Drukuj Powrót do artykułu

W Wigilię Kościół wspomina Adama i Ewę

24 grudnia 2001 | 06:12 | mo //mr Ⓒ Ⓟ

W przeddzień Bożego Narodzenia Kościół wspomina pierwszych rodziców: Adama i Ewę.

Św. Paweł w Adamie widział figurę proroczą Pana Jezusa: „On to jest typem Tego, który miał przyjść” (Rz 5,14). Ojcowie Kościoła i pisarze ascetyczni w Ewie widzieli zapowiedź Maryi.
Imię „Adam” pochodzi od hebrajskiego słowa Adamah, i oznacza człowieka pochodzącego z ziemi (Rdz 3,19). Nie jest wykluczone, że wyraz „Adam”, wywodzi się od słowa sumeryjskiego „adamu”, czyli „mój ojciec” dla podkreślenia tego, że cały rodzaj ludzki pochodzi od wspólnego przodka. Podkreśla to również znaczenie imienia „Ewa”, co oznacza „matka”, jak to tłumaczy Pismo Święte: „stała się ona matką wszystkich żyjących” (Rdz 3,20).
W Księdze Rodzaju znajdują się dwa opisy stworzenia Adama. W jednym z nich Bóg, jak podaje to autor natchniony, „stworzył człowieka na swój obraz” (Rdz 1,26-27). Pojawienie się Ewy, którą Bóg „zbudował z boku mężczyzny”, kończy dzieło stworzenia człowieka uczynionego na obraz Boży. Boga, który jest wspólnotą osób i stwarza wspólnotę na swoje podobieństwo.
Do czasu, kiedy Adam i Ewa nie zgrzeszyli, ulegając namowom szatana, zamieszkiwali rajski ogród, żyjąc w harmonii z Bogiem, między sobą i całym stworzeniem. Adam i Ewa pokutą, jak można to wyczytać w wielu dziełach poświęconych pierwszym rodzicom, zadośćuczynili Bogu za swój grzech w tej mierze, w jakiej byli zdolni to uczynić.
Zbawiciel zaś, Syn Boży, tak obficie zadośćuczynił za winę naszych prarodziców i tak wiele nam przyniósł dobra, że Kościół ma odwagę przez swoich kapłanów śpiewać w liturgii Wielkiej Soboty: „O szczęśliwa wino Adama!”
Ikony greckie oraz łacińskie obrazy przedstawiające tajemnicę zstąpienia Chrystusa do otchłani, niemal z reguły na pierwszym miejscu przedstawiają Adama i Ewę, wyprowadzanych przez Chrystusa do nieba. W niektórych ikonach wschodnich Chrystus trzyma za ręce naszych prarodziców.
Przy bazylice Grobu Pańskiego w Jerozolimie istnieje kaplica poświęcona św. Adamowi. Według tradycji żydowskiej, którą przypomniał Orygenes, grób Adama miał się znajdować na Kalwarii, według innych w Hebronie.
Legenda starochrześcijańska głosi, że Krew Pana Jezusa na krzyżu spływała na czaszkę Adama. Dlatego dość często malowano u stóp krzyża czaszkę. Później widziano w tym symbol tajemnicy Odkupienia: Krew Chrystusa zmyła przede wszystkim grzech pierworodny, a z nim i nasze grzechy.
W ikonografii najstarsze malowidła przedstawiające Adama i Ewę spotykamy już w wieku II w katakumbach św. Januarego w Neapolu, gdzie można oglądać fresk „Kuszenie Adama i Ewy”. Podobne freski spotykamy w katakumbach rzymskich: św. Aurelii, św. Agnieszki, św. Piotra, św. Marcelina, św. Domitylli czy św. Kaliksta. Do arcydzieł średniowiecznej sztuki zalicza się także mozaikę w kaplicy królów Sycylii w Palermo (w. XII) oraz scenę na drzwiach katedry w Monreale w pobliżu Palermo (w. XII).

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.