Drukuj Powrót do artykułu

Wincenty Łaszewski: w czasach kryzysu Polacy powinni modlić się o cud!

17 maja 2020 | 05:00 | Magdalena Mazur-Lipińska Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Wydawnictwo Esprit

Cuda zdarzają się w życiu każdego człowieka, ale także w dziejach narodów. Polska często w historii doświadczała cudu. Co to oznacza dla naszego kraju, który obecnie znalazł się w trudnej sytuacji z powodu epidemii oraz stoi wobec kryzysu wywołanego suszą? I czy istnieje jakaś recepta na cud? Na te pytanie odpowiada mariolog Wincentego Łaszewski, autor książki „Zwycięstwa z pomocą nieba”.

Magdalena Mazur-Lipińska: W dziejach Polski mięliśmy do czynienia z kilkoma dużymi interwencjami nieba np. podczas bitwy warszawskiej, której stulecie obchodzimy w tym roku. Jak mamy rozumieć sytuacje w których Bóg decyduje się ingerować w historię poszczególnych narodów?

Wincentego Łaszewski: Odpowiedź poznaliśmy, bo do zrozumienia tych cudów mieliśmy bardzo wiele czasu. Wiemy, że w historii naszego narodu były wydarzenia, które pociągały za sobą skutki ponadnarodowe. Polska była jak „wał przeciwpowodziowy” powstrzymujący napór podnoszącej się rzeki. Gdyby polska armia przegrała wspomniane bitwy, podbita by została nie tylko nasza ojczyzna…

Pamiętam, jak dziwiłem się widząc, że mój znajomy wybudował dom tuż przy nadwiślańskim wale przeciwpowodziowym. Zapytałem go, czy się nie boi, czy nie powinien wybudować się dalej, a on tylko się uśmiechnął: „Jeśli wał się przerwie i tak zostanie zalane wszystko”. Z bitwą warszawska, ale też na przykład wiktorią pod Chocimiem, jest właśnie tak: przegrana „tutaj” oznaczała zalanie całej Europy. Jak dotąd obowiązywał na naszym kontynencie „czas miłosierdzia”?

M. M-L.: Czy człowiek ma wpływ na cud?

– Odpowiedź jest twierdząca: tak, człowiek ma wpływ, nawet w jakimś sensie decydujący.

M. M-L.: Zatem jak możemy przyczynić się do podjęcia interwencji nieba? Czy jest jakiś najważniejszy warunek, który musi być spełniony, aby Bóg zadziałał?

– Na te dwa pytania nie ma prostych odpowiedzi. Jedno jest oczywiste: centralną rolę w zaistnieniu cudu odgrywa zawsze Kościół i jego święci. To Kościół ma moc – niemal władzę – zdolną przywołać cud z nieba. To święci są miejscem, gdzie Bóg jest obecny w historii, dlatego wokół świętych dzieją się cuda. Czyli do cudu potrzebny jest nam autorytet Kościoła i zaproszenie skierowane do nas przez człowieka, który jest Boży.

W historii były również apele skierowane do wizjonerów czy mistyków przez Maryję – też przez świętego człowieka, ale już z nieba. Mamy więc usłyszeć zaproszenie do wielkiej, narodowej modlitwy – jeśli cud ma dokonać się w skali narodu.

M. M-L.: W historii Polski było kilka zastanawiających przypadków, gdy pustoszące Europę epidemie omijały nasz kraj. Czy można wysunąć wniosek, wziąwszy pod uwagę obecny łagodny przebieg epidemii w Polsce, że Matka Boża czuwa nad Polakami?

– Jestem przekonany, że zastanawiając się nad każdym z wydarzeń, jakie znaczą historię – również moją osobistą – powinniśmy posługiwać się myśleniem dwupłaszczyznowym. Z jednej strony nie wolno nam zamykać oczu na czynniki racjonalne i pomniejszać roli ludzi czy nawet szczęśliwego losu, który się z nimi związał. Ignorowanie faktów byłoby przejawem fundamentalizmu, a chrześcijaństwo nim nie jest, oddajmy więc chwałę wodzom i ich żołnierzom, zaangażowaniu społeczeństwa itp.

M. M-L.: A co z płaszczyzną nadprzyrodzoną?

– No właśnie, mówienie o faktach to temat dla historycznych podręczników, w których jednak nierzadko brakuje tego drugiego składnika. Źle, bo pozostanie tylko na tej płaszczyźnie absolutnie fałszuje historię, pozbawia nas bowiem zasadniczego elementu: Prawdy obecnej w dziejach – działania Boga, który „jest wśród nas”.

Trochę to skomplikowane, ale „chrześcijaństwo jest religią współdziałania Boga i człowieka”. Podkreślał to mocno św. Jan Paweł II. Cała historia jest taka! Współdziałanie z Bogiem lub odrzucenie Go skutkuje w historii w bardzo konkretny sposób. Ona nigdy nie pisze się tylko „po ludzku”!

M. M-L.: Wielu ludzi kwestionuje cud. Uznaje, że nie istnieje coś takiego jak nadprzyrodzona ingerencja, że wszystko można wyjaśnić. W książce „Zwycięstwa z pomocą nieba” opisuje Pan wiele tzw. „zbiegów okoliczności”, które często bywają próbą racjonalnego wytłumaczenia zwycięstwa w poszczególnych bitwach. Jak my jako katolicy powinniśmy podchodzić do takiej interpretacji?

– Nic nie dzieje się bez przyzwolenia Bożego, nawet szatan, chcąc nie chcąc, służy Boskim planom. Bóg równie dobrze działa po stronie dobra, jak i po stronie zła. Jednych umacnia, obdarza mądrością, sprawia, że wiatr im sprzyja, drugich osłabia, ogłupia, sprawia, że natura im nie pomaga. „Zbiegi okoliczności” oglądane oczyma wiary są oczywistym elementem składowym cudu.

M. M-L.: Czy udało się Panu stworzyć „receptę na cud”? Czy coś takiego istnieje?

– W książce „Zwycięstwa z pomocą nieba” spróbowałem podać elementy składowe tej recepty. Powstała ona w oparciu o analizę składników opisywanych przeze mnie dwunastu cudów. Do tej recepty podchodzę ostrożnie, bo to nie apteka: nie jest tak, że połączysz wszystkie elementy, wymieszasz i będzie oczekiwane buum! W tej „recepcie” są jednak zawarte wskazówki, w których możemy dostrzec wezwanie.

M. M-L.: Czym wobec tego mamy kierować się prosząc o cuda w naszym życiu?

– Duchowa intuicja będzie w nas wołać, że właśnie ten lub inny element może okazać się „cudotwórczy”. Może chodzi o różaniec, może o niepopularne posłuszeństwo Kościołowi, może powszechność modlitwy… A może rola kobiet?

M. M-L.: Zatem nie jesteśmy w stanie w tej chwili podać sprawdzonych elementów cudu?

– Powiem tak: gdy już zaistnieje ten cud, wówczas poznamy jego elementy składowe. Nie dziś. Ale już dziś musimy próbować chwycić za grubą linę, która sięga wysoko w niebo, szarpać ją i wołać do Boga: „Ty wiesz najlepiej, ale jeśli taka jest Twoja wola, spraw cud!”. Od tego modlitewnego wysiłku trzeba zacząć naszą pracę.

***

Wincenty Łaszewski – doktor teologii i mariolog. Badacz objawień Matki Bożej, szczególnie tych, które miały miejsce w Fatimie. Autor licznych książek, m.in. „Pan tego świata”, „Pięć dni, które zmieniają świat” oraz „Rewolucja Maryi”.

 

WIĘCEJ ZNAJDZIESZ W KSIĄŻCE „ZWYCIĘSTWA Z POMOCĄ NIEBA”, WYDAWNICTWO ESPRIT

 

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.