Warszawa: uczczono pamięć uczestników bitwy nad Bzurą

Mszą św. w katedrze polowej WP uczczono pamięć uczestników bitwy nad Bzurą. W modlitwie pamiętano także o poległych we wrześniu 1939 roku generałach: Mikołaju Bołtuciu, Stanisławie Grzmot-Skotnickim oraz Franciszku Władzie. Eucharystii przewodniczył biskup polowy Józef Guzdek. Po Mszy św. grupa kombatantów oraz przedstawiciele rodzin dowódców WP złożyła kwiaty i zapaliła znicze na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Bitwa nad Bzurą była największym starciem wojsk w kampanii wrześniowej 1939 r.

Uczestników liturgii powitał proboszcz katedry ks. płk Mariusz Tołwiński.

Na wstępie do Eucharystii bp Guzdek podkreślił, że często spotykamy się z zarzutem niepotrzebnego celebrowania przegranych bitew i powstań. – Przypominanie wydarzeń z przeszłości jest wręcz konieczne, aby świat poznał prawdę historyczną. Jeśli tego nie uczynimy sami, zrobią to za nas inni, podając własną wersję wydarzeń. Nawet bitwy przegrane, ale prowadzone po bohatersku, są inspiracją dla każdego z nas, wszak nieustannie jesteśmy na placu boju. Wciąż zmagamy się z siłami zła. Warto więc uczyć się determinacji w walce ze złem od naszych generałów i żołnierzy, którzy w czasie kampanii wrześniowej zachowali się godnie, stawiając opór przeważającym siłom wroga – powiedział. Dodał, że jako Polacy we wrześniu 1939 roku zachowaliśmy się jednoznacznie, dlatego „nie musimy wstydzić się zdrady i kolaboracji”. Przypomniał, że jako chrześcijanie pozostaliśmy wierni ewangelicznym wartościom.

Homilię wygłosił ks. płk SG Zbigniew Kępa, notariusz Kurii Ordynariatu Polowego. Przywołał w niej m.in. sylwetki poległych generałów. Podkreślił, że prawda o wrześniu 1939 r., o agresji niemieckiej i sowieckiej, jest bardzo słabo znana na zachodzie. – Dlatego z tego względu musimy przypominać sobie, ale też i innym społeczeństwom i państwom, to wszystko, co działo się podczas wojny obronnej 1939 r. Wszystkie upamiętnienia września 1939 r. mają głęboki sens. Europejczycy wycięli bowiem część historii, która jest niewygodna dla krajów, które zostawiły bez pomocy Polskę zmagającą się z wrogiem; z wrogiem, który postanowił podbić nie tylko Europę, ale wycisnąć piętno na innych kontynentach – powiedział. Dodał, że „wymierzenie sprawiedliwości dziejowej zostawmy Bogu, który jest Panem dziejów. My prośmy o Boże miłosierdzie”.

Zachęcił do modlitwy w intencji poległych nad Bzurą żołnierzy. Wołajmy słowami modlitwy o miłosierdzie Boże dla polskich poległych żołnierzy walczących w bitwie nad Bzurą. – Prośmy także o to, abyśmy w swoich sercach mieli miłość do Ojczyzny. Nie tylko miłość wyrażającą się w uczuciach i w porywie serca, ale wyrażającą się czynem – zachęcał.

Eucharystię koncelebrowali z bp. Józefem Guzdkiem: ks. płk SG Zbigniew Kępa oraz ks. kpt Marcin Janocha, sekretarz biskupa polowego. We Mszy św. uczestniczyli Wojciech Lesiak, dyrektor gabinetu szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, sędzia Bogusław Nizieński, przewodniczący Rady Kombatantów przy szefie Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, rodziny poległych generałów, przedstawiciele instytucji i szkół, których byli patronami.

Bitwa nad Bzurą była największym starciem zbrojnym kampanii wojny obronnej 1939 r. Trwała od 9 do 22 września 1939 r. Została stoczona przez dwie polskie armie „Poznań” (dowodzoną przez gen. Tadeusza Kutrzebę) i „Pomorze” (gen. Władysław Bortnowski) z niemieckimi 8 Armią (gen. Johannes Blaskowitz) i 10 Armią (gen. Walter von Reichenau) z Grupy Armii Południe „Süd” (gen. Gerd von Rundstedt).

Polski kontratak mimo, iż zakończył się klęską Armii „Poznań” i „Pomorze” odegrał ważną rolę w przebiegu całej kampanii wrześniowej. Zmusił Niemców do znaczącej zmiany planów, opóźnił atak na Warszawę, co przedłużyło jej opór i na pewien czas uniemożliwił stronie niemieckiej skierowanie formacji pancerno-motorowych do wsparcia południowego skrzydła Grupy Armii „Południe”, nacierającej w kierunku Lubelszczyzny.