W Zabawie modlono się za ofiary wypadków drogowych i ich rodziny
20 listopada 2017 | 12:43 | Zabawa / eb / bd Ⓒ Ⓟ
Znicz z ponad 3 tys. lampek zapłonął w Zabawie przy pomniku „Przejście”. To znak pamięci o osobach, które w ubiegłym roku zginęły na drogach. W obchodach Światowego Dnia Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych uczestniczyły także rodziny, które w wypadkach straciły najbliższych.
Podczas Mszy św. w sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie, ks. infułat Adam Kokoszka mówił w homilii, że Bóg jest blisko ludzi opłakujących najbliższych.
„Śmierć jest doświadczeniem, które dotyka wszystkich nas, bez wyjątku, bo nie da się oddzielić życia od śmierci, chociaż niektórzy, by tego pragnęli! Pragnęli by tego rodzice, dla których utrata dziecka: syna lub córki, jest czymś w rodzaju zatrzymania czasu. Jakby otwarciem otchłani, która pochłania przeszłość, a także przyszłość” – dodał.
Kaznodzieja przypomniał, że do śmierci nie należy ostatnie słowo. „Wiele osób pogrążonych w żałobie, dzięki otrzymanej łasce współczucia, okazywanej przez Boga w Jezusie Chrystusie, przekonuje się z biegiem czasu, że do śmierci nie należy ostatnie słowo – i nie pozwalają na to, aby śmierć najbliższych odebrała im wszystko, zniweczyła ich życie i sprawiła popadnięcie w ciemną pustkę. Co więcej, pocieszają się nawzajem, wiedząc, że Pan zwyciężył śmierć raz na zawsze! Wiara zapewnia ich, że bliscy nie zniknęli w mroku nicości, że są w dobrych i silnych rękach Boga” – dodał.
Przy pomniku „Przejście” złożono znicze, kwiaty, posadzono drzewo pamięci. Było także zapalenie znicza z ponad trzema tysiącami lampek. – Cztery lata temu w wypadku samochodowym zginęło nasze jedyne dziecko – powiedziała pani Elżbieta ze Szczecina. – Piotruś miał 22 lata. Byliśmy na skraju załamania. Nie znaleźliśmy pomocy u psychologa i psychiatrów. To właśnie tutaj dostałam wsparcie psychiczne. Ciężko, ale da się wolno iść do przodu – mówi kobieta.
– Każde światełko oznacza konkretną osobę, która w ubiegłym roku zginęła na drodze – powiedział ks. Zbigniew Szostak, kustosz sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie. – Mam nadzieję, że ten pomnik, zwłaszcza w nocy, kiedy będą świeciły te światła – będzie miał edukacyjne przesłanie. Możemy sobie lepiej uświadomić, ile osób straciliśmy w ciągu jednego roku – dodaje.
Znicz powstał dzięki Krajowej Radzie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Konrad Romik – sekretarz Rady przypomina, że na stronie tej instytucji powstała baza podmiotów bezpłatnie świadczących pomoc ofiarom wypadków drogowych. – Została ona teraz zaktualizowana, przygotowana tak, by pomoc można było znaleźć bardzo szybko – powiedział.
Łukasz Smółka, szef gabinetu politycznego w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa mówiąc o wypadkach drogowych, podkreślił, że jest pewne światełko w tunelu. – Gdybyśmy porównali rok do roku, styczeń – październik to w 2017 r. zginęło o 244 osoby mniej. To jest ok. 10% . Jest więc lepiej niż w 2016 roku – podkreśla rozmowie z KAI.
Katarzyna Dobrzańska Junco, prezes zarządu Centrum Inicjatyw na rzecz poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego zwraca uwagę, że wyzwaniem jest praca z młodzieżą, bo to młodzi kierowcy są głównymi sprawcami wypadków.
Czytaj także: Zabawa koło Tarnowa: Modlitwa i wsparcie dla ofiar wypadków
– Wyzwanie jest ogromne, bo ciężko dotrzeć do tej grupy wiekowej. Ale mamy swoje sposoby. Przykładowo jest to program Road Show oparty na emocjach. Nie pouczamy, ale pokazujemy życie i doświadczenie ofiar wypadków, rodzin, służb ratunkowych – dodaje.
W uroczystościach uczestniczyli przedstawiciele instytucji, które zajmują się bezpieczeństwem, a także samorządowcy, służby mundurowe, motocykliści i rodziny ofiar.
Marzeniem kustosza sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie ks. Zbigniewa Szostaka jest powstanie także Centrum Leczenia Traumy.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.