Wandalizm w Wiecznym Mieście

Papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej kard. Agostino Vallini ostro potępił sprofanowanie jednego z rzymskich kościołów podczas gwałtownych zamieszek 15 października w Wiecznym Mieście.

Chuligani, biorący udział w antykryzysowym tzw. „marszu oburzonych”, nie tylko atakowali policję, niszczyli siedziby banków i podpalali samochody, ale wdarli się także na teren parafii św. Marcelina i Piotra przy Via Labicana, dewastując pomieszczenia kościelne. Połamano krzyż i potłuczono figurę Matki Bożej. Kardynał wyraził oburzenie tym aktem wandalizmu, stwierdzając, że godzi on w uczucia religijne rzymian. Również dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej ks. Federico Lombardi oświadczył, że „była to poważna obraza dla wrażliwości ludzi wierzących”. „Był to kolejny taki akt będący owocem nieuzasadnionej przemocy” – dodał włoski jezuita.

Włoskie media przedstawiły nagranie sceny, gdy banda wandali wtargnęła do parafii i rozbiła o ziemię figurę Matki Bożej. Wydarzyło się to w rejonie, gdzie doszło do najcięższych aktów przemocy i wandalizmu. Dziennikarka gazety „La Stampa” zarejestrowała telefonem komórkowym scenę, podczas której chuligan z twarzą częściowo zakrytą kapturem wbiega do sali przy kościele i wynosi z niej gipsową statuę Matki Bożej z Lourdes, a następnie rozbija ją o ziemię.

Proboszcz parafii ks. Pino Ciucci powiedział dziennikowi „Corriere della Sera”, że wandale zdewastowali salę katechetyczną i połamali wielki krzyż. „Zniszczyli wszystko” – dodał proboszcz.

Burmistrz Wiecznego Miasta Gianni Alemanno oświadczył zaś: „wyrażam pełną solidarność z kardynałem Vallinim w reakcji na niesłychaną profanację kościoła pod wezwaniem świętych Marcelina i Piotra”. Dodał, że „nigdy wcześniej nie zdarzyło się, by agresywni manifestanci osiągnęli taki poziom bluźnierstwa i świętokradztwa”.

Również arcybiskup Mediolanu kard. Angelo Scola powiedział 16 bm. podczas mszy św. w miejscowej katedrze: „Głęboko znieważa nas jako chrześcijan zniszczenie figury Matki Bożej oraz krzyża”.

Bilans sobotnich starć w Rzymie, w jakie przerodziła się z winy chuliganów pokojowa w założeniach demonstracja „oburzonych”, to ponad 70 rannych policjantów i uczestników zajść oraz 12 aresztowanych. Straty szacowane są na miliony euro.