Drukuj Powrót do artykułu

Wojna przemilczana w imię skrytych interesów

08 czerwca 2017 | 10:22 | Abu Zabi / (KAI/RV) / bd Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

Zdaniem bp. Paula Hindera, wikariusza apostolskiego dla Arabii Południowej, konflikt w Jemenie nie jest zapomnianą wojną, lecz wojną przemilczaną w imię skrytych interesów.

Podkreśla on, że konflikt ten bardzo trudno jest dziś zakończyć, ponieważ zbyt wiele krajów na nim korzysta, nie ponosząc przy tym żadnego ryzyka czy kosztów. Tytułem przykładu bp Hinder wymienia nie tylko sąsiednią Arabię Saudyjską, bezpośrednio zaangażowaną w działania wojenne, ale także takie kraje jak Iran, Chiny, Rosję czy Stany Zjednoczone, które zarabiają na sprzedaży broni.

Tymczasem, jak podkreśla bp Hinder, za całą wojną kryje się ogromny dramat ludności cywilnej, na którą spada główny ciężar konfliktu.

Czytaj także: Świat zapomniał o Jemenie

„W wielu regionach kraju panuje głód. Pojawiły się też poważne problemy sanitarne, czego konsekwencją jest epidemia cholery, która w niektórych regionach sieje śmierć – mówił bp Paul Hinder. – Służby medyczne pozostają niewystarczające. W tym momencie wygląda na to, że ograniczono rozprzestrzenianie się epidemii, ale go nie powstrzymano. Brak dokładnych danych. Ale ostatnie wiadomości, do których dotarłem, mówią o setkach tysięcy dzieci bezpośrednio zagrożonych śmiercią. Miliony mieszkańców walczą o życie. Problem Jemenu stanowi jego odcięcie od świata. Transport z pomocą humanitarną jest utrudniony. Sam nie wiem, jak zaradzić tej katastrofalnej sytuacji. Najlepszym rozwiązaniem byłoby oczywiście zakończenie walk, do którego by doszło, gdyby zdano sobie sprawę z podstawowych potrzeb żyjących i cierpiących tam ludzi. Ale ci, którzy robią interesy na tej wojnie znajdują się gdzie indziej, a cierpią mieszkańcy kraju”.

Bp Hinder przyznaje, że panuje dziś wielki zamęt informacyjny odnośnie do tego, co naprawdę dzieje się w Jemenie i jakie siły są zaangażowane w ten konflikt. Jedno jest pewne, że tylko kompromis, porozumienie wszystkich stron konfliktu może uratować ten kraj – dodaje zwierzchnik Kościoła katolickiego w Południowej Arabii.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku

Przeczytaj także

07 czerwca 2017 17:55

"Ikona dla Syrii" - wsparcie potrzebujących na Bliskim Wschodzie

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.