Warszawa: Lech Kaczyński na uroczystym rozpoczęciu żydowskiego święta Chanuki
21 grudnia 2008 | 22:51 | lk // ro Ⓒ Ⓟ
„Po 1989 r. gminy żydowskie zaczęły się odradzać. Obserwujemy odbudowę świeckiego i religijnego życia żydowskiego w naszym kraju.
Należy się z tego bardzo cieszyć i niech tak już pozostanie” – powiedział dziś prezydent Lech Kaczyński w synagodze im. Nożyków w Warszawie, uczestnicząc wraz z małżonką w ceremonii rozpoczęcia żydowskiego święta Chanuki. Lech Kaczyński jest pierwszym prezydentem RP po wojnie, który odwiedził synagogę.
W ceremonii zapalenia chanukowych świec uczestniczyli także m.in. Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich, Piotr Kadlcik, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie, przedstawiciele stołecznej społeczności żydowskiej i członkowie Kancelarii Prezydenta RP.
Parę prezydencką przywitał śpiew dziecięcego chóru żydowskiego Havaynu, który zaśpiewał pieśń „Shalom Aleichem” oraz Piotr Kadlcik. Podkreślił on, że święto Chanuka łączy się z upamiętnieniem poprzez modlitwę 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. „Chanuka to nie tylko lampki, drejdle i zabawa. To również święto upamiętniające tych, którzy byli gotowi poświęcić swoje życie w obronie swojej tożsamości, swojej wiary, swojego państwa” – powiedział przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie.
Następnie chór żydowski odśpiewał „Mazurka” Dąbrowskiego oraz pieśń partyzantów żydowskich z getta „Zog Nit Keinmol”, po czym rabini odmówili w języku polskim modlitwę za Ojczyznę napisaną przez rabina Mojżesza Schorra oraz współczesną modlitwę autorstwa rabina Krakowa Boaza Pasha, wypowiedzianą po hebrajsku i po polsku.
„Ten, który pozwala zwyciężać królom i panować książętom. Jego królestwo trwa po wsze czasy. Oby błogosławił i strzegł, ochraniał i wspierał, wywyższył, uświetnił i wyniósł Rzeczpospolitą Polską, która doczekała 90-lecia swojego odrodzenia i odzyskania niepodległości” – mówił w modlitwie Piotr Kadlcik.
Przed przemówieniem prezydenta RP przedstawiciele Gminy Wyznaniowej Żydowskiej wręczyli Lechowi Kaczyńskiemu tekst modlitwy za Ojczyznę, zapisany w języku hebrajskim w formie klasycznej żydowskiej wycinanki, przygotowanej przez Monikę Grajewską, członkinię Gminy.
W przemówieniu Lech Kaczyński podziękował za modlitwę za Rzeczpospolitą Polską. Przypomniał, że w chwili odradzania się Polski po latach niewoli, ok. 10 proc. jej obywateli było pochodzenia żydowskiego. W okresie międzywojennym wielu z nich zaangażowało się w odbudowę państwa polskiego, biorąc czynny udział w życiu politycznym jako parlamentarzyści i pracownicy ministerstw, pracując w różnych instytucjach, służąc w Wojsku Polskim. Wielu Żydów-żołnierzy zginęło później w Katyniu.
Prezydent dodał, że „trzeba pamiętać, iż w okresie międzywojennym, w okresie rządów marszałka Piłsudskiego, zniesiono ostatnie przepisy, które ograniczały osoby narodowości żydowskiej w jakichkolwiek prawach obywateli Rzeczpospolitej”. W międzywojennej Polsce wychowywali się także późniejsi najważniejsi politycy powstającego państwa Izrael, w tym Menachem Begin – wieloletni premier i twórca pokojowych porozumień z Egiptem.
Przed wojną – zaznaczył Lech Kaczyński – na ziemiach polskich, dzisiejszych Kresach, m.in. na Wileńszczyźnie i we Lwowie, kwitła kultura żydowska, w trzech językach: polskim, hebrajskim i jidysz. – Po 1989 r. gminy żydowskie zaczęły się odradzać. Obserwujemy odbudowę świeckiego i religijnego życia żydowskiego w naszym kraju. Należy się z tego bardzo cieszyć i niech tak już pozostanie. Życzę tego naszej wspólnej ojczyźnie – dodał prezydent RP.
Następnie pierwszą chanukową świeczkę zapalili wspólnie Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich, Lech Kaczyński oraz przedstawiciele ambasady Izraela w Polsce.
Uroczystemu rozpoczęciu święta Chanuki towarzyszył poczęstunek, na którym – zgodnie z tradycją – spożywa się latkesy, czyli placki ziemniaczane.
Chanuka to święto obchodzone na pamiątkę zbrojnego powstania Judy Machabeusza w 165 r. p.n.e., skierowanego przeciw Seleucydom, którzy okupowali Palestynę, niszcząc m.in. Świątynię i narzucając Żydom helleński politeizm. Powstanie zakończyło się zwycięstwem Judy Machabeusza, zdobyciem Jerozolimy i ponowną konsekracją Świątyni. Nazwa „chanuka” została nadana dla upamiętnienia faktu, że żydowscy wojownicy odpoczęli – hebr. „chanu” – zakończywszy walkę. Miało to miejsce w dniu 25 miesiąca Kislew.
Zgodnie z opowieścią, w ruinach Świątyni Hasmonejczycy – ród, z którego pochodził Juda Machabeusz – znaleźli tylko jedną ampułkę z nienaruszoną pieczęcią kapłana, zawierającą czystą oliwę, która mogłaby służyć do zapalenia świecznika świątynnego. Tak znikoma ilość mogła wystarczyć na zaświecenie menory najwyżej przez jeden dzień, a trzeba było ich ośmiu, aby móc przygotować świeżą, rytualnie czystą oliwę. Mimo, że było jej tak niewiele, świecznik płonął bez przerwy przez cały czas, kiedy to było potrzebne.
Podczas święta Żydzi czczą cud, którego dokonał Bóg – maleńka ilość oliwy wystarczyła w Świątyni aż do czasu wytłoczenia nowej.
Chanukę obchodzi się poprzez śpiewanie pieśni pochwalnych, czytanie halelu, naukę i zapalanie świec. Na pamiątkę cudu w Świątyni zapala się w domach światła w ośmioramiennej chanukiji, świeczniku służącym wyłącznie temu obrzędowi. Każdego dnia Święta Świateł o zachodzie słońca zapala się kolejną, coraz większą ilość świeczek – pierwszego dnia jedną, drugiego dwie itd., odmawiając przypisane temu świętu błogosławieństwa oraz śpiewając „Maoz cur” (hebr. „Twierdza ze skały”). Jest to hymn z XIII wieku głoszący, że w każdym stuleciu Bóg doświadcza wiernych i poddaje ich cierpieniom, lecz jednak wybawia ich od prześladowań ze strony wrogów.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.