Warszawa: pochówek odnalezionego po 75 latach śp. kpr. pil. Stanisława Zarzeckiego
21 września 2014 | 17:37 | kos Ⓒ Ⓟ
Mszą św. w katedrze polowej Wojska Polskiego uczczono pamięć o śp. kpr. pil. Stanisławie Zarzeckim, którego samolot został zestrzelony w miejscowości Nowe Grabie koło Wołomina 7 września 1939 roku. Eucharystii w intencji odnalezionego po 75 latach, ostatniego z zaginionych pilotów przewodniczył ks. kpt. Sławomir Gadowski, kapelan Akademii Obrony Narodowej.
– Miarą szlachetności ludzkiego serca jest pamięć i modlitwa za tych, którzy stanęli do walki o wolność Ojczyzny w trudnym czasie pamiętnego września 1939 roku – powiedział na początku Mszy biskup polowy Józef Guzdek, który nie mógł sprawować Mszy św. z powodu odbywających się uroczystości półwiecza śmierci abp. Józefa Gawliny.
W homilii ks. kpt. Gadowski przypomniał okoliczności tragicznego lotu załogi samolotu PZL.23B „Karaś”, który 7 września 1939 roku wykonywał lot patrolowy. – Dziś pamiętamy o poległych, polecamy ich Miłosierdziu Bożemu, a dla nas żyjących wypraszamy potrzebne łaski, byśmy wszyscy skorzystali z daru zbawienia, wysłużonego przez Jezusa Chrystusa na drzewie krzyża – powiedział.
Po Mszy św. doczesne szczątki pilota zostały złożone w mogile wojennej na cmentarzu parafialnym w miejscowości Poświętne k. Wołomina w asyście Kompanii Honorowej Wojska Polskiego.
W uroczystościach wzięli udział m.in. wojsko, miłośnicy historii oraz członkowie Stowarzyszenia „Wizna 1939”, dzięki którym odnalezione zostały szczątki bohaterskiego lotnika. Na Mszy św. obecny był poczet sztandarowy Sił Powietrznych.
7 lipca 2014 roku podczas prac badawczych prowadzonych przez Stowarzyszenie „Wizna 1939” wraz z ekipą programu historycznego TVP „Było… nie minęło” odnaleziono szczątki polskiego pilota, zestrzelonego we wrześniu 1939. Znaleziska dokonano w okolicach miejscowości Grabie Nowe koło Wołomina.
Odnalezionym okazał się pilot samolotu „Karaś”, który zestrzelono 7 września 1939 r. w trakcie wykonywania lotu bojowego w obronie Warszawy. Załoga wchodziła w skład 55. Samodzielnej Eskadry Bombowej, podporządkowanej dowódcy Brygady Bombowej. Dowódcą załogi był ppor. obs. Stanisław Maciej Pytlakowski, pilotem – kpr. pil. Stanisław Zarzecki, a strzelcem pokładowym – szer. Antoni Iwaniuk. Wszyscy zginęli podczas krótkiej walki powietrznej prowadzonej przeciw niemieckiemu samolotowi. Dwóch członków samolotu odnaleziono i pochowano niedaleko miejsca katastrofy, a następnie przeniesiono na pobliski cmentarz w Poświętnem koło Wołomina.
Dzięki współpracy wyspecjalizowanych poszukiwaczy i eksploratorów udało się po 75 latach odnaleźć szczątki ostatniego z zaginionych lotników, którego udało się zidentyfikować po dystynkcjach. Dziś w asyście honorowej pochowano pilota strąconego samolotu razem z kolegami z załogi.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.