Wielka Brytania: Dyskusja nad rozdziałem Kościoła i państwa
22 grudnia 2008 | 20:37 | Radio Watykańskie/a. Ⓒ Ⓟ
Możliwość zakończenia wiekowego sojuszu tronu z ołtarzem stała się przedmiotem ożywionej dyskusji w Wielkiej Brytanii. Jak donosi „The Sunday Telegraph”, na płaszczyźnie politycznej o separację Kościoła od państwa upominają się posłowie Partii Pracy.
Także zwierzchnik anglikanów, abp Rowan Williams uważa, że gdyby do takiej separacji doszło, nie oznaczałoby to bynajmniej końca świata. Od czasów Henryka VIII brytyjski monarcha stoi również na czele Kościoła anglikańskiego. Rząd rozważa tam aktualnie możliwość zmiany kluczowego zapisu z 1701 r. (tzw. Act of Settlement), zgodnie z którym katolik nie może zasiąść na brytyjskim tronie.
Zdaniem jednego z byłych ministrów prawo to jest w dzisiejszych czasach nie do utrzymania. Zgodnie z nim, gdyby następca tronu chciał się ożenić z katoliczką, musi równocześnie zrzec się sukcesji. Wiązane jest to z obawą, że gdyby ich dzieci były katolikami, to mogłoby się zdarzyć, że zasiadający na tronie katolik zostanie głową Kościoła anglikańskiego. Stąd postulat reformy ustawodawstwa zmierzającej do rozdziału Kościoła od państwa. Opozycyjni wobec laburzystów konserwatyści już oskarżyli Partię Pracy, że ukradkiem chce całkowicie znieść uprzywilejowany status anglikanów. W odpowiedzi cytowany przez „The Sunday Telegraph” rzecznik ministerstwa sprawiedliwości oświadczył, że Kościół anglikański pozostaje prawnie ustanowionym Kościołem w Anglii, a monarcha jest jego najwyższym zwierzchnikiem. Angielski rząd w dalszym ciągu to podtrzymuje. Równocześnie rzecznik wyjaśnił, że zmiana prawa odnośnie do sukcesji będzie przedsięwzięciem złożonym. „Analizujemy tę kwestię, jednak nie przewidujemy szybkich działań legislacyjnych” – oświadczył rzecznik brytyjskiego ministerstwa sprawiedliwości.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.