W wieku 38 lat został księdzem, w wieku 69 – kardynałem
01 grudnia 2020 | 10:15 | pb (KAI/Zenit) | Bandar Seri Begawan Ⓒ Ⓟ
Wikariusz apostolski Brunei kard. Cornelius Sim został księdzem w wieku 38 lat. Wcześniej pracował jako inżynier w kompanii naftowej Shell. O swoim życiu nowy purpurat, mianowany na konsystorzu 28 listopada, opowiedział w wywiadzie dla agencji Zenit.
Urodzony w Brunei w 1951 roku, Cornelius Sim przez 11 lat uczył się w tamtejszych szkołach katolickich, po czym odbył studia inżynierskie w Malezji i przez cztery lata pracował dla Shell Petroleum. Kontynuował studia inżynierskie w Szkocji w latach 1974-78, w czasie wakacji pracując w hotelach. Do 1985 r. ponownie pracował dla Shella. W tym czasie spędził rok w Holandii i Anglii.
– Gdy w 1981 r. wróciłem [do Brunei], mój proboszcz zaprosił mnie do powrotu do Kościoła po 12 latach nieobecności – przyznał kardynał. Przyjął zaproszenie proboszcza, bo po nagłej śmierci ojca miał wiele pytań dotyczących sensu życia. – Wracając do Kościoła, zdałem sobie sprawę, że tym, czego naprawdę potrzebuję jest przynależność do wspólnoty i możliwość wzrostu w wierze poprzez, w moim przypadku, odnowę charyzmatyczną – opowiada purpurat.
W 1986 r., chcąc dać mocniejsze podstawy swej wierze, zrezygnował z pracy i wyjechał do USA, by zdobyć magisterium z teologii. Gdy wrócił do Brunei w 1988 r., biskup [malezyjskiej diecezji Miri, do której wówczas należało Brunei – KAI] zaproponował, że udzieli mu święceń kapłańskich, gdyż brakowało duszpasterzy z powodu wyjazdu zagranicznych kapłanów i sióstr zakonnych, którym władze nie przedłużyły wiz. Początkowo Sim odrzucił tę propozycję, gdyż nigdy nie myślał o kapłaństwie. Jednak po tygodniowych rekolekcjach uznał, że Kościół nie może istnieć bez księży i bez sakramentów, postanowił więc wyrazić zgodę. W 1989 r. przyjął święcenia kapłańskie.
Kiedy w 1997 r. Jan Paweł II ustanowił prefekturę apostolską Brunei, mianował ks. Sima jej przełożonym. Siedem lat później prefektura stała się wikariatem apostolskim, a ks. Sim otrzymał święcenia biskupie. Jest pierwszym biskupem i pierwszym kardynałem w historii Brunei.
Według niego „papież Franciszek podjął wielki wysiłek włączania zapomnianych wspólnot, w tym tych peryferyjnych”, a Brunei „jest w tym sensie peryferią na peryferiach”. – Takie Kościoły nie goszczą na czołówkach gazet, gdyż zazwyczaj żyją spokojnie swoją chrześcijańską wiarą, nie przykuwając niczyjej uwagi – wskazuje kard. Sim.
Swą kardynalską nominację odczytuje właśnie jako ukazanie istnienia takiej mało widocznej twarzy Kościoła. – Jesteśmy małą trzódką. Być może tutaj, w mniejszych wspólnotach Kościoła jest wizja przyszłości Kościoła papieża Benedykta XVI? W audycji radiowej w 1969 roku powiedział: „Z obecnego kryzysu wyłoni się Kościół jutra – Kościół, który stracił wiele. Będzie niewielki i będzie musiał zacząć od nowa, mniej więcej od początku. Nie będzie już w stanie zajmować wielu budowli, które wzniósł w czasach pomyślności” – przypomina purpurat.
Pytany o sytuację religijną w Brunei, wskazuje, że religią państwową jest tam islam w wersji szafi’ickiej [jedna ze szkół sunnickiego islamu – KAI], ale wolno tam praktykować także inne religie. – W praktyce ludzie różnych kultur, religii i grup etnicznych prowadzą to, co nazywam „dialogiem życia”. Dialog międzyreligijny polega mniej na dyskusjach teologicznych, ile raczej na wzajemnym poszanowaniu swojej wiary i zgodnym współdziałaniu dla wspólnego dobra – wyjaśnia wikariusz apostolski Brunei. Dodaje, że od czasu, gdy pojawili się w Brunei, katolicy przez niemal sto lat żyli w większości muzułmańskim społeczeństwie wraz z wyznawcami innych religii, takich jak buddyzm. Wprawdzie wprowadzenie szariatu w 2014 roku skodyfikowało wiele muzułmańskich zasad i zwyczajów, które i tak były wszystkim znane, ale dzięki „dzieleniu wspólnej przestrzeni w szkole, pracy i zabawie” wyznawcy różnych religii żyją ze sobą w pokoju.
Choć pierwsi misjonarze dotarli do Brunei w latach 60. XIX wieku, to ich działalność trwała zaledwie trzy lata. Kościół zaczął się tam zakorzeniać dopiero w XX wieku, dzięki prowadzonym szkołom. Epoka zagranicznych księży skończyła się w 1991 roku Jedyny lokalny kapłan musiał zająć się trzema parafiami i czterema szkołami. Od 1998 roku wyświęcono trzech kolejnych duchownych. Obecnie przygotowanie do kapłaństwa rozpoczyna jeden kleryk, jest też jedna kandydatka do życia zakonnego.
W kraju jest około 16 tys. katolików, z których 80 proc. pochodzi z zagranicy, głównie z Filipin, a także z Malezji, Indonezji i innych państw południowo-wschodniej Azji.
Z powodu restrykcji w podróżowaniu związanych z pandemią wikariusz apostolski Brunei nie mógł wziąć udziału w konsystorzu, na którym został mianowany kardynałem. Oglądał ceremonię online. Przypuszcza, że insygnia kardynalskie wręczy mu delegat apostolski w Brunei, który przejeżdża tam co roku.
Pytany o możliwość wizyty papieża w Brunei, kard. Sim zaznacza, że wymagałoby to najpierw nawiązania stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską. Dotychczas najwyższym rangą jej przedstawicielem, który odwiedził ten kraj, był w 2005 r. abp Giovanni Lajolo, ówczesny sekretarz ds. relacji z państwami w Sekretariacie Stanu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.