Drukuj Powrót do artykułu

Warszawa: inauguracja obchodów 70. rocznicy II wojny światowej i 20. rocznicy upadku komunizmu

20 stycznia 2009 | 13:21 | maj Ⓒ Ⓟ

Uroczystą prezentacją Komitetu Honorowego Obchodów 70. rocznicy II wojny światowej i koncertem galowym w Teatrze Wielkim w Warszawie zainaugurowano 19 stycznia wieczorem, zaplanowane na cały 2009 r., obchody rocznicowe wybuchu wojny w 1939 r. oraz odzyskania wolności i upadku komunizmu w 1989 r. „Chylę dziś przed wami nisko głowę w podzięce, której nie da się wyrazić” – powiedział do zgromadzonych licznie kombatantów premier RP Donald Tusk.

„Wszystko zaczęło się w Polsce” – powiedział na początku uroczystości minister Janusz Krupski, kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, organizator gali. „Klęska hitlerowskich Niemiec w 1945 r. nie oznaczała realizacji wszystkich celów wojny. Wiele narodów znalazło się pod sowiecką dominacją i walka o wolność trwała dalej, aż do 1989 r. Proces upadku komunizmu zaczął się również w Polsce” – przypomniał. „Ogromną rolę odegrali w tym procesie kombatanci. To pokolenie żołnierzy, bojowników, ale też rodziców, nauczycieli i wychowawców pokolenia Solidarności” – podkreślił.

– Spotykamy się tu dziś w imię tych samych wartości, w imię których Polacy katolicy, Polacy ewangelicy, Polacy prawosławni i Polacy wyznania mojżeszowego podnieśli broń, by w 1939 r. stawić opór Hitlerowi. By jako pierwsi w Europie powiedzieć „nie” ideologii narodowosocjalistycznej – podkreślił gospodarz uroczystości, przewodniczący Komitetu Honorowego obchodów, prof. Władysław Bartoszewski. Wyjaśnił, że członkowie komitetu to ludzie zróżnicowani pod względem rodzajów i miejsc zaangażowania, preferencji politycznych czy obecnego zamieszkania. To ludzie, którzy w czasie wojny pełnili proste obowiązki, do których czuli się wezwani w imię szacunku dla tych właśnie wartości.

Premier Tusk zwracając się do zebranych podkreślił, że tacy jak on, szczęściarze, którzy urodzili się już po wojnie, powinni na dzisiejszej uroczystości raczej słuchać niż przemawiać. – To co najwłaściwsze, to schylić przed wami nisko głowę w podzięce, której nie da się wyrazić. Zawdzięczamy wam wolną Ojczyznę i to, że możemy teraz żyć w poczuciu dumy z tego, że jesteśmy Polakami – mówił. – Z waszego bohaterstwa możemy czerpać siły do walki o to, by w XXI w. dać Polakom pokój, dobrobyt i wolność – zaznaczył.

List Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego odczytał szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło. – II wojna światowa była nie tylko ogromnym cierpieniem; była też najtrudniejszą próbą, z której naród polski wyszedł zwycięsko – napisał Prezydent. Podkreślił, że Polska od samego początku konfliktu stanęła po właściwej stronie, podejmując obronę najprawdziwszych wartości europejskich, podobnie jak w 1920 r. gdy obroniła Europę przed zalewem komunizmu. Zaapelował o świadomą politykę historyczną, której celem powinno być przeciwstawianie się fałszywym oskarżeniom np. o „polskie obozy koncentracyjne”, odwracaniu roli ofiar i sprawców oraz kształtowanie własnej tożsamości, namysł nad tym, czym jesteśmy jako naród, jako wspólnota wartości.

Podziękowanie za ofiarę życia i za wolną Polskę na ręce obecnej na uroczystości generałowej Andersowej złożył marszałek Sejmu RP Bronisław Komorowski. Przypomniał o wmurowanej w gmachu polskiego Sejmu tablicy upamiętniającej posłów i senatorów II Rzeczypospolitej, którzy oddali życie za wolność – ludzi różnych orientacji politycznych, różnych wyznań, różnych narodowości. „To jest miejsce, w którym mogę codziennie pochylić głowę” – powiedział.

„Dzisiejsza uroczystość to spotkanie waszego pokolenia z pokoleniem waszych dzieci i wnuków” – powiedział do kombatantów marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. „Dla mnie i moich kolegów wasz przykład był niezmiernie ważny. Jeśli wy mogliście przeciwstawić się największym potęgom świata, to my też czuliśmy się do tego zobowiązani” – podkreślił. Skąd tak liczne zaangażowanie pokolenia solidarności w działalność opozycyjną? – Oni pamiętali o ofiarach tych, którzy podjęli opór w sytuacji skrajnie, nieporównywalnie trudniejszej – mówił.

„Co za satysfakcja!” – powiedział prof. Bartoszewski przypominając zgromadzonym, że był niegdyś na KUL nauczycielem historii Bogdana Borusewicza. „Co za satysfakcja widzieć, że mamy dziedziców!” – mówił. Podkreślił, że dziś realizuje się to, co jeszcze 30 lat temu było zupełnie nie do pomyślenia i mogło być traktowane jako nierealistyczne marzenie. Podobnie jak myśl, że on sam, który jako 18 latek stał na placu apelowym w Oświęcimiu będzie w 1999 r. przemawiał w Bundestagu. – Marzenia o dobru i wolności mogą się realizować – zaznaczył. Jesteśmy w europejskiej rodzinie i nie mamy w tej rodzinie żadnych powodów do kompleksów! – podkreślił.

Następnie odbyła się prezentacja sylwetek członków Komitetu Honorowego obchodów, po czym głos zabrał Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski. – Dziękujemy i zobowiązujemy się przekazywać tę wiedze i wartości następnym pokoleniom – powiedział. Zapowiedział też, że pod koniec października 2009 r. powstanie Muzeum II Wojny Światowej.

W drugiej części uroczystości odbył się koncert w wykonaniu Reprezentacyjnego Zespołu artystycznego Wojska Polskiego.

W spotkaniu wzięli udział m.in. kombatanci z kraju i zagranicy, przedstawiciele Sejmu, Senatu i Rządu RP, Prymas Polski kard. Józef Glemp, korpus dyplomatyczny, przedstawiciele władz samorządowych, grupy rekonstrukcyjne i liczni goście.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.