Władze Korei Płn. uwolniły kanadyjskiego pastora
10 sierpnia 2017 | 12:02 | Pjongjang / abd, kg (KAI/CBC News) / bd Ⓒ Ⓟ
Hyeon Soo Lim, kanadyjski pastor prezbiteriański pochodzenia koreańskiego skazany przez północnokoreański sąd na dożywocie, został 9 sierpnia wypuszczony na wolność. W ostatnich dziesięcioleciach był on prawdopodobnie najdłużej przetrzymywanym więźniem z krajów zachodnich.
Decyzję w tej sprawie, uzasadnianą złym stanem zdrowia duchownego, podjęto nazajutrz po przyjeździe do kraju specjalnego wysłannika premiera Kanady Justina Trudeau – jego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Daniela Jeana.
Po blisko rocznym pobycie w więzieniu 16 grudnia 2015 r. pastor Hyeon Soo Lim, oskarżony przez reżym komunistyczny o „spisek wywrotowy” przeciwko państwu, został skazany przez północnokoreański sąd w 90-minutowym procesie na karę dożywocia i ciężkie roboty.
Jego bliscy i współpracownicy przypomnieli, że od 1997 odbył on ponad 100 podróży do Korei Północnej, niosąc pomoc, m.in. w żłobkach i sierocińcach. Aresztowano go w styczniu 2015 po przybyciu do tego kraju przez Chiny z kolejną misją pomocy humanitarnej. Zwolniono go wkrótce po przybyciu do Pjongjangu osobistego wysłannika premiera Kanady ds. bezpieczeństwa narodowego Daniela Jeana. Na wiadomość o tej podróży media zagraniczne zaczęły spekulować o możliwości zwolnienia i tak też się stało.
Czytaj także: Chrześcijanie są prześladowani w ponad połowie państw na świecie
Premier J. Trudeau wysłał swego przedstawiciela do Korei Północnej w następstwie usilnych próśb ze strony rodziny pastora po zwolnieniu przez reżym komunistyczny 13 czerwca br. amerykańskiego studenta Otto Warmbiera, przetrzymywanego w więzieniu północnokoreańskim od marca 2016 z wyrokiem 15 lat ciężkich robót. W stanie śpiączki, w którą popadł tam prawdopodobnie w wyniku znęcania się nad nim i niewolniczej pracy, przewieziono go do USA i tam zmarł w kilka dni później w wieku 22 lat. Do jego zwolnienia przyczyniła się wizyta w Korei Północnej specjalnego wysłannika prezydenta Trumpa – Josepha Yuna. Rodzina pastora obawiała się, że może spotkać go ten sam los, co Warmbiera, dlatego naciskała na premiera Trudeau, aby również próbował interweniować w Pjongjangu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.