Włocławek – ŚDM: rozpoczęły się Dni w Diecezji

„W swoim życiu nigdy czegoś podobnego nie doświadczyłem! Coś niesamowitego! Nikt nigdy w taki sposób na mnie nie czekał!” – powiedział jeden z młodych pielgrzymów po przywitaniu w diecezji włocławskiej. Rozpoczęły się „Dni w Diecezji” – czas spędzany w parafiach diecezji włocławskiej, stanowiący bezpośrednie przygotowanie do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.

Będzie to czas nawiązywania relacji i przyjaźni, wejście w codzienność polskiej rodziny, wycieczki krajoznawcze, wydarzenia kulturowe i religijne to treść najbliższego tygodnia. Młodzież jutro odwiedzi Włocławek i weźmie udział w koncercie, w piątek przeżyje dzień miłosierdzia w rodzinnej parafii św. Faustyny – w Świnicach Warckich, w sobotę weźmie udział w centralnej Eucharystii w Licheniu, a niedzielę przeżyje we wspólnocie parafialnej. 25 lipca młodzi pojadą do Krakowa. Łącznie do diecezji włocławskiej zawita blisko tysiąc osób z 15 krajów świata.

W środę do diecezji dotarły prawie wszystkie pozostałe grupy. Sieradz i Zduńska Wola goszczą pielgrzymów z Korei, Charłupia Mała z Łotwy, Szadek z Ukrainy i Włocławek z Włoch i kolejną grupę z Argentyny. Ks. Łukasz Ściślewski pracujący z Zduńskiej Woli powiedział, że „aby polskiej tradycji stało się zadość, przywitaliśmy ich chlebem i solą. Ksiądz dziekan Dariusz Kaliński wygłosił do naszych przyjaciół z zagranicy krótkie słowo w języku angielskim. Miłym zaskoczeniem dla przybyłych był moment powitania w ich ojczystym języku oraz ofiarowanie upominków związanych z diecezją włocławską. My, jako gospodarze, byliśmy zaskoczeni otwartością pielgrzymów z Korei na nowo poznane rodziny, u których spędzą najbliższe dni. Na koniec spotkania wspólnie zaśpiewaliśmy Apel Jasnogórski i tym akcentem dekanat zduńskowolski rozpoczął Dni w Diecezji”.

Na Łotyszy, których docelowym punktem na mapie diecezji włocławskiej stało się Sanktuarium Matki Bożej Księżnej Sieradzkiej w Charłupi Małej, czekała młodzież w sieradzkich strojach regionalnych z chlebem i solą w swych dłoniach. Przybyłych pielgrzymów przywitał ks. prał. Grzegorz Drzewiecki, kustosz sanktuarium, po czym uroczyście odsłonięto cudowny obraz Matki Bożej Sieradzkiej. Następnie miała miejsce Msza św., po której ks. Proboszcz oprowadził gości z Łotwy po sanktuarium. Jeden z pielgrzymów powiedział , że „przyjechaliśmy do diecezji świętych. Bardzo się cieszymy, że możemy być blisko miejsc tak mocno związanych ze św. Faustyną, św. Maksymilianem czy bł. ks. Jerzym Popiełuszko! W swoim życiu nigdy czegoś podobnego nie doświadczyłem! Coś niesamowitego! Nikt nigdy w taki sposób na mnie nie czekał!”

„Zmęczenie podróżą daje się we znaki! Ale jestem bardzo szczęśliwa, że mogę być w Europie, tym bardziej, że jestem pierwszą osobą z mojej rodziny, która tu przyjechała. Podróż była bardzo długa, ale tak chciałam tu być i niezmiernie się cieszę. Chcę nawiązać nowe relacje, z tymi, których tu poznam” – powiedziała Argentynka, która wraz ze swoją grupą dotarła wczoraj wieczorem do parafii pw. Najświętszego Zbawiciela we Włocławku.

Trzynastoosobowa grupa Argentyńczyków i jeden Peruwiańczyk wylądowała wczoraj na lotnisku Chopina w Warszawie. „Młodzież przyjechała do Polski na Światowe Dni Młodzieży, a wielu z nich po raz pierwszy wyruszyło w tak daleką podróż. Droga była długa i nie obyło się bez przygód, ale ostatecznie wszyscy szczęśliwie dotarli do rodzin, które z radością przywitały oczekiwanych gości. ” – powiedział ks. Przemysław Janiak.

Wczoraj oprócz grupy z Argentyny do parafii Kramsk przybył chłopak z Meksyku, który dziś zwiedzał Warszawę, aby wieczorem udać się na nocleg do jednej z rodzin. „Jestem bardzo zadowolony z pobytu w Polsce. Najpierw przyjechałem do Krakowa, gdzie spotkałem się z dużą życzliwością ludzi. Podróżowałem wcześniej po Europie i uważam, że w Polsce spotkałem bardzo przyjaznych i życzliwych ludzi, którzy służą pomocą i rozmową, nawet jeśli niezbyt dobrze mówią w języku obcym, ale próbują i to jest najważniejsze. Bardzo podoba mi się krajobraz Polski, jest tu mnóstwo zieleni, co sprawia, że świat jest bardzo piękny. Później przyjechałem do Konina, gdzie zostałem odebrany przez księdza Łukasza. Cieszę się, że trafiłem do Kramska, ponieważ mogę tu poznać wielu miłych ludzi i spędzić z nimi wspaniały czas. Podoba mi się to, że mogę odwiedzić małą miejscowość w Polsce. Cieszę się, że zobaczyć prawdziwe życie na wsi, a nie prowadzone w mieście, gdzie życie szybko mija” – powiedział Emmanuel z Meksyku. Emmanuel nie będzie jedynym pielgrzymem, który odwiedzi Kramsk. Jutro ma przyjechać grupa z Chile.