Warszawa: trzeci Marsz dla Życia i Rodziny
25 maja 2008 | 17:44 | maj, lk//mam Ⓒ Ⓟ
Przemarsz ulicami Warszawy i wielki piknik rodzinny na Podzamczu złożyły się na trzeci już Marsz dla Życia i Rodziny, który – według szacunków organizatorów – zgromadził dziś w stolicy ok. 4 tys. uczestników.
Marsz był wyrazem poszanowania dla życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz manifestacją wartości rodziny – znakomitego miejsca samorealizacji dla kobiety i mężczyzny, i najlepsze miejsca rozwoju dla dzieci.
„Europa jest demograficznym Titanikiem, przeżywa kryzys demograficzny, który rozpoczął się w latach 60., gdy zaczęto podkopywać fundamentalne wartości, na których zbudowana jest cywilizacja europejska” – mówił prezes Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im ks. Piotra Skargi, Sławomir Olejniczak. Jak podkreślił Polska, jako wciąż jeszcze „zdrowy bastion rodziny”, powinna manifestować przywiązanie do tych wartości.
„Od lat obserwujemy ataki ideologów i biurokratów na rodzinę. Widzimy opłakane tego skutki. Tymczasem kondycja Europy zależy od kondycji rodzin ją tworzących. Europa przyszłości będzie oparta na rodzinie albo w ogóle jej nie będzie” – mówił Mariusz Dzierżawski z fundacji Pro.
Marsz wyruszył z ulicy Nowy Świat. Na czele szła młodzieżowa orkiestra dęta w charakterystycznych żółtych strojach. Swoje transparenty niosły liczne organizacje prorodzinne, prolife i nie tylko z całej Polski i zagranicy. Przybyli m.in. goście z Białorusi, Niemiec, Brazylii, Chile i Argentyny. W marszu uczestniczyło też wielu młodych ludzi, całe rodziny z dziećmi. Była też specjalna sekcja rytmiczna wybijająca „rytm dla życia”. Uczestnicy marszu manifestowali za całkowitym zakazem aborcji i ochroną życia od poczęcia do naturalnej śmierci.
„Niskie podatki dla ojca i matki”, „Stop aborcji”, „Mamo, tato, jesteśmy z wami, nie będziecie nigdy sami”, „Lekarze, brońcie życia”, „Chłopak, dziewczyna – normalna rodzina” – to hasła skandowane lub prezentowane na transparentach przez uczestników marszu.
Manifestujący przeszli Nowym Światem, Świętokrzyską, Czackiego, Pasażem Niżyńskiego, Placem Piłsudskiego, Moliera, Senatorską, Miodową, Kapitulną, Piekarską, Zapieckiem, Rynkiem Starego Miasta, Celną, Brzozową, Mostową, ulicą Boleść do Skweru I Dywizji Pancernej.
Spotkanie zakończyło się Piknikiem Rodzinnym na Podzamczu, podczas którego odbyły się m.in. koncerty zespołów Siostry Jeremiasza, Regau, Full Power Spirit. Było też wiele atrakcji dla najmłodszych, a starsi mogli posiedzieć i porozmawiać przy grillu.
Jednym z uczestników Marszu był przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek. „Idę w tym marszu, ponieważ całkowicie się zgadzam z jego celem. Jeżeli nie będzie normalnych rodzin, Polska nie będzie miała przyszłości” – powiedział w rozmowie z KAI. „Rodzina to jest sytuacja, w której dwoje ludzi bierze trwałą odpowiedzialność najpierw za siebie, a potem za swoje dzieci. Społeczeństwo nie może funkcjonować bez takich zobowiązań, ale również bez miłości, dzięki której ludzie takie zobowiązania przyjmują. Społeczeństwo powinno je wspierać, a nie traktować jako prywatne zainteresowanie” – zaznaczył.
Zwrócił uwagę na konieczność prowadzenia właściwej polityki prorodzinnej. „70 proc. dzieci rodzi się wśród 30 proc. uboższych rodzin. Być może dzieje się tak dlatego, że aż do ubiegłego roku nie podejmowaliśmy żadnych wysiłków, żeby rodzina należąca do klasy średniej, nie była degradowana materialnie wówczas, gdy decyduje się na więcej dzieci. Teraz udało się wprowadzić wielką ulgę PIT, ale jest to dopiero pierwszy krok, a za nim muszą iść następne” – podkreślił.
Jego zdaniem te następne kroki to przede wszystkim wypracowanie podobnego mechanizmu ulgi dla rodzin rolniczych, w których rodzi się dużo dzieci i które również muszą odczuwać społeczną solidarność. Ważnym postulatem jest również wydłużenie urlopów macierzyńskich. Jak podkreśla Jurek, urlopy takie przy rodzinie z dwójką dzieci powinny trwać pół roku, a przy trójce lub więcej – nawet 9 miesięcy. „Dzieci jest w tej chwili tak mało, że naprawdę nie jest to żaden problem ekonomiczny, natomiast jest to wyraźny znak solidarności w stosunku do tych ludzi, dzięki którym społeczeństwo w ogóle funkcjonuje” – powiedział.
Zwrócił również uwagę, że ułatwienie kobiecie powrotu do pracy po urodzeniu dziecka to kluczowy problem praw obywatelskich. „W tych kwestiach trzeba pilnie śledzić wszelkie formy naruszania prawa pracy i wszelkie formy dyskryminacji” – stwierdził.
„Ludzi nie zachęci się wbrew ich woli, żeby mieli dzieci, ale tym, którzy tego chcą, albo się nad tym zastanawiają, można pokazać, że dla innych to jest ważne. A jeśli się spojrzy na badania opinii społecznej w Polsce to widać wyraźnie, że np. 1/4 młodych Polaków chciałaby mieć co najmniej trójkę dzieci. Widać, że ten potencjał dobrej woli jest znacznie większy niż realne możliwości czy rzeczywistość. Pomóżmy tym ludziom” – apelował.
Marsz dla Życie i Rodziny jest inicjatywą środowisk obrońców życia na czele z Fundacją Pro oraz Stowarzyszeniem Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi.
”To już trzeci taki marsz. Wszystko zaczęło się od tego, że członkowie naszych organizacji – Fundacji Pro i Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi – uczestniczyli w marszu waszyngtońskim, organizowanym w stolicy USA już od ponad 30 lat, począwszy od precedensowego procesu Roe vs. Wade, który doprowadził do legalizacji aborcji w Stanach Zjednoczonych” – zaznacza Jarosław Kniołek, dyrektor Biura Organizacyjnego Marszu.
„Postanowiliśmy zaszczepić ideę marszu także w Polsce, zwłaszcza, że jest to inicjatywa coraz bardziej popularna w wielu już krajach europejskich. Marsze odbywają się we Francji, na Litwie, w Hiszpanii, w Wielkiej Brytanii, na Słowacji. Family Day we Włoszech zgromadził na ulicach wiele tysięcy ludzi” – opowiada.
Podkreśla, że w każdym kraju marsz ma swoją specyfikę zależną od sytuacji społeczno – politycznej. „W Hiszpanii był to protest katolików przeciwko antyrodzinnej polityce lewicowych władz, my chcemy bardziej afirmować rodzinę, bo u nas nie przeżywa ona jeszcze takiej degradacji, jak w niektórych krajach zachodnich” – stwierdza. „Mam jednak nadzieję, że marsze są wyrazem tego, że Europa budzi się ku rodzinie” – zaznacza.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.