Włocławek: diecezjalne obchody Narodowego Dnia Świętości Życia

Przychodzimy do tej świątyni, aby odnowić w sobie świętość własnego życia oraz z nową siłą zaangażować się w obronę życia wszystkich ludzi – mówił bp Krzysztof Wętkowski podczas Mszy św. sprawowanej w bazylice katedralnej w narodowym dniu życia.

24 marca we włocławskiej katedrze, jak co roku gromadzą się wierni pragnący modlić się o poszanowanie życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Eucharystię poprzedziło podjęcie duchowej adopcji dziecka poczętego, na które zdecydowało się ok. dwudziestu osób.

Mszy św. przewodniczył biskup włocławski, który też wygłosił homilię. Zwrócił w niej uwagę na wartość ludzkiego życia w kontekście grożących mu niebezpieczeństw aborcji i eutanazji. – W jednym i drugim wymiarze człowiek wchodzi w kompetencje Pana Boga – mówił bp Wętkowski.

Przywołując ewangeliczną scenę zwiastowania homilista podkreślił, że Bóg w swoim dziele zaprasza do współpracy człowieka, szanując jego wolność. – Maryja jest pełna wolności, do niczego nie była zmuszana; mogła odpowiedzieć: „nie” – tłumaczył hierarcha dodając, że dialog Maryi z archaniołem jest przykładem modlitwy. – Ważne decyzje człowiek powinien rozważać i podejmować przed Bogiem, a nie w wyniku tylko ludzkiej kalkulacji – przekonywał biskup.

Biskup włocławski zauważył też, że życie szczęśliwe nie polega na braku problemów. – Myliłby się ten, kto by uważał że jego życie będzie usłane różami. Tacy ludzie będą szczególnie przez życie doświadczeni – przestrzegał bp Wętkowski.

Wskazał też źródła dramatu aborcji. – Z jednej strony człowiek stawia siebie w miejscu Boga, pragnie życia spokojnego, bez zobowiązań i wyrzeczeń; z drugiej strony kobieta pozostaje niekiedy sama, bez wsparcia ze strony ojca nienarodzonego dziecka i własnych rodziców – wyliczał homilista.

Nakreślił również rzeczywistość świadomej rezygnacji z posiadania potomstwa. – Kiedyś ludzie pragnąc zabezpieczyć sobie przyszłość, mieli dzieci; dziś wolą mieć konta w banku. To jest tragizm dzisiejszych czasów wynikający z odrzucenia Bożego porządku – skonstatował hierarcha stwierdzając, że pieniądze mogą dać poczucie stabilności, ale nie zastąpią miłości.

Hierarcha wyraził również słowa wdzięczności wszystkim podejmującym dzieło duchowej adopcji. Podkreślił, że jest to ważne i skuteczne działanie w obronie życia. – Bóg nie oczekuje od nas rzeczy wielkich i sam działa poprzez proste znaki i gesty – mówił przypominając starotestamentową scenę uzdrowienia Naamana.

Biskup przypomniał też o potrzebie wsparcia rodziny ze strony państwa. Zaakcentował także pomoc na jaką mogą liczyć ludzie ze strony Kościoła, wymieniając konkretną działalność licznych poradni i instytucji, m.in. poświęconego i otwartego przed kilkoma dniami „Domu Świętego Józefa”, będącego swoistym „duchowym pogotowiem ratunkowym”.

Po Eucharystii wszyscy udali się do auli Wyższego Seminarium Duchownego, gdzie miało miejsce spotkanie z Wiesławem Gajewskim, pedagogiem seksualności, członkiem Rady Dialogu z Młodym Pokoleniem, który mówił o tym jak współcześnie prezentować młodzieży tematykę pro-life.