Wierni diecezji kaliskiej wspierają mieszkańców Ukrainy

Ponad 500 tys. zł zebrano dotąd w parafiach diecezji kaliskiej na pomoc dla Ukrainy. Akcja pomocy prowadzona przez Caritas Diecezji Kaliskiej, wspólnoty parafialne i zakonne przejawia się w tworzeniu miejsc zamieszkania, wydawaniu posiłków, organizowaniu zajęć dla dzieci z Ukrainy, transportów żywności i środków medycznych na Ukrainę.

Dotychczas w ośrodkach Caritas Diecezji Kaliskiej pomoc uzyskało 140 uchodźców wojennych z Ukrainy: w ośrodku „Pascha” w Przedborowie – 60 osób, w ośrodku w Słupi pod Kępnem – 50 osób, w „Domu Bartymeusza” w Domaniewie – 30 osób. Uchodźców przyjęło także wiele parafii i domów zakonnych na terenie diecezji kaliskiej.

Diecezjanie prowadzą nieustanną pomoc migrantom. Ponad 1000 uchodźców otrzymało pomoc w postaci żywności, ubrań i lekarstw. W wielu parafiach na terenie diecezji nadal trwa zbiórka. Wierni hojnie przynoszą potrzebne rzeczy. Zebrane produkty spożywcze, lekarstwa i odzież zostaną przekazane za pośrednictwem Caritas Diecezji Kaliskiej do Leżajska i Lublina.

Osoby z Ukrainy mające pod opieką dzieci, w czasie poszukiwania pracy, mogą skorzystać z pomocy w Domu Opieki Caritas w Kaliszu (ul. Stawiszyńska 20), gdzie od poniedziałku do piątku w godzinach 10.00-18.00 działa świetlica dla dzieci.

Wierni, którzy chcieliby wesprzeć te działania mogą dokonywać wpłat na konto Caritas Diecezji Kaliskiej: 15 1050 1201 1000 0022 7106 5233 dopisek „Pomoc dla Ukrainy”.

Bp Damian Bryl podkreśla, że bardzo ważne jest wspólne działanie. – Wojna jest wielkim nieszczęściem, potrzeba współdziałania wielu osób i instytucji, aby pomoc dotarła do wszystkich potrzebujących. Proszę, abyśmy działali razem w naszych parafiach i wspólnotach oraz podejmowali współpracę z samorządami i innymi organizacjami niosącymi wsparcie. Razem możemy skuteczniej pomóc – uważa biskup kaliski, który nieustannie zachęca do niesienia pomocy.

– Staramy się zaopiekować się naszymi wschodnimi sąsiadami w tym trudnym dla nich czasie wojny. Jako Caritas Diecezji Kaliskiej przyjmujemy ukraińskie rodziny do prowadzonych przez nas ośrodków. Uchodźcy znajdują także schronienie w parafiach i zgromadzeniach zakonnych – podkreśla duchowny.

Ewa Kotowska-Rasiak/Kalisz