Włoska mafia w czasie koronawirusa odzyskuje wpływy

Mafia odzyskuje siłę w kryzysie spowodowanym pandemią koronawirusa, ostrzega włoski ksiądz Luigi Ciotti w rozmowie z portalem Vatican News. Przypomina, że przestępczość zorganizowana ma duże rezerwy finansowe i może z łatwością korzystać z obecnej sytuacji. „Państwo musi pilnie interweniować, aby uniknąć tego niebezpieczeństwa” – zaapelował.

Włoski kapłan zwraca uwagę, że po zamknięciu całych linii produkcyjnych i wynikającym z tego bezrobociu mafia ma wyjątkową okazję. „Oni nie czekają na nic innego” – przestrzega założyciel stowarzyszenia „Libera” do walki z mafią. Wielu pracujących „na czarno” i inni bez społecznych zabezpieczeń oraz wsparcia szczególnie cierpią z powodu kryzysu. Jego zdaniem mafia spełnia też rolę „swoistego banku”. Proponuje szybkie pożyczki i tym samym uzależnia ludzi od siebie.

Ks. Ciotti zwraca uwagę, że przestępczość zorganizowana korzysta również z czarnego rynku ze skradzionym lub podrobionym sprzętem medycznym, począwszy od masek ochronnych i środków dezynfekujących po kompletne respiratory. Ponadto w internecie oferuje się rzekomo cudowne lekarstwa.

Zdaniem kapłana innym niebezpieczeństwem jest rosnące zniechęcenie ludzi poważnie dotkniętych skutkami ekonomicznymi pandemii. „Mamy tego wyraźne oznaki” – zaznacza ks. Ciotti. Jego zdaniem poplecznicy mafii są gotowi pobudzać atmosferę zniechęcenia, aby jeszcze bardziej osłabić system państwowy i tym samym wzmocnić własne wpływy.

Ks. Ciotti, który pochodzi z północnych Włoch, jest założycielem i szefem stowarzyszenia „Libera”, które jest zaangażowana w walkę z mafią. Jego celem jest zachowanie pamięci o niewinnych ofiarach mafii oraz obrona praw obywatelskich, demokracji i sprawiedliwości społecznej. Organizacja doprowadziła m. in. do ustanowienia we Włoszech oficjalnego dnia pamięci o ofiarach mafii.