W Winowie pod Opolem rozpoczęły się trzydniowe rekolekcje dla osób uzależnionych
08 kwietnia 2011 | 19:21 | łw Ⓒ Ⓟ
Pod hasłem "Odkryj obraz Boga w sobie" odbywają się rekolekcje dla osób cierpiących z powodu uzależnienia, które w kościele św. Ducha w podopolskim Winowie prowadzi diecezjalny duszpasterz trzeźwości ks. Marcin Marsolek. W rekolekcjach oprócz samych uzależnionych biorą udział ich rodziny, znajomi, a także ci, którym los osób zniewolonych nałogiem nie jest obojętny.
Jak mówi ks. Marsolek człowiek uzależniony, aby osiągnąć godność i zacząć na nowo normalnie żyć, potrzebuje dużego wsparcia, życzliwości i miłości. Do tego potrzeba zaangażowania i wysiłku wielu ludzi, ale konieczna jest także siła duchowa, Pan Bóg. Temu głównie służą te rekolekcje.
W ich trakcie każdego dnia na godz. 16.00 zaplanowany jest miting otwarty, w którego trakcie osoby cierpiące z powodu uzależnienia dzielą się swoim doświadczeniem, jak dać sobie radę z cierpieniem alkoholika, narkomana czy hazardzisty. Ks. Marsolek zaznacza, że każdy może przyjść na miting i posłuchać świadectwa ludzi, którzy walczą o godne życie.
Po godz. 18.30 rozpoczyna się część religijna rekolekcji. Eucharystia, nabożeństwo drogi krzyżowej, adoracja krzyża i spowiedź, a także modlitwa o uzdrowienie i świadectwa o działaniu Boga w życiu osób walczących z nałogiem to bardzo ważne elementy naszych rekolekcyjnych spotkań – podkreśla opolski
duszpasterz trzeźwości.
Przypomina on, że w trakcie uzależnienia dochodzi do zła, które człowieka zmienia i niszczy, odbierając mu godność. Człowiek uzależniony niejednokrotnie jest tak upokorzony, że o naturalnych siłach nie jest w stanie się podnieść. Nie dość, że cierpi z powodu swojego nałogu to jeszcze
doświadcza odrzucenia przez rodzinę i społeczeństwo. "Kto chce mieć w pracy albo w rodzinie człowieka uzależnionego?" – pyta ks. Marsolek i dodaje, że bardzo często ląduje on na marginesie życia. Tak upływają lata, które odbierają mu jego możliwości, siły i zdrowie. Gdy trafi już na profesjonalną
pomoc, to często mamy do czynienia z człowiekiem tak zniszczonym, że możliwości pomocy mu są bardzo ograniczone – mówi rekolekcjonista.
Duszpasterz zwraca również uwagę na rolę modlitwy w walce z nałogiem. "Ważne jest aby uzależnionych wspierać duchowo, ofiarować w ich intencji Komunie Święte i posty. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Nie jest dla niego problemem zabrać alkoholizm z życia człowieka. Problemem jest, żeby się do Niego zwrócić" – zauważa duchowny.
Duszpasterz trzeźwości apeluje aby osób uzależnionych nie potępiać. "Jeśli ktoś jest chory na żółtaczkę albo ma alergię to go do piekła nie wrzucamy, nie używamy takich kategorii" – mówi ks. Marsolek i tłumaczy, że ludzie piją z różnych powodów, a my mamy często dość uproszczone myślenie o tej
chorobie. "Żaden alkoholik nie chciał być alkoholikiem" – zapewnia rekolekcjonista. Zauważa on też, że choroba ta działa bardzo demokratycznie i dotyczy wszystkich stanów ludzkich począwszy od robotnika, a skończywszy na profesorze.
Trzydniowe rekolekcje zakończą się 9 kwietnia.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.