Wyjdziemy dzisiaj na ulice miast w Polsce i na świecie, aby świadczyć o kulturze chrześcijańskiej – powiedział kard. Kazimierz Nycz, rozpoczynając warszawski Orszak Trzech Króli. Przemawiając ze sceny, na wypełnionym po brzegi Placu Zamkowym, metropolita warszawski podkreślił, że wymownym znakiem orszaków jest świadectwo rodzin, które w nich uczestniczą.

Orszak Trzech Króli, który przechodzi ulicami stolicy już po raz siódmy, poprzedziła Msza św. w uroczystość Objawienia Pańskiego. Liturgii sprawowanej w warszawskiej katedrze przewodniczył kard. Kazimierz Nycz.

Podczas wspólnego kolędowania, podążając do Stajenki w poszukiwaniu Jezusa, Trzej Królowie Kacper VII, Melchior VII oraz Baltazar VII wraz z towarzyszącymi im orszakami dwórek, rycerzy i wojowników, oraz wszystkimi przybyłymi na Orszak, będą mogli oglądać sceny przypominające o wydarzeniach towarzyszących Narodzeniu Pańskiemu.

Tariku Abebe, czyli Baltazar VII, pochodzi z Etiopii, pracuje na UW i grał w kilku filmach, Zhen Wen Liu jest Chińczykiem od siedmiu lat mieszkającym w Polsce, z zawodu jest lekarzem, natomiast europejski król, czyli Kacper VII to Jarosław Kasperek, z zawodu notariusz, który wraz z synem brał udział w organizacji Orszaku od pierwszej jego edycji.

Na trasie Orszaku będzie można oglądać sceny, przygotowane przez 15 warszawskich szkół. Osiem scen przedstawiających wydarzenia opisane w Ewangelii: „Edykt Cezara Augusta”, „Dwór Heroda”, „Gospoda”, „Diabelskie Igraszki”, „Walka dobrych aniołów ze złymi diabłami”, „Szałas Pasterzy”, „Brama do Nieba” i „Stajenka”.

Orszak dotrze do Stajenki usytuowanej na Placu Piłsudskiego, tym razem ulicą Królewską, aby pokłonić się Dzieciątku i złożyć niesione dary. Po pokłonie zostanie odczytana Ewangelia. Następnie na Placu Piłsudskiego odbędzie się koncert kolęd. Wspólne kolędowanie na pl. Piłsudskiego będzie trwało do godz. 15.

Jak co roku uczestnicy Orszaku zostaną wyposażeni w orszakowe korony oraz śpiewniki, a Anioły dokonają „spisu ludności” przy pomocy orszakowych naklejek.

Jak w roku ubiegłym, od godziny 16 odbędzie się Międzynarodowy Koncert Kolęd, na scenie na Placu Zamkowym.

Święto Epifanii, czyli Objawienia Pańskiego, określane potocznie jako „Święto Trzech Króli” jest w tym roku wspólnie celebrowane przez Warszawiaków w dwóch miejscach – na Placu Zamkowym, a następnie Placu Piłsudskiego oraz na warszawskim Targówku. Obydwa Orszaki organizowane są przy wsparciu Fundacji Orszak Trzech Króli i w całości są przygotowane przez lokalną społeczność – rodziców, dzieci, nauczycieli, młodzież i sąsiadów.

Na stołecznym Orszaku Trzech Króli obecne będą Światowe Dni Młodzieży. Na placu Piłsudskiego znajdzie się namiot informacyjny oraz wolontariusze, którzy będą przybliżać organizację Światowych Dni Młodzieży w Polsce. Będą również zapraszać mieszkańców Warszawy do współpracy.

Rzesze mieszkańców Warszawy przybyły na Plac Zamkowy aby wziąć udział w Orszaku Trzech Króli. Jego przemarsz rozpoczął się w samo południe modlitwą „Anioł Pański” pod przewodnictwem arcybiskupa warszawskiego kard. Kazimierza Nycza.

Metropolita warszawski z satysfakcją podkreślił, że "mimo zimnych rączek i zmarzniętych buzi", w tym roku jest więcej niż w poprzednich latach młodzieży, dzieci i szkół, biorących udział w Orszaku. Dziękował obecnym za ich udział.

Kard. Nycz stwierdził, że "wychodząc na główne ulice Warszawy i wędrując do szopki tak jak Trzej Mędrcy na Plac Piłsudskiego, pod krzyż, każdy uczestnik upodabnia się do Trzech Króli, którzy przyszli z dalekich krajów żeby pokłonić się Chrystusowi nowo narodzonemu". "Nie wstydzili się tego, że szli i że klękali przed małym dzieckiem. Wrócili z powrotem głosząc, że to jest Mesjasz i głosili wszystkim, których spotkali oraz mieszkańcom swoich krajów prawdę o tym, że Bóg stał się człowiekiem, że Jezus się narodził. Pielęgnując tradycję świąt, idąc w orszaku Trzech Króli z jednej strony tworzy się nowy obyczaj i tradycję, a z drugiej daje świadectwo ludziom, że wierzymy w Jezusa Chrystusa, który w Betlejem stał się człowiekiem" – stwierdził metropolita warszawski.

Kard. Nycz przypomniał, że po raz pierwszy 6 stycznia jest dniem wolnym od pracy i dziękował wszystkim, także inicjatorom Orszaku Trzech Króli, że przyczynili się do przywrócenia tego święta, że odegrali w tym ważną rolę. Gratulował, że warszawski Orszak Trzech Króli stał się dobrym, kreatywnym przykładem dla innych miast i miejscowości – Krakowa, Poznania, Gdańska, Tarnowa. "Tam powstają podobne Orszaki i należy się cieszyć, że Warszawa dała dobry początek" – powiedział i udzielił uczestnikom błogosławieństwa.

W tym roku okoliczności przemarszu są wyjątkowe – po raz pierwszy od 50 lat jest to w Polsce dzień wolny od pracy. Orszak przechodzi nową trasą i bierze w nim udział 1,5 tys. dzieci oraz ok. 20 tys. uczestników,
którym zostały rozdane kolorowe korony.

W tym roku Orszak odbywa się pod wezwaniem „Venite adoremus”(Przybądźcie aby uwielbić) – zapożyczonym ze średniowiecznego hymnu śpiewanego w okresie Bożego Narodzenia.

6 stycznia jest dniem wolnym od pracy także we Włoszech, w Hiszpanii, Grecji, Szwecji, Finlandii, Austrii czy Szwajcarii.(Rozszerzymy)