Większość Amerykanów przeciwna finansowaniu zagranicznych klinik aborcyjnych

Większość Amerykanów jest przeciwna niedawnej decyzji prezydenta Baracka Obamy, który 23 stycznia wycofał tzw. Mexico City Policy, przywracając tym samym finansowanie z funduszy federalnych organizacji wykonujących aborcję za granicą – wynika z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Gallupa.

Wśród uczestników ankiety wykonanej na zlecenie dziennika „USA Today” 35 proc. poparło decyzję nowej administracji amerykańskiej, przywracającej finansowanie organizacji promujących aborcję w krajach rozwijających się bądź ją promujących jako środek planowania rodziny. 58 proc wyraziło sprzeciw wobec tego kroku.

Deirdre McQuade z Komisji ds. Obrony Życia episkopatu USA przypomniała, że stojący na czele tej Komisji, kard. Justin Rigali wyraził już rozczarowanie decyzją prezydenta. Arcybiskup Filadelfii wskazywał na sprzeczność między oświadczeniami nowej administracji o woli zmniejszenia liczby aborcji a przeznaczaniem funduszy na finansowanie grup promujących ów proceder.

„Wygląda na to, że większość Amerykanów podziela tę opinię. Administracja, która chce zredukować liczbę aborcji, nie powinna kierować funduszy do grup, które wykonują lub promują aborcję. Przed naszym krajem stoją poważne wyzwania, wymagające, by Amerykanie jednoczyli się na rzecz dobra wszystkich, a w szczególności na rzecz biednych i bezbronnych” – stwierdziła McQuade.

Specjalne przepisy – wprowadzone przez prezydenta George’a W. Bush w styczniu 2001 roku – ograniczały do niedawna finansowanie przez rząd programów planowania rodziny za granicą, realizowanych głownie przez Amerykańską Agencję ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID).