Warszawa: konferencja prof. Kuby o gender

Na temat przemian i współczesnej walki kulturowej rozmawiano w czasie niedzielnego spotkania zorganizowanego przez Duszpasterstwo Młodzieży Diecezji Warszawsko-Praskiej. Odbyło się ono w auli kurialnej przy ulicy Floriańskiej 3. Gościem była niemiecka socjolog, która zajmuje się problemem ideologii gender prof. Gabriele Kuby.

Obserwowane obecnie przemiany społeczne i kulturowe są wynikiem planowanego od kilkudziesięciu lat działania nie tylko jako nośna ideologia ale także jako program polityczny o standardzie międzynarodowym – powiedział na początku spotkania bp Henryk Hoser.

– To co obecnie powoli przyjmowane jest w Europie na drodze demokratycznej, w Afryce jest przymusowo narzucane – stwierdził ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej. Dodał, że ze względu na słabe mechanizmy obywatelskie oraz uwarunkowania polityczne i ekonomiczne kraje te stają się łatwymi ofiarami ideologii gender, która stoi w sprzeczności z prawem życiem i suwerenności społecznej.

Tłumaczące genezę ideologii gender prof. Gabriele Kuby przypomniała zorganizowaną w 1995 roku przez ONZ Konferencję Kobiet w Pekinie, której jednym z wyników jak zaznaczyła było wydanie dokumentu, w którym słowo 'seks’ zastąpiono pojęciem 'gender’.

Chodzi w tym o zniesienia wszelkich norm seksualnych, co oznacza, że każdy może robić to co zechce. A naczelną normą współczesnego feminizmu jest zdanie: Nie chcę nikomu służyć: Bogu, życiu, mężczyźnie czy dziecku. – powiedziała prof. Kuby.

Zwróciła uwagę, że ideologia gender wprowadzana jest przez Unię Europejską pod przykrywką ustaw zapewniających równości między mężczyznami i kobietami. Nie chodziło jednak o równouprawnienie, które faktycznie jest potrzebne, ale o równość między kobietami a mężczyznami podczas gdy, zgodnie z biologią, obie płcie są od siebie różne – przypomiała prelegentka.

Kolejnym krokiem, tłumaczyła prof. Kuby, było wprowadzanie do przedszkoli programów niwelujących stereotypy płciowe, co możemy dziś także obserwować w Polsce. Zgodnie z nimi dziewczęta nie dostają do zabawy lalek, a chłopcy np. narzędzi do majsterkowania. Poza tym zmusza się chłopców do przebierania się za dziewczynki, te z kolei zachęca się do większej agresji. Ci, którzy nie zgadzają się na to nie otrzymują dofinansowania z Unii Europejskiej – podkreśliła niemiecka socjolożka.

Zwróciła także uwagę, że polityka, za którą stoi obecnie ONZ, Unia Europejska, Światowa Organizacja Zdrowia oraz rząd niemiecki opiera się na założeniach, że dziecko jest istotą seksualną a zatem ma prawo do seksualizacji. – Zgodnie z jej założeniami już od wieku niemowlęcego dzieci należy już uczyć masturbacji. Tym które są w wielu od 4-6 lat tłumaczyć, że istnieje homoseksualizm jest on zjawiskiem pozytywnym. Zanim skończy się wiek dojrzewania trzeba już je nauczyć antykoncepcji, która przyda się do tzw. pierwszego razu, a następnie wprowadzić je we wszelkie techniki uprawiania seksu – powiedziała prelegentka.

Przestrzegał również przed powolnym wprowadzaniem ideologi gender także w Polsce.