Wizyta papieża Franciszka zapisała się w japońskiej kulturze

Wizyta papieża Franciszka w Japonii, 23-26 listopada w 2019 r., była opatrznościowa m. in. dlatego, że doszło do niej tuż przez wybuchem pandemii koronawirusa – uważają miejscowi katolicy. Tak jak poprzednia, św. Jana Pawła II w 1981 r., stała się ona olbrzymim wsparciem dla miejscowego Kościoła katolickiego. Ale jak się okazuje wpływ papieża Franciszka nie ogranicza się tylko do „małej trzódki” japońskich katolików.

Na jeden ze śladów wpływu papieża i katolicyzmu na japońską kulturę można się na przykład natknąć w wielkim sklepie „Tokyu Hands” w Jokohamie, który proponuje “poprawę własnego domu i stylu życia”. W dziale, gdzie sprzedaje się kalendarze, wśród różnorodnych, związanych z japońska kulturą, można też napotkać egzemplarzy ze słowami papieża Franciszka. Na stronach kalendarza tzw. himekurimainichi, który zawiera wiele ważnych życiowych sentencji, wydrukowano po japońsku jego słowa: „Jeśli nie ma spotkania z Jezusem, niezależnie od tego jak byłyby dobre inne rzeczy, miłość Boża nie może do nas dotrzeć.” Tego rodzaju chrystocentryczne sentencje są w kraju Kwitnącej Wiśni prawie w ogóle nie znane. „Jest to tym bardziej znaczące, że Kościół katolicki i inne wyznania chrześcijańskie zbyt mało podkreślają w przestrzeni publicznej prawdę, że `Jezus jest jedynym zbawicielem` (Dz 4;13), co stanowi fundament chrześcijańskiej Dobrej Nowiny” – zauważa o. Paweł Janociński, duszpasterz japońskiej Polonii.

Satoru Sugawara, wykładowca tokijskiej Akademii Muzycznej i animator ekumenicznego Stowarzyszenia „Prawdziwe Życie w Bogu” (True Life in God) uważa, że takie „pokłosie papieskiej wizyty jest bezprecedensowe”. „Przedtem tego rodzaju kalendarzy nigdy by tutaj nie sprzedawano, poza oczywiście księgarniami katolickimi. Jak to dobrze, że papież odwiedził nasz kraj przed wybuchem pandemii i jak się okazuje wpłynął na naszą kulturę” – powiedział Sugawara.