Drukuj Powrót do artykułu

Watykan: spotkanie misjonarzy miłosierdzia

08 kwietnia 2018 | 13:59 | RV / pz | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

W Watykanie rozpoczyna się spotkanie misjonarzy miłosierdzia. Są to kapłani, którzy podjęli się tej specjalnej misji na czas Świętego Roku Miłosierdzia i zostali wyposażeni przez Papieża w specjalne uprawnienia przy sprawowaniu sakramentu pokuty. Franciszek zadecydował, że mogą korzystać z nich nadal.

Do Rzymu przyjechało ponad 550 kapłanów ze wszystkich kontynentów. Przygotowano dla nich wspólne modlitwy i katechezy, a także spotkanie z Ojcem Świętym. Przede wszystkim jednak dzielą się w tych dniach własnym doświadczeniem misjonarzy miłosierdzia.

Od piętnastu lat prowadzę misję miłosierdzia Bożego. Kiedy usłyszałem o Roku Miłosierdzia to bardzo mnie to ucieszyło. Jeszcze bardziej się ucieszyłem, gdy usłyszałem, że Papież Franciszek poszukuje misjonarzy miłosierdzia. Oczywiście zgłosiłem się zaznaczając, że będę dalej robił to, co robiłem do tej pory, czyli głosił miłosierdzie, ale z błogosławieństwem samego Papieża. Głoszenie to ma więc zupełnie nową jakość. Wydaje mi się, ze nauczanie Ojca Świętego o miłosierdziu ewoluowało, bo gdy zapraszał misjonarzy w pierwszej kolejności akcentował głoszenie miłosierdzia, dzielenie się tą radosną nowiną, a potem dopełnieniem miało być sprawowanie miłosierdzia w konfesjonale. Przynajmniej ja to tak na początku rozumiałem. A potem w nauczaniu Franciszka akcent przesunął się na owo sprawowanie i tego głoszenia miłosierdzia, przyznam trochę mi brakuje – mówi ojciec Krzysztof Łaszcz SJ

Jestem z Łotwy z diecezji ryskiej. Łotwa nie jest krajem jednolitym wyznaniowo, katolickim, jak Polska, ale protestanckim, mamy różne wyznania. Spotykam się z ludźmi, którzy najczęściej poszukują tożsamości swojej wiary, często te poszukiwania, duchowej przynależności prowadzą ich różnymi ścieżkami. Nieraz są mocno poranieni, pobłądzili na nich. Najczęściej jest to doświadczenie apostazji, odejść, powrotów, mówiąc bardzo ogólnie, bo to wszystko jest związane z pewną tajemnicą. Ale z takim doświadczeniem przyjeżdżam – mówi ks. Marcin Woźniak.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku

Przeczytaj także

08 kwietnia 2018 07:22

Japonia: kult Jezusa Miłosiernego dynamicznie się rozwija

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.