Wielu ludzi umiera bez sakramentu chorych
29 lutego 2004 | 18:20 | lg //per Ⓒ Ⓟ
Do zastanowienia się w Wielkim Poście nad istotą sakramentu chorych zachęca metropolita łódzki abp Władysław Ziółek. Wiele osób umiera, nie korzystając z tego sakramentu, co wynika z niezrozumienia jego istoty – pisze arcybiskup w liście do wiernych.
Według niego w niektórych parafiach dzieje się tak nawet w połowie przypadków. Chorzy nie proszą o sakrament bo boją się, że oznacza to „wyrok śmierci” – ubolewa arcybiskup.
„Wiemy, że wiele razy strach przed mówieniem nawet o potrzebie przyjścia księdza z sakramentami – jakby miało to oznaczać wyrok śmierci dla chorego – sprawia, że wzywa się księdza dopiero wówczas, kiedy chory jest nieprzytomny” – pisze arcybiskup.
„W szpitalach, w których nie ma kapelana, nierzadko brakuje troski o to, aby sprowadzić księdza z parafii. Obawiam się, że w wielu przypadkach jest to skutek zaniedbania, które może pociągać za sobą wielki grzech, a nawet zniewagę samego Ducha Świętego” – przestrzega metropolita łódzki.
Arcybiskup łódzki przypomina, że czas postu wiąże się z wezwaniem do miłosierdzia, które jest wyrazem naszej troski o bliźniego. „Czy wolno nam w imię fałszywie pojętego współczucia i chęci nieprzysparzania choremu cierpienia zaniedbywać to, co odnosi się do nadprzyrodzonych darów Bożych i nadziei życia wiecznego?” – pyta abp Ziółek.
Zdaniem metropolity wierni niewystarczająco rozumieją czym jest sakrament namaszczenia chorych. „Traktujemy go bardziej jako ostatnie namaszczenie, jakby formę wysłania chorego na śmierć, niż jako źródło łaski i pomocy Chrystusa dla cierpiącego” – zauważa.
W dalszej części listu abp Ziółek wyjaśnia wiernym katolicką naukę o sakramencie chorych i zachęca do refleksji nad nim – jako zadanie na Wielki Post. List odczytywany jest dziś we wszystkich parafiach archidiecezji łódzkiej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.