Wielka powódź nie ominęła kościołów

We wschodnich Niemczech trwa usuwanie skutków fali powodziowej, która dokonała znacznych zniszczeń w regionie.

W samej tylko Saksonii zanotowano poważne szkody w kościołach, domach parafialnych oraz budynkach należących do Kościoła katolickiego i ewangelickiego – poinformowała niemiecka agencja katolicka KNA.

W większości są to zalane piwnice, ale także wnętrza kościołów, m.in. w Dreźnie, Bad Schandau i w kościele klasztornym w Pirnie. Znaczne szkody powódź wyrządziła w przedszkolach oraz domach opieki Caritas i Diakonii, które musiały ewakuować znaczną część swoich podopiecznych.

Według informacji Kościoła luterańskiego Saksonii, szkody wyrządzone przez tegoroczną powódź są poważne, mimo iż po doświadczeniach poprzedniej powodzi z 2002 roku wielu mieszkańców opróżniło piwnice i partery budynków. Tym razem jednak masy wody zalały również inne tereny w Saksonii i Saksonii-Anhalt.

Powódź w regionie Magdeburga dotknęła osobiście tamtejszego biskupa katolickiego Gerharda Feige. Ze względu na groźbę przerwania wałów przeciwpowodziowych biskup Magdeburga wraz z innymi mieszkańcami dzielnicy musiał opuścić swoje mieszkanie i chwilowo zamieszkał u jednego z księży na terenie swojej diecezji.

W rozmowie z katolickim “domradio” bp Feige powiedział, że słysząc o nadchodzącej fali powodziowej już wcześniej przeniósł całe wyposażenie mieszkania z parteru na wyższe piętra, miał też przygotowaną walizkę tak, aby w razie zagrożenia szybko opuścić dom.

Jednocześnie biskup Magdeburga wyraził podziw dla wielkiej gotowości pomocy i solidarności mieszkańców, czego sam doświadczył osobiście. “To piękny znak” – powiedział i dodał, że diecezja Magdeburg udziela w swoich obiektach pomocy dla osób ewakuowanych z zalanych terenów.

Z kolei biskup Wilhelm Schraml z silnie dotkniętej powodzią Passawy wyraził uznanie dla opieki i pomocy udzielanej powodzianom. „Jest to wyraz spontanicznej miłości bliźniego”, powiedział w kazaniu w passawskiej katedrze. Podkreślił, że służby ratunkowe, wojsko i liczni ochotnicy swoją postawą spowodowali, iż „miłość bliźniego, pełen miłości stosunek do innych, budzi radosne nadzieje na przyszłość. W obliczu katastrofy pokazali bowiem, że nieszczęście innych jest sprawą poruszającą ich serca”.

Biskup Passawy podziękował wszystkim niosącym pomoc i zaapelował o dalsze ofiary na rzecz ofiar niewyobrażalnej powodzi, na skutek której wielu ludzi straciło dosłownie wszystko co posiadali. Przejęty dramatyczną sytuacją powodzian bp Schraml wielokrotnie odwiedzał poszkodowanych diecezjan, a jego diecezja przeznaczyła na doraźną pomoc 3,5 miliona euro.