Drukuj Powrót do artykułu

Wielki człowiek kocha Boga i ludzi

30 października 2010 | 18:17 | st (KAI)/ms Ⓒ Ⓟ

Miłość, wychowanie i świadectwo życia chrześcijańskiego to główne tematy podjęte przez Benedykta XVI podczas sobotniego spotkania ze stu tysiącami młodych Włochów z Akcji Katolickiej na placu św. Piotra. Młodzieży towarzyszyli ich duszpasterze, wraz z przewodniczącym włoskiego episkopatu, kardynałem Angelo Bagnasco.

Papież odpowiedział na trzy pytania, jakie skierowali do niego młodzi. Wyszedł od tematu spotkania: „Jest coś więcej”. Zaznaczył, że wysoki wzrost fizyczny nie zawsze oznacza, iż jest się wielkim. Wyznał, że kiedy był chłopcem należał do najniższych w swej klasie i tym bardziej pragnął być wielkim, nie tylko wzrostem, ale także uczynić coś wielkiego, większego od swego życia.

Benedykt XVI podkreślił, że bycie wielkim oznacza wzrastanie w przyjaźni z Jezusem, który nauczał dorosłych, że także dzieci są wielkie, że obowiązkiem dorosłych jest strzeżenie owej wielkości polegającej na tym, by mieć serce, które miłuje Jezusa. „Tak więc być wielkim znaczy tak bardzo miłować Jezusa, słuchać Go i rozmawiać z Nim na modlitwie, spotykać Go w sakramentach, we Mszy św.” – powiedział Benedykt XVI. Jednocześnie przypomniał, że miłość Boga zawsze przekłada się na miłość przyjaciół, zwłaszcza tych, którzy przeżywają trudności.

Inne z pytań włoskiej młodzieży dotyczyło autentycznego sensu miłości. Papież przestrzegł przed błędnymi przesłaniami, które społeczeństwo często proponuje młodym: „Taka jest właśnie prawda: nie możecie i nie musicie dostosować się do jakiejś miłości zredukowanej jedynie do towaru wymiennego, konsumowanego bez szacunku dla siebie ani też dla innych, niezdolnej do niewinności i czystości. To nie jest wolność. Wiele z „miłości” proponowanej w mediach, internecie, nie jest miłością, ale egoizmem, zamknięciem, daje wam chwilowe złudzenie, ale nie czyni was szczęśliwymi, nie czyni was wielkimi, ale wiąże jak łańcuch, który hamuje myśli i najpiękniejsze uczucia, prawdziwe porywy serca. Ta autentyczna siła, której nie można wyeliminować, a jaką jest miłość i która znajduje w Jezusie swój najpełniejszy wyraz jest w Duchu Świętym mocą, ogniem, który rozpala wasze życie, myśli i uczucia”– powiedział Ojciec Święty.

Jednocześnie Benedykt XVI przyznał, że autentyczna miłość wymaga także ofiary. Wyraził przekonanie, że młodzi członkowie Akcji Katolickiej nie lękają się trudu miłości wymagającej i autentycznej, bo tylko taka w ostatecznym rachunku daje prawdziwą radość. Zaznaczył, że dowodem na prawidłowy wzrost miłości jest otwartość na bliźnich, zwłaszcza cierpiących, samotnych, osoby przeżywające trudności.

Natomiast pytanie jednej z wychowawczyń dotyczyło wyzwań przed jakimi staje dziś ta praca i posługa, co robić w obliczu trudności i jak angażować całe społeczeństwo w wychowanie młodego pokolenia.

Papież zaznaczył, że wychowawca musi mieć dziś w sercu radość i przekazywać ją wszystkim, aby czynić życie pięknym i dobrym. „Oznacza to danie motywów i celów drogi życia, oferowanie piękna w osobie Jezusa, sprawianie, aby młody człowiek zakochał się w Nim, Jego stylu życia, Jego wolnością, wielką miłością pełną zaufania do Boga Ojca” – powiedział Ojciec Święty.

Zachęcił wychowawców do angażowania całego społeczeństwa na rzecz dobra młodych. „Nie możecie być samowystarczalni, ale musicie uwrażliwiać na pilną konieczność wychowania młodych pokoleń na wszystkich poziomach” – stwierdził Benedykt XVI.

Żegnając się z młodzieżą i odpowiadając na jej pozdrowienia papież wyznał: „I ja także jestem pełen radości! Czuję, że odmłodniałem”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.