Drukuj Powrót do artykułu

Orły Jana Karskiego rozdane

25 czerwca 2018 | 14:32 | Agata Muzyka McBurnes / pz | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Jan Karski Society

Po raz dziewiętnasty wręczono prestiżowe Nagrody Orła Jana Karskiego, które w tegorocznej edycji uhonorowały izraelskie Muzeum Bojowników Getta i pośmiertnie gen. Władysława Andersa. Uroczystość nagrodowa odbyła się w Domu Arcybiskupów Warszawskich. Orły Jana Karskiego wręczali laureatom kard. Kazimierz Nycz i bp Tadeusz Pieronek.

Przybyłych powitał metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz podkreślając nie tylko heroizm postaci patrona Nagrody, legendarnego emisariusza Jana Karskiego, ale także moralny wymiar jego dzieła wojennego, który czyni postać bohatera unikalną.

W podobnym duchu głos zabrał lider krajowej wspólnoty żydowskiej Michael Schudrich, naczelny rabin Polski. Mówił, że Jan Karski był postacią niezwykłą na tragiczny czas wojny, ale też wyjątkową na czas pokoju. Pełną dobroci, otwartości na ludzi i niezwykle skromną. O swoim wojennym bohaterstwie nie chciał wspominać koncentrując się na potrzebie zwalczania aktualnych przejawów nienawiści motywowanych religijne i kulturowo, narodowościowo i etnicznie. Był wielkim przyjacielem Żydów, którzy te uczucia zawsze odwzajemniali i będą polskiego bohatera nosić na zawsze w swej pamięci i modlitwie.

Ambasador Izraela w Polsce Anna Azari wyrażała dumę, że Jan Karski był honorowym obywatel jej państwa i jest „postacią kultową” w galerii tych, którzy potrafili się zdobyć na walkę ze zbrodnia Holocaustu. Dodała, że świadomość izraelskich elit jest jednak różna od świadomości zwykłych ludzi. W wielu pytanych przez nią o Karskiego Izraelczyków wciąż nie wie, kim była ta postać. „Myślę, że trzeba robić wiele z naszej strony, żeby tę historię Karskiego opowiedzieć każdemu dziecku. Mówienie o nim i pamiętanie – i z naszej, i z polskiej strony – jest bardzo ważne” – mówiła. Dodała, że na postaci tego wielkiego bohatera, jak na żadnej innej, można budować przyszłość relacji polsko-żydowskich.

W imieniu rodziny Jana Karskiego zwróciła się do zebranych, jego bratanica i córka chrzestna dr Wiesława Kozielewska-Trzaska. Podkreśliła, że nagrody odnoszą się w tym roku do dwóch ogromnie ważnych dla narodu żydowskiego wydarzeń – 75. rocznicy heroicznego Powstania w Getcie Warszawskim i 70. rocznicy proklamowania Państwa Izrael, zaś przyznawane są w czasie trwającego 75-lecia wojennej misji bohatera. Apelowała, aby tegoroczne Orły stały się motywem budowania i ulepszania stosunków polsko-żydowskich.

„Pragnę zacytować mego Stryja, który mawiał, że każdy naród powinien patrzyć we własne lustro zdecydowanie pilniej, niż pouczać innych. Jan karski patrzył w nasze polskie lustro bardzo uważnie. Tak uważnie, że niekiedy do bólu. Mówił też, że nikt nie może bardziej zaszkodzić Polsce w czasie pokoju, niż antagonizując relacje polsko-żydowskie.

Laudację nagrody dla Muzeum Bojowników Getta w kibucu Lochame ha-Geta’ot wygłosił prof. Adam Redzik z Uniwersytetu Warszawskiego. Muzeum nagrodzono za „świadectwo pamięci bojowników walczących w gettach o honor i godność Narodu Żydowskiego”. Mówca przypomniał, że Muzeum, powstałe w 1950 r., było pierwszym muzeum Holokaustu na świecie. Zaś jego orędownikami byli zamieszkujący ten kibuc ocaleni powstańcy z getta warszawskiego i wileńskiego oraz byli więźniowie obozów koncentracyjnych, wśród nich takie postaci żydowskiego ruchu oporu w okupowanej Polsce jak Antek (Icchak) Cukierman i Celina (Cywia) Lubetkin.

Obecnie miejsce to jest nowoczesną placówką muzealną i edukacyjną, przyjmującą tysiące zwiedzających i uczestników programów edukacyjnych z całego świata.

Odbierając nagrodę w imieniu placówki, jej przedstawicielka Yaara Galor dziękując za wyróżnienie podkreśliła, że celem muzeum jest bycie liderem w edukacji. „Nasza edukacyjna misja to motywowanie uczniów do myślenia i zadawania pytań. Temat dyskusji jest zawsze związany z ludzkimi wyborami, dylematami moralnymi i uniwersalnymi aspektami, które pomogą się uporać z tematem Holokaustu” – powiedziała. Dodała, że nagroda ustanowiono przez Jana Karskiego i nosząca jego imię będzie dla muzeum zaszczytem i inspiracją.

Laudacja nagrody honorującej pośmiertnie gen. Władysława Andersa za „odwagę wsparcia walki o niepodległe państwo żydowskie” napisana przez Waldemara Piaseckiego, przewodniczącego wykonawczego Towarzystwa Jana Karskiego była rozważaniem na temat trudnego wyboru, jakiego musiał dokonać legendarny polski dowódca, generał Anders. Po wyprowadzeniu ze Związku Sowieckiego na Bliski Wschód i do Palestyny swojej armii, musiał zmierzyć się on z sytuacją, kiedy żołnierze Wojska Polskiego pochodzenia żydowskiego zaczęli wyrażać wolę wstępowania do żydowskich organizacji bojowych i walki o powstanie państwa żydowskiego. W ogromnej większości chcieli opuścić szeregi Armii Andersa honorowo, za zgodą swojego dowódcy, a nie stawiać się w sytuacji dezerterów. Generał stworzył do tego warunki, ryzykując konflikt z brytyjską administracją Palestyny i w ten sposób opuściło jego Armię ok. 3 tys. oficerów i żołnierzy. Żołnierze ci wykazali się później świetnym wyszkoleniem i walecznością w wojnie obronnej po proklamowaniu państwa Izrael.

Piasecki podkreślił na zakończenie, że szczególnie bliskie więzi połączyły generała z podchorążym Menachemem Beginem (Mieczysławem Biegunem), którego osobiście zwalniał z przysięgi wojskowej w 1943 roku. Begin stał się jednym z najwybitniejszych bojowników niepodległosciowych, był premierem Izraela, a w 1978 roku otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla. Utrzymywał bliskie relacje z Andersem, aż do jego śmierci.

Orły Jana Karskiego wręczali laureatom kard. Kazimierz Nycz i biskup Tadeusz Pieronek.

Odbierając nagrodę w imieniu generała, senator Anna Maria Anders podkreślała, że jest to zaszczyt, z którego ojciec byłby dumny, zwłaszcza, że znał Jana Karskiego. Wyraziła opinię, że generał Anders na Orła Karskiego zasłużył.

„Jest w tej nagrodzie także… przeznaczenie. W tym roku doznaliśmy dużego sporu między Izraelem, Polską i Stanami Zjednoczonymi. I ta nagroda przez to może ma specjalne znaczenie. Pokazuje jaką drogą iść w dialogu i jakim wartościami kierować” – podkreśliła. Dodała, że że zarówno dla niej, jak i dla jej ojca, przyjaźń między narodami polskim i żydowskim zawsze była i jest bardzo ważna. Połączyła Polskę i Izrael długa historia i nic tego nie może unieważnić.

Zwieńczeniem uroczystości był koncert Zuzanny Wiśniewskiej i Jana Kondraka.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku

Przeczytaj także

25 czerwca 2018 12:53

Łamanie barier

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.