„Wokół Statutu Kaliskiego” – panel w ramach XXV Dnia Judaizmu
17 stycznia 2022 | 17:51 | xpk | Łódź Ⓒ Ⓟ
„Wokół Statutu Kaliskiego” – to tytuł panelu dyskusyjnego, który odbył się w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi w ramach łódzkich obchodów Dnia Judaizmu w Kościele Katolickim. W panelu obok arcybiskupa Grzegorza Rysia wzięli udział Joanna Podolska – dyrektor Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi oraz Dawid Szychowski – Rabin Łodzi.
O historycznym spojrzeniu na Statut Kaliski – jako prawie protekcyjnym wzorowanym na dokumentach papieskich mówił historyk Kościoła – abp Grzegorz Ryś.
Pierwszym papieżem, który wydał dokument odnoszący się do praw żydowskich w społeczności chrześcijańskiej był papież Grzegorz Wielki – dokument papieski wydany w 598 r. był skierowany do biskupa Palermo, który zajął dwie synagogi w mieście i postanowił je konsekrować. Ojciec Święty nakazał biskupowi oddać synagogi Żydom. Tak jak Żydom nie wolno domagać się w ich synagogach nowych przywilejów, tak nie wolno kwestionować tych, które są już im gwarantowane przez prawo – czytamy w zapisach Bulli. Począwszy od XII wieku mamy serię papieży, którzy wydają dokumenty rozpoczynające się od tych dwu słów – „tak – jak”. Papieże chcący podkreślić autorytet swojego nauczania odwoływali się do dokumentu Grzegorza Wielkiego – tłumaczył duchowny.
Dokumenty przyznające prawa społeczności Żydowskiej były Bullami Protekcyjnymi, które zawierały między innymi takie prawa: postanawiamy, żeby żaden chrześcijanin nie przymuszał ich do Chrztu jeśli tego nie pragną i nie chcą. Owszem jeśli ich wola przyjęcia chrześcijaństwa jest obecna, to nie można im robić żadnej przeszkody. Żaden chrześcijanin, bez osądu władzy powszechnej niech nie waży ich zabijać i zabierać ich dóbr – cytował dokument papieski arcybiskup łódzki. – Żydzi w drabince średniowiecza są wyżej niż poganie, bo mają prawo do własności, do czego nie mieli prawa poganie. Postanawiamy, żeby w czasie celebracji ich świąt nie ośmielił się im nikt przeszkadzać, rzucając w nich kamieniami, ani nie zmuszać ich do prac służebnych w czasie ich świąt. Zakazujemy – z całą mocą – by nikt nie naruszył cmentarzy żydów i nie wykopywał ciał ich zmarłych chcąc się wzbogacić. Gdyby ktoś sprzeciwił się temu postanowieniu to zaciąga na siebie ekskomunikę i nieprzyjaźń Piotra i Pawła. Taki wykaz praw powraca w wielu innych dokumentach papieskich – zauważył duchowny.
Jak zauważył historyk średniowiecza – władcy świeccy postanowili papieskie postanowienia opatrzeć swoją sankcją – przed Polską uczyniło to trzech władców Europejskich. W Polsce, w 1264 r. książę kaliski i wielkopolski Bolesław Pobożny wydał Statut Kaliski składający się z 38 paragrafów, w którym, w każdym z nich są zagwarantowane minimalne prawa Żydów w społeczności chrześcijańskiej. Statut zaczyna się od praw Żydów w sądzie, przez ochronę ich majątku, ochronę zdrowia i życia, cmentarzy, czy szkoły. Statut gwarantuje prawo żydowskich rodziców do wychowywania swoich dzieci w swojej wierze, ochronę świąt żydowskich, majątku i stanu posiadania. Natomiast paragraf 30 zawiera surowy zakaz, w imieniu Ojca Świętego, by Żydzi nie byli obwiniani o to, że używają ludzkiej krwi – bo wedle Biblii nie mogą używać żadnej krwi.
– Statut przynosi nam chlubę w granicach, jakie były gwarantowane w społeczności chrześcijańskiej w średniowiecznym świecie – zakończył duchowny.
Spojrzenie artystyczne na Statut Kaliski zaprezentowała Joanna Podolska – dyrektor Centrum dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi.
Jak podkreśla prelegentka, pierwszy polski dokument przyznający społeczności żydowskiej prawa – został zilustrowany w 1926 r. przez łódzkiego artystę Artura Szyka, który zrobił to w zupełnie wyjątkowy sposób. Dzieło to zostało – jak zaznacza sam autor – stworzone na chwałę Polski. Artystyczne przedstawienie tego dokumentu miało za zadanie pokazać światu, że Polska należała do tych krajów, które jako jedne z pierwszych dały przywileje Żydom – podkreśla Joanna Podolska.
– Statut Kaliski autorstwa Artura Szyka tworzy 45 luźnych kart, na których artysta przedstawił w formie miniatur polsko- żydowskie dzieje od XIII wieku, kiedy przywilej został nadany Żydom, poprzez udział Żydów w polskich walkach narodowo – wyzwoleńczych, aż po ich obecności w Legionach Piłsudskiego. Jedna z plansz dedykowana jest rodzinnej Łodzi – tłumaczy dyrektor Centrum Dialogu Marka Edelmana.
Dzieło łódzkiego artysty znajduje się w Nowym Yorku i od lat 30 nie było nigdzie eksponowane. W 1932 roku powstało 30 kopii tego dzieła, które zostały wręczone w prezencie ważnym osobistościom Polski i świata. Pierwszą kopię Statutu Kaliskiego Artura Szyka otrzymali Józef Piłsudski oraz Ignacy Paderewski. W 2012 roku powstała popularna kopia Statutu Kaliskiego, która jest powszechnie dostępna i to właśnie tę kopię spalono 11 listopada 2021 roku w Kaliszu. Co miało oznaczać to wydarzenie i czemu miało służyć? – na te pytania nie potrafię odpowiedzieć – mówi prelegentka.
Ostatnim wystąpieniem podczas łódzkiego panelu było przedłożenie Dawida Szychowskiego – Rabina Łodzi, który wychodząc od tekstów Biblijnych wskazał na to, że Naród Żydowski, żyjąc w rozproszeniu – diasporze – zawsze będzie obcym wśród społeczności, w której żyje.
– Dlaczego Naród żydowski nie chce zanurzyć się w danym narodzie w jakim przebywa? Dlaczego jest niechęć, by tak robić? – pytał Rabin Łodzi. – Żydowska tradycja jest monoteistyczna – dlatego ktoś, który wierzy w Jednego Boga – przeżywa trudności związane z życiem w świecie pełnym sprzeczności. Życie ludzkie składa się z dwóch czynników – życia normalnego i życia duchowego, które bardzo trudno jest połączyć – tłumaczył.
Prelegent podkreślił, że, by żyć życiem świętym, trzeba odciąć się od życia doczesnego. Wszyscy, którzy utrzymają tożsamość diaspory nie dbają o to, co doczesne, ale żyją w odniesieniu do tego, co święte. Nieczystość tego świata wynika z tego, że Bóg się wycofał. W nieporządku porządku natury widzimy mnóstwo okrucieństwa i zła, pełnię dobra, harmonii i piękna odnaleźć możemy w Bogu i przyszłym świecie – dodał.
– Nadanie Statutu Kaliskiego jest obowiązkiem chrześcijanina, gdyż wynika z miłość Boga i bliźniego. Z perspektywy żydowskiej, nie ma wielkiego sentymentu do tego dokumentu – zaznaczył łódzki rabin.
Dzisiejszy panel to druga odsłona łódzkich obchodów XXV Dnia Judaizmu w Kościele Katolickim. Wczoraj w namiocie ustawionym w Łodzi przy ul. Zgierskiej 27 – w miejscu nieistniejącej już dziś Synagogi Bałuckiej – wierni Kościoła rzymskokatolickiego oraz członkowie Łódzkiej Gminy Żydowskiej spotkali się na celebracji Tu bi-Szwat – żydowskiego Noworocznego Święta Drzew. Podczas uroczystości haggadę mowę wygłosił Rabin Szychowski – Rabin Łodzi, a pochwałę Stwórcy i stworzenia opisaną w Pieśni Słonecznej św. Franciszka z Asyżu omówił abp Grzegorz Ryś – metropolita łódzki.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.