Warszawa: ponad 200 osób na Wigilii w Jadłodajni św. Barta Alberta

Ponad 230 osób wzięło udział w wigilii dla ubogich i bezdomnych w Jadłodajni św. Brata Alberta na stołecznej Pradze prowadzonej przez Zgromadzenie Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim. W świątecznym spotkaniu w tym roku uczestniczył także udział biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej bp Marek Solarczyk.

Składając wszystkim Bożonarodzeniowe życzenia podziękował on siostrom za ich codzienną, cichą posługę najbardziej potrzebującym. – Otwartość waszych serca, wiara i ufność sprawiają, że tajemnica Bożego Narodzenia urzeczywistnia się w tym miejscu każdego dnia. Niech zatem ta jadłodajnie stanie się dla przybywających tu okazją do doświadczenia miłości Boga, która będzie dla nich siłą w zmaganiach z trudami codziennego życia. Niech daje wszystkim nadzieję na lepszą przyszłość. Złożony z stajence Jezus pokazuje nam, że Bóg troszczy się o każdego człowieka wychodząc mu naprzeciw – powiedział bp Solarczyk.

Doroczne spotkanie wigilijne to dla wielu osób okazja do wyjścia z cierpienia samotności i anonimowości. – Niejednokrotnie dla tych, którzy tu przybywają jest to jedyna szansa na podzielenie się z drugim człowiekiem opłatkiem, złożenie sobie życzeń czy zjedzenie świątecznego posiłku. Mają szansę spotkać się z ludźmi, którzy ich doskonale rozumieją, bo mają podobne doświadczenia życiowe co pozwala doświadczyć wspólnoty i daje nadzieję na lepsze życie – powiedziała s. Maksymiliana, która kieruje jadłodajnią.

Na co dzień siostry wydają ok. 360 porcji obiadowych. Część osób zjada na miejscu, inni zabierają także posiłek dla najbliższych, którzy z różnych względów pozostają w domach. – Poza gorącym daniem w święta czy uroczystości, ubodzy i bezdomni mogą także liczyć na coś słodkiego – powiedziała s. Makaria, która od 34 lata posługuje przy kuchni.

– Mamy świadomość, że sam posiłek nie wydobędzie człowieka z nędzy, ale może być on okazją do spotkania, do rozmowy, a niekiedy jakimś krokiem do wyjścia z ubóstwa. Nieraz ludzie potrzebują zwykłego wsparcia, dobrego słowa by nabrać siły i wyjść naprzeciw trudnościom których doświadczają – dodała s. Maksymiliana.

Z okazji świąt Narodzenia Pańskiego siostry przygotowały także 112 paczek dla stałych bywalców jadłodajni.