Większość nakładu poematu Papieża wyczerpana
25 lutego 2003 | 16:56 | md //mr Ⓒ Ⓟ
Pierwszy nakład „Tryptyku rzymskiego” Jana Pawła II jest już niemal wyczerpany – dowiedziała się KAI w Wydawnictwie WAM, które jest jedynym dystrybutorem papieskiego poematu w Polsce.
Hurtownie, księgarze i internauci złożyli zamówienia na 80 proc. nakładu, choć prezentacja książki odbędzie się dopiero za półtora tygodnia.
Pierwsze egzemplarze „Tryptyku rzymskiego” są już wydrukowane. We wtorek w księgarniach, hurtowniach i parafiach na terenie całego kraju pojawiły się plakaty zapowiadające premierę poematu. Przedstawia on okładkę książki, na której znajduje się reprodukcja „Sybilli libijskiej”, fresku Michała Anioła z Kaplicy Sykstyńskiej. Publikacja wydana jest w formacie B-5, opatrzona wstępem kard. Franciszka Macharskiego i posłowiem Marka Skwarnickiego.
Ks. Antoni Świerczek, dyrektor Wydawnictwa św. Stanisława, nie chce ujawniać zawartości książki, ale wiadomo, że tekst ozdobiony jest reprodukcjami fresków Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej oraz faksymile rękopisu pierwszej części papieskiego poematu. Plakat informuje również o dołączonej do książki płycie CD z nagraniem „Tryptyku rzymskiego” w interpretacji Krzysztofa Globisza.
Aktor Starego Teatru będzie jednym z gości podczas prezentacji dzieła 6 marca. – Wolą ks. Kardynała jest, aby książka stała się wydarzeniem kulturalnym, dlatego na promocję „Tryptyku” zaprosiliśmy artystów, ludzi nauki i inne osoby kompetentne, by mówić o tym dziele – powiedział ks. Świerczek. Prezentację papieskiego poematu nazwał „pierwszym otwarciem” książki, którego dokona kard. Macharski.
W tym samym czasie „Tryptyk” zostanie zaprezentowany w Watykanie. Gotowy jest już specjalnie oprawiony egzemplarz poematu, który jeszcze przed prezentacją trafi do rąk Ojca Świętego. Jan Paweł II otrzyma od wydawcy także kilka dodatkowych egzemplarzy do swojej dyspozycji.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.