Drukuj Powrót do artykułu

Włochy: domy publiczne wciąż nielegalne

26 października 2002 | 11:10 | ml/ts //ad Ⓒ Ⓟ

Włoski rząd odroczył dyskusję nad projektem ustawy o prostytucji, po tym, jak projekt został skrytykowany przez Kościół i polityków katolickich. Przewidywał legalizację domów publicznych.

Projekt przygotowany przez minister do spraw równouprawnienia Stefania Prestigiacomo z Forza Italia, chciał oczyścić ulice z prostytutek przez zalegalizowanie nierządu w miejscach prywatnych.
Ks. Oreste Benzi, założyciel wspólnoty im. Jana XXIII w Rimini, dzięki której już trzy i pół tysiąca dziewcząt zerwało z nierządem, określił projekt jako „nadający się do wyrzucenia”. Zarzucił też premierowi Silvio Berlusconiemu, że nie dotrzymał danej publicznie obietnicy i nie tylko nie uczynił nic dla wyzwolenia kobiet z niewoli prostytucji, ale zamierza zaproponować ustawę, która pogorszy jeszcze obecną sytuację.
Ks. Benzi zapowiedział, że jeśli projekt ustawy trafi do parlamentu, zorganizuje protest z udziałem byłych prostytutek, może nawet w dniu wizyty Papieża w parlamencie, czyli 14 listopada.
Z rządową propozycją polemizowała również turyńska organizacja humanitarna Gruppo Abele założona przez księdza Luigiego Ciotti. „Ulica jest na pewno miejscem niebezpiecznym dla pracujących tam kobiet, w większości cudzoziemek nielegalnie przebywających we Włoszech”, uważają rzecznicy tej grupy. Twierdzą jednak, że do prostytutek na ulicach łatwiej im jest dotrzeć z pomocą i informacjami, w jaki sposób mogą zmienić swoje życie. Gdy będą zamknięte, stanie się to niemożliwe.
Podzielone opinie na temat ustawy mają parlamentarzyści Unii demokratyczno-chrześcijańskiej, która wchodzi w skład koalicji rządowej. Zdecydowanie przeciwny jest szef klubu tej partii w izbie deputowanych Luca Volonte. Jego zdaniem „ustawa ta nigdy nie przejdzie”. Dla działacza tej samej partii i ministra do spraw europejskich Rocco Buttiglionego projekt jest całkowicie do przyjęcia. Katolicki filozof nie podziela obaw, że we Włoszech powstaną znów domy publiczne. Ustawa zakazuje bowiem uprawiania nierządu na ulicy – za co będą karane zarówno prostytutki, jak i klienci – i zachęca je do organizowania się w coś w rodzaju spółdzielni.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.