Drukuj Powrót do artykułu

Wobec antykościelnej kampanii

07 grudnia 2011 | 10:35 | Marcin Przeciszewski / ms Ⓒ Ⓟ

Wyniki wyborów dały impuls do rozpoczęcia w Polsce szerokiej kampanii mającej na celu ograniczenie udziału Kościoła w życiu publicznym. Krótko mówiąc, chodzi o zepchnięcie go do przysłowiowej „zakrystii” – uważa Prezes KAI, Marcin Przeciszewski.

Jednym z istotnych mózgów kampanii są pewne – najbardziej antykościelne – środowiska dawnej SB m.in. z kpt. Piotrowskim w tle, skupione wokół „Faktów i mitów”. Te swoiste „struktury zła” nie zostały zlikwidowane w wolnej Polsce, a dziś zawarły strategiczny sojusz z Januszem Palikotem, stanowiąc istotną część jego zaplecza intelektualnego.

Na rzecz kampanii wykorzystywana jest ignorancja większości liberalnych mediów, które bezmyślnie powielają i nagłaśniają wszelkie możliwe negatywne stereotypy nt. Kościoła. Pierwszym krokiem było ukazanie Kościoła jako instytucji bogatej i coraz bardziej pazernej na państwowe pieniądze. Niemal nikt z dziennikarzy nie zadał sobie trudu, aby wykazać, że w całej Europie Kościół wspomagany jest przez państwo znacznie bardziej niż w Polsce, gdyż jest instytucją najbardziej przyczyniającą się do budowy dobra wspólnego.

Równolegle nagłaśniane jest rzekome zagrożenie, jakoby Kościół łamał demokratyczny porządek, domagając się np. obecności krzyża w przestrzeni publicznej. Szermuje się argumentem potrzeby „rozdziału Kościoła od państwa”, itp., jak gdyby rozdział taki w Polsce nie istniał i to na mocy Konstytucji oraz Konkordatu.

Całe to „pranie mózgów” służyć ma radykalnemu spadkowi notowań Kościoła w sondażach socjologicznych. Drugim krokiem będzie nieustanny nacisk na PO, znaną z respektu wobec „sondażowych słupków”, aby w imię politycznego pragmatyzmu przychyliła się do ograniczenia praw Kościoła i ludzi wierzących. Jeśli to się uda, istnieje niebezpieczeństwo, że zostanie zaprzepaszczone jedno z największych osiągnięć Rzeczpospolitej po 1989 r. jakim było wypracowanie harmonijnego modelu obecności rzeczywistości religijnej w polskiej przestrzeni publicznej.

Sprawa ta naprawdę jest poważna, gdyż od zwycięstwa – lub przegranej – Kościoła w kampanii publicznej, zależeć będzie w dużej mierze miejsce religii w polskim życiu publicznym. Ponad 20 lat wolności pokazały, że Polska wcale nie musi powtórzyć zachodnioeuropejskiego scenariusza zakładającego, iż nowoczesność i modernizacja są równoznaczne z laicyzacją społeczeństwa. Można było mieć nadzieję, że nasz kraj pójdzie znacznie bardziej w kierunku Stanów Zjednoczonych, gdzie liberalne i bogate społeczeństwo może być zarazem społeczeństwem głęboko religijnym. Fakty, jakie następują dziś na polskiej scenie publicznej i zmasowany atak na Kościół jakiego doświadczamy, może niestety zepchnąć nas w kierunku zachodnioeuropejskiej masowej laicyzacji.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.