Wiarygodność – kapitałem Kościołów

Gdy dochodzi do skandalu z pedofilią w tle, upada zaufanie do instytucji kościelnej. Kiedy próbuje się ukryć pod korcem niewygodną prawdę, wiarygodność Kościołów sięga bruku. A przecież wiarygodność to często najważniejszy kapitał, jakim dysponują Kościoły – podkreśla Tomasz Mincer, redaktor naczelny „Pisma er”. Ewangelicki kwartalnik opublikował pierwsze odpowiedzi na ankietę nt. wykrytych przypadków pedofilii w Kościołach ewangelickich w Polsce.

Zdaniem redaktora naczelnego warto, aby już teraz polskie Kościoły mniejszościowe zwróciły większą uwagę na problem potencjalnych pedofilów we własnych szeregach oraz na możliwe przypadki molestowania seksualnego przez ludzi, którzy działają pod szyldem instytucji kościelnych.

Zdaniem Mincera, „Kościoły protestanckie powinny wyciągnąć wnioski z problemów komunikacyjnych Kościoła rzymskiego, by nie popełniać błędów”. Ale twierdzi on, że na dbałości o komunikację i trosce o własny wizerunek protestanci nie powinni poprzestać. „Czas dokonać wywiadów środowiskowych, czy wcześniej w naszych wspólnotach zdarzały się takie przypadki (które niekoniecznie zostały ujawnione). Jeśli zaś wystąpiły, co się później działo z ich niechlubnymi bohaterami? Czy ewentualne ofiary zostały otoczone jakąś opieką?” – pyta ewangelicki publicysta.

Dodatkową motywacją do działania może być dla Kościołów – póki co jedynie teoretyczna – perspektywa finansowego zadośćuczynienia dla ofiar przestępstw o podłożu seksualnym. Nie należy bowiem z góry wykluczyć takich orzeczeń sądów w przyszłości, które odpowiedzialnością finansową obciążą również określone gremia kościelne a nie tylko jednostki – uważa Mincer.

Redakcja „Pisma er” przeprowadziła krótką ankietę wśród przedstawicieli trzech Kościołów ewangelickich w Polsce. Spytano w niej o wykryte przypadki pedofilii. W odpowiedzi rzecznik prasowy Kościoła ewangelicko-augsburskiego w RP ks. Wojciech Pracki poinformował, że dotąd w Kościele ewangelicko-augsburskim w RP nie ujawniono przypadków pedofilii. Zapewnił, że jeśli takie były i nastąpi ich ujawnienie, Kościół dołoży wszelkich starań, aby wnikliwie je zbadać i wyciągnąć konsekwencje dyscyplinarne wobec sprawców.