„Wołanie o świeże powietrze” – papieże i ochrona środowiska
18 czerwca 2015 | 10:06 | ts Ⓒ Ⓟ
Franciszek jest pierwszym papieżem, który jako główny temat swojej encykliki stawia ochronę środowiska. Nie jest on jednak pierwszym biskupem Rzymu wypowiadającym się w sprawach ekologicznych. Od pontyfikatu bł. Pawła VI (1963-1978) następcy św. Piotra oraz Watykan co pewien czas wypowiadali się w tej zawsze aktualnej i pilnej sprawie. Ostatni czynił to Benedykt XVI tak często, iż włoskie media nazwały go „zielonym papieżem”.
Temat ten poruszył jako pierwszy bł. Paweł VI w encyklice „Populorum progressio” z 1967 roku, a więc na trzy lata przed pierwszą ONZ-owską konferencją klimatyczną. „Rozwój” to coś więcej niż tylko wzrost gospodarczy. Musi on być mierzony również podług wymogów socjalnych, sprawiedliwie i długofalowo, głosiła encyklika. Wprawdzie nie wymieniała wyraźnie ochrony środowiska, ale – zdaniem Markusa Vogta, etyka społecznego z Monachium – „stanowi ogólne ramy, gdy chodzi o nauczanie Stolicy Apostolskiej w sprawie ochrony środowiska”.
W 1972 roku Watykan wysłał swoją delegację do Sztokholmu na pierwszą ONZ-owską konferencję poświęconą ochronie środowiska pod hasłem „Tylko jedna Ziemia”. W odczytanym na konferencji przesłaniu papież pisał: „Mamy dziś świadomość, że człowiek i jego środowisko są dziś bardziej niż kiedykolwiek nierozłączne i dzielić muszą wspólny los doczesny. Zatem tak często ślepy i brutalny postęp materialny , którym kieruje się jedynie jego własny dynamizm, trzeba zastąpić szacunkiem do biosfery widzianej jako całość będącą naszą jedyną Ziemią”. Błogosławiony papież podkreślił, że „twórcze zdolności człowieka przyniosą prawdziwe owoce jedynie wtedy, gdy człowiek będzie szanował prawa rządzące życiem i zdolnością regeneracyjną przyrody. Tak więc człowiek i przyroda są z sobą złączeni i dzielić muszą wspólny los doczesny. Nic też dziwnego, że ludzkość zdała sobie sprawę z konieczności zastąpienia tak często ślepego i brutalnego postępu materialnego, którym kieruje jedynie jego własny dynamizm – szacunkiem dla biosfery widzianej jako całość, będącą «jedyną Ziemią»”.
Warto też wspomnieć o stworzonym przez bł. Pawła VI pojęciu „ekologia moralna”. Papież stosuje tutaj analogię. Jak ekologia, w potocznym tego słowa znaczeniu, oznacza dążenie do czystości środowiska naturalnego w sensie fizycznym, tak ekologia moralna ma dbać o godność, o sprawiedliwość oraz uczciwość środowiska ludzkiego, o czystość w sensie moralnym.
Również św. Jan Paweł II (1978-2005) już w pierwszej swojej encyklice „Redemptor hominis” z 1979 roku ostrzegał przed postępującym zanieczyszczeniem środowiska i piętnował marnotrawienie energii. Karol Wojtyła z własnego doświadczenia w socjalistycznej Polsce zbyt dobrze wiedział o czym mówił, bo pamiętał, jak wyziewy z Huty im. Lenina zanieczyszczały Kraków i okolice, pozostawiając osad nawet na ubraniach mieszkańców.
W swojej encyklice społecznej „Centesimus annus” św. Jan Paweł II wprowadził pojęcie „ekologii człowieka” łącząc w ten sposób ochronę środowiska z ochroną życia ludzkiego. Pisał, że gorszym od niszczenia środowiska naturalnego, jest tylko niszczenie środowiska człowieka. Niszczenie środowiska, podobnie jak aborcję papieski dokument określał jako „kulturę śmierci”. Św. Jan Paweł II domagał się głęboko idących zmian w stylu życia współczesnego społeczeństwa konsumpcyjnego, zwłaszcza w krajach bogatych. Wskazywał już również wyraźnie na zmiany klimatyczne i ich konsekwencje.
O sprawie ochrony klimatu mówiło też „Kompendium katolickiej nauki społecznej” opublikowane w 2004 roku przez Papieską Radę „Iustitia et Pax”. „Klimat jest dobrem, które musi być chronione”, podkreśla dokument. Ponadto zwraca uwagę, że narody tubylcze mają prawo do swoich zasobów naturalnych. Po raz pierwszy w Kompendium Stolica Apostolska odniosła się pozytywnie do „zielonej techniki genetycznej”.
Również Benedykt XVI. (2005-2013), papież, który wprowadził w Watykanie segregację śmieci, bardzo często wypowiadał się na tematy ekologii i ochrony środowiska. W swojej trzeciej i ostatniej encyklice „Caritas in veritate” z 2009 roku poświęcił temu tematowi kilka rozdziałów. Szczególnie konkretnie odniósł się do kwestii obchodzenia się z energią. Uznał, że „wykupywanie niedozwolonych źródeł energii przez niektóre państwa, grupy wpływów i przedsiębiorstwa” stanowi „poważną przeszkodę w rozwoju ubogich krajów”.
Zmian klimatycznych Benedykt XVI nie wymienił wyraźnie w swojej encyklice. Domagał się jednak w niej zmiany stylu życia, który powinna cechować solidarność międzypokoleniowa, ale także z pokoleniami, które przyjdą po nas. Benedykt XVI kontynuował ukute przez swego poprzednika pojęcie „ekologii człowieka” i przedstawił je w szerszym kontekście ekologicznym.
Przede wszystkim w przemówieniu na forum niemieckiego Bundestagu we wrześniu 2011 roku podkreślił, że ochrona środowiska zawiera w sobie szeroko pojętą ochronę życia. To papieskie przemówienie zrobiło furorę zwłaszcza w kręgach niemieckich Zielonych: ruch ekologiczny, obecny w niemieckiej polityce od lat 70., zawsze był „wołaniem o świeże powietrze”. Teraz tego wołania nie można nie usłyszeć.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.