Warszawskie Siostry wspominały św. Matkę Teresę

Św. Matka Teresa z Kalkuty uczy nas, że kochać to być darem dla innych – powiedział bp Marek Solarczyk podczas Mszy św. w dniu dwudziestej rocznicy śmierci założycielki Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości. W warszawskim sanktuarium Matki Bożej Różańcowej modliły się także siostry, które na co dzień opiekują się chorymi i ubogimi.

W homilii bp pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej podkreślił, że źródłem prawdziwej miłości jest Bóg. – Napełniając swoją obecnością człowieka przez niego ofiarowuje swoją miłość a więc również dar, moc oraz jasność świętości innym ludziom. Jako przykład postawił postać Matki Teresy z Kalkuty. Ona pokazuje nam, że droga do świętości nie wiedzie poprzez nadzwyczajne dokonania ale codzienność, w której człowiek przede wszystkim wychodzi z miłością do drugiego.

– Jakże wielu doświadcza tajemnicy ubóstwa, choroby, głodu, pragnienia czy emigracji – stwierdził biskup. Wskazał, że aby pomóc drugiemu – bratu, czy siostrze, który woła w tak wielu różnych momentach o Boga, o sens, o nadzieję – niekiedy wystarczy stanąć przy nim i może ludzkim głosem powiedzieć: „Oto Jestem”. – Jeżeli jednak będzie to głos, który będzie płynął z serca przepełnionego miłością, świętością i oddaniem dla Boga to wówczas ten drugi człowiek usłyszy w nim samego Chrystusa i przyjmie Jego dar, miłość i odnowi w sobie ufność – przekonywał bp Solarczyk.

Do końca września w sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Warszawie można obejrzeć wystawę poświęconą św. Matce Teresie z Kalkuty. Na 78 planszach ukazane jest życie i nauczanie założycielki Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości.

Na stołecznym Bródnie Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Miłości ma swój dom od początku lat 90. Wspólnota liczy trzydzieści kobiet. Siostry posługują najuboższym prowadząc wydając między innymi codziennie posiłek, opiekując się więźniami przygotowując osadzonych do przyjęcia sakramentów. Jeżdżą również do trzech schronisk dla bezdomnych.