Warszawa: ok. 500 osób na Świętach z Ubogimi
26 grudnia 2017 | 10:19 | Warszawa / abd / bd Ⓒ Ⓟ
Gdyby nie to zaproszenie, Święta spędzałbym na ulicy. Nie mam ani swojego kąta, ani nikogo bliskiego. W Wigilię od 17.00 do 19.00 chodziłem po parku i, przepraszam za słowo, wyłem z samotności – mówi KAI pan Mirosław, jeden z uczestników warszawskich Świąt z Ubogimi, które odbywają się w warszawskiej parafii Wniebowstąpienia Pańskiego. Ok. 500 uczestnikom towarzyszą m.in. metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz i ok. 240 wolontariuszy.
“Któż pobieży?” to hasło Świąt z Ubogimi – bożonarodzeniowej inicjatywy Wspólnoty Sant’Egidio, która jest kontynuacją organizowanych przez 8 ostatnich lat Wigilii z Ubogimi. W tym roku po raz pierwszy spotkanie przy świątecznym stole odbywa się nie w przeddzień, ale w uroczystość Bożego Narodzenia, w warszawskim kościele Wniebowstąpienia Pańskiego.
– Zawsze spotykaliśmy się z naszymi bezdomnymi przyjaciółmi chwilę przed Bożym Narodzeniem, ale już od pewnego czasu dręczyła nas taka myśl, że to właśnie dzień Bożego Narodzenia potrafi być wyjątkowo smutny dla wielu bezdomnych osób. Wszyscy wokół świętują, są z bliskimi, a im bardzo trudno w ten dzień o ciepłe myśli, czy nawet kubek ciepłej herbaty – wyjaśnia w rozmowie z KAI Sylwia Gawrysiak ze stołecznej Wspólnoty Sant’Egidio. Podkreśla, że bezdomni są im niemal tak bliscy, jak rodzina, dlatego na pomysł wspólnego świętowania w dniu, który najczęściej spędza się w gronie najbliższych, chętnie odpowiedziało wielu wolontariuszy.
W przygotowanie Świąt z Ubogimi włączyło się ok. 400 osób, w tym 240 wolontariuszy, którzy zdecydowali się spędzić bożonarodzeniowe popołudnie na świątecznym spotkaniu z bezdomnymi. W sumie, wolontariusze przygotowali dla bezdomnych i potrzebujących ok. 150 i barszczu, 3,4 tys. pierogów, 100 kg wigilijnej kapusty, 80 kg śledzi, 150 kg schabu i 120 ciast. Uczestnicy spotkania otrzymali też świąteczne upominki, w których znalazły się m.in. śpiwory, koce, ciepłe kurtki, kosmetyki i słodycze.
– Chcemy naszych gości obsłużyć po królewsku. Dlatego nasi wolontariusze są kucharzami, kelnerami, zebrali też chór i orkiestrę i śpiewają kolędy. Znalazło się wiele osób, które zdecydowało się na kilka godzin od rodzinnego stołu i pobyć z nami. Mamy nadzieję, że dzięki takim spotkaniom jak to, ubodzy będą mieli coraz więcej przyjaciół, nie tylko od święta, ale i na co dzień- komentuje Gawrysiak.
Pomimo początkowych obaw, mieszkańcy Warszawy chętnie odpowiedzieli na prośbę o pomoc w organizacji świątecznego spotkania dla potrzebujących.
– To był pomysł mojej mamy, by zrobić w Święta coś innego, niż tylko siedzieć w domu. Na spotkaniu informacyjnym wybraliśmy swoje role: moja mama jest kelnerką, ja zajmuję się zadaniami specjalnymi, a dwójka mojego młodszego rodzeństwa pakowała prezenty i będzie je dziś rozdawać. Szczerze mówiąc, takie spotkanie może zbliżyć nas, jako rodzinę. Wprawdzie nie stoimy tu nawet w jednym miejscu, ale działamy razem w jednym celu, zamiast siedzieć w domu przy stole, albo oglądając film – mówi Adam, jeden z wolontariuszy i tegoroczny maturzysta.
Święta z Ubogimi, to nie jednorazowa inicjatywa, ale zwieńczenie całorocznej pracy i przyjaźni z najbardziej potrzebującymi. Wielokrotnie podkreślał to dziś m.in. metropolita warszawski, kard. Kazimierz Nycz, który rozpoczął modlitwą bożonarodzeniowe spotkanie i towarzyszył uczestnikom podczas wspólnego popołudnia.
– Za tym spotkaniem stoi wspólnota, która działa z bezdomnymi cały rok. Oni się z nimi modlą, karmią ich, zbierają z dworców i innych miejsc. Po prostu: są dla nich. To dzisiejsze spotkanie jest gestem miłości, niemal rodzinnej, ale też okazją by zaprosić wolontariuszy do całorocznej pracy. Bogu dzięki, że jest wielu dobrych ludzi, a mam nadzieję, że poruszą się też serca kolejnych – mówi hierarcha w rozmowie z KAI. Przypomina też o innych inicjatywach podejmowanych przez Wspólnotę Sant’Egidio na świecie, m.in. o korytarzach humanitarnych. Działalność wspólnoty kard. Nycz porównuje do fragmentu Ewangelii, w którym Jezus opowiada przypowieść o miłosiernym samarytaninie.
– Faryzeusz pytał Jezusa o to, jakie jest największe przykazanie, a Jezus odpowiedział mu tą piękną przypowieścią i na końcu powiedział: idź i ty czyń podobnie. Na małą skalę każdy z nas może to robić – podkreśla metropolita warszawski.
Także gospodarz parafii pw. Wniebowstąpienia Pańskiego, ks. Dariusz Gas, podkreśla, że pomoc ubogim, to dzieło, w które parafianie włączają się coraz chętniej.
– W naszej parafii organizowane są koncerty, przedstawienia, mamy swoje kino. Wiele się tu dzieje i to miejsce tętni spotkaniami z ludźmi, ale nasi dzisiejsi goście są absolutnie wyjątkowi. Trzy lata temu, kiedy organizowaliśmy tu pierwszą Wigilię, miałem obawy. Ale kiedy zobaczyłem miłość i troskę wolontariuszy z Sant’Egidio, to zrozumiałem, że Bóg to dzieło prowadzi. Dlatego w tym roku już nie miałem żadnych obaw. Postawa tych wolontariuszy, którzy zostawili dziś swoje domy i rodziny – to dla mnie, jako proboszcza wielki ładunek i motywacja, by jak najbardziej dawać siebie innym – mówi ks. Gas.
O wyjątkowości tego spotkania mówią także jego uczestnicy.
– Gdyby nie to zaproszenie, Święta spędzałbym na ulicy. Nie mam ani swojego kąta, ani nikogo bliskiego. W Wigilię od 17.00 do 19.00 chodziłem po parku i, przepraszam za słowo, wyłem z samotności – mówi p. Mirosław, jeden z gości. Jak wyjaśnia, niedawno wyszedł z więzienia i próbował znaleźć pracę, co jak na razie się nie udało – nie ze względu na brak kwalifikacji, ale na karalność w przeszłości, która dla pracodawców okazuje się okolicznością nie do zaakceptowania.
W tym roku Święta z Ubogimi odbywają się z inicjatywy Wspólnoty Sant’Egidio w pięciu polskich miastach. W Poznaniu na bożonarodzeniowy obiad zaproszono 120 osób starszych, samotnych i bezdomnych, z którymi spotyka się przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki. W drugi dzień Świąt podobne spotkania odbędą się w Szczecinie, Krakowie i Chojnie.
Wszystkich, którzy chcieliby podjąć współpracę z osobami bezdomnymi, samotnymi i potrzebującymi, Wspólnota Sant’Egidio zaprasza do kontaktu poprzez stronę internetową lub media społecznościowe.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.