Siostry odcięte są od świata klauzurą, ale za klasztornymi murami także przebywają w samotności, „strzegą swej celi”. Tu pracują, czytają i medytują teksty Pisma Świętego. Zakonnice pracują w odosobnieniu – w klasztorze lub na świeżym powietrzu, gdyż tego wymaga reguła zakonna. Rozmawiają ze sobą jedynie wówczas, gdy jest to konieczne i w czasie rekreacji. Wspólnie modlą się w czasie Mszy św., gdy odmawiają brewiarz lub różaniec. Rekreację mają tylko raz w tygodniu w niedzielę. W warunkach ciszy i skupienia szukają zjednoczenia z Bogiem.
Za początek Zakonu Kamedułów uważa się rok 1027, gdy św. Romuald założył erem w Camaldoli (od tej miejscowości wspólnota wzięła swą nazwę). W 1074 powstały pierwsze konstytucje tego eremickiego zgromadzenia.
Do Polski żeńska gałąź Zgromadzenia dotarła po II wojnie światowej. Obecnie w kraju są dwa klasztory – w Złoczewie, gdzie jest 21 mniszek i w Tyszowcu, gdzie jest 5 sióstr. W Polsce jest obecnie 1508 mniszek klauzurowych, które modlą się w 85 klasztorach.