Drukuj Powrót do artykułu

Warszawa: Obchody 100-lecia nadania tytułu Honorowego Obywatela Warszawy gen. Hallerowi

28 kwietnia 2019 | 13:45 | mag | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Polska Niepodległość to owoce Bożego Miłosierdzia – podkreślił ks. Zbigniew Kloch. Uroczystą Mszą św. w stołecznym sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej na Pradze zainaugurowano obchody stulecia nadania tytułu Honorowego Obywatela Warszawy gen. Józefowi Hallerowi – Współtwórcy Niepodległej. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych, Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego, reprezentacja Wojskowej Akademii Technicznej, oraz Skauci Europy. Liturgię koncelebrował ks. Józef Maj.

W czasie Eucharystii ks. Kloch podkreślił, że u podstaw ludzkich wysiłków walki Polaków o Niepodległość kraju leżała wiara w Boga i Jego Opatrzność. – Nasi Ojcowie nadzieję na suwerenność Ojczyzny opierali na nadziei płynącej z wiary w pomoc Boga, który ostatecznie jest jedynym Panem ludzi i dziejów. Iluż żołnierzy gen. Hallera, iluż żołnierzy Błękitnej Armii poprzez swoją miłość do Ojczyzny starali się wypełnić czwarte przykazanie dekalogu traktując Polskę jako swoją ziemską Matkę, która ma prawo do szczególnej miłości – mówił duchowny.

Przyznał, że miłość do Ojczyzny drogo nasz naród kosztowała.- czasem zazdrościmy Francuzom, Niemcom czy Amerykanom, że dużo łatwiej było im zachować wolność, podczas gdy nasza wolność tak dużo kosztuje. Tymczasem to, co kosztuje stanowi wartość – podkreślił ks. Kloch mówiąc za św. Janem Pawłem II – „Nie pragnijmy takiej Polski, która by nas nic nie kosztowała”.

Duchowny przekonywał, że jedyną tamą dla nieprawości jest Boże Miłosierdzie. – Trzeba byśmy nauczyli się nim właściwie posługiwać, traktując jako nowy rodzaj broni niezwykle skutecznej, choć dla nas ludzi tajemniczej. O jej sile świadczy fakt, że zwyciężyła ona śmierć, piekło i szatana. Która armia, który żołnierz nie chciałby mieć w swoim arsenale takiej broni – pytał duchowny.

Zwrócił jednocześnie uwagę, że miłosierdzie nie przekreśla sprawiedliwości i nie zmienia nieprawości w prawo. – Nie jest gąbką, która wszystko wymazuje, tak że w końcu to co robiło się na ziemi miałoby tę samą wartość. Na uczcie wiekuistej złoczyńcy nie zasiądą przy stole obok ofiar, tak jakby nie było między nimi żadnej różnicy – tłumaczył ks. Kloch nawiązując do słów papieża Benedykta XVI zawartych w encyklice „Spe Salvi”.

Po liturgii złożono wieńce pod tablicą śp. ks. Niedzielaka, a następnie przemaszerowano na plac gen Hallera.

Swoim patronatem obchody objął Marszałek Sejmu RP, Marek Kuchciński, Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Jan Józef Kasprzyk, oraz Wojewoda Mazowiecki, Zdzisław Sipiera.

Komitet Narodowy Polski 4 października 1918 r. powierzył gen. Hallerowi formalne dowództwo nad formującą się we Francji armią polską. Jednostki te były organizowane poprzez ochotniczy zaciąg spośród Polaków służących w wojsku francuskim, byłych polskich jeńców wojennych z armii austro-węgierskiej i niemieckiej (ok. 35 000) oraz Polonii z USA (ok. 22 000) i Brazylii (300 osób).

Na mocy układu z 28 września 1918 r. Błękitna Armia została uznana przez państwa Ententy za samodzielną, sojuszniczą i jedyną współwalczącą armię polską. W roku 1918 oddziały walczyły z Niemcami na froncie zachodnim w Wogezach i Szampanii.

W czasie Bitwy Warszawskiej 1920 r. gen Haller dowodził wojskami broniącymi przedpola stolicy. Wchodził też w skład Rady Obrony Państwa, a następnie dowodził Frontem Północno-Wschodnim.

Po wojnie pełnił funkcję m.in. Generalnego Inspektora Artylerii (w latach 1920-26) i przewodniczącego Najwyższej Wojskowej Komisji Opiniującej. Był także członkiem Rady Wojennej, przewodniczył Związkowi Hallerczyków, a od 3 lipca 1920 r. do 4 lutego 1923 r. przewodniczył Związkowi Harcerstwa Polskiego.

Został odznaczony Orderem Orła Białego, Virtuti Militari V kl. oraz czterokrotnie Krzyżem Walecznych

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.