„Wolni od 20 lat – próba bilansu” podczas II Tygodnia Społecznego w Lublinie
23 maja 2009 | 12:32 | mj / ju. Ⓒ Ⓟ
O kondycji państwa i społeczeństwa 20 lat po przemianie ustrojowej rozmawiali uczestnicy w pierwszym dniu obrad II Chrześcijańskiego Tygodnia Społecznego.
Niepokojący stan zaangażowania obywatelskiego, problemy z przestrzeganiem praw pracowników, potrzeba ulepszenia modelu edukacji – m.in. te zagadnienia podejmowane były 22 maja w Lublinie.
Z perspektywy dwudziestu lat 4 czerwca jest z pewnością powodem do dumy, ale i do refleksji, czasami gorzkiej – uznała Bożena Borys-Szopa, doradca prezydenta ds. społecznych i kontaktów z partnerami społecznymi oraz prawa pracy i bhp. Jej zdaniem dziś prawa pracownika nie są przestrzegane tak, jak kiedyś życzyli sobie twórcy „Solidarności”.
Podkreśliła, że choć stan wojenny był czasem upokorzenia, to działacze wiedzieli wtedy, że są represjonowani za dobrą sprawę. – Dzisiaj, z perspektywy tych dwudziestu lat, nie można zapominać, że ludziom w ich upokorzeniu, kiedy trudno jest walczyć, kiedy nie ma obok przyjaciela z „Solidarności”, czy jakiegokolwiek innego związku, jest bardzo trudno podnieść głowę i powiedzieć do pracodawcy –mam swoje prawa, jestem człowiekiem i mam swoją godność. Trudniej pracownikowi upomnieć się o należne wynagrodzenie – mówiła.
Zauważyła też, że „w gruzach legł” pomysł na to, że Polska nagle będzie krajem, gdzie nie występują takie nieprawidłowości, jak zaleganie z wynagrodzeniem czy nienależyte wynagrodzenie – ponad 100 milionów w ubiegłym roku pracodawcy zalegali pracownikom z tytułu niewypłacenia wynagrodzeń. Jej zdaniem nie poradziła na to ani „Solidarność” pisana przez duże S, ani zwykła międzyludzka.
Waldemar Bartosz, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Regionu Świętokrzyskiego, mówił o poczuciu obywatelskości po 1989 roku. W jego opinii, popartej wynikami badań, w Polsce daje się zauważyć tendencja do zamykania się w czterech ścianach.
Podkreślił, że w Polsce można zaobserwować obniżenie stopnia społecznej organizacji. – Badania na temat kapitału społecznego w Polsce pokazują, że jeszcze w 2006 roku co czwarty dorosły Polak działał w jakiejś organizacji pozarządowej, ale już w 2008 roku tylko 10 proc. Polaków należało do jakiejkolwiek organizacji pozarządowej. Z tego tylko 7 procent to byli członkowie aktywni – przytaczał dane.
Z innych badań, prowadzonych przez Stowarzyszenia Klon/Jawor wynika, że w 2008 roku niewiele ponad 11 proc. Polaków poświęcało swój czas na działalność wolontariacką, co jest o 10 proc. mniej niż w 2006 roku. Powstaje też mniej organizacji pozarządowych. Z badań socjologa prof. Juliusza Gardawskiego wynika, że Polacy są „społeczeństwem kibiców”, chętnie popierają związki zawodowe i dobre inicjatywy, ale się w nie nie włączają. – To wszystko budzi niepokój o nasz stan poczucia obywatelskości. Konieczny jest nam namysł, aparat pojęciowy, dobra teoria – mówił Waldemar Bartosz. Podkreślił, że zadaniem Tygodnia Społecznego powinno być budowanie środowiska, myślącego według zasad i wartości chrześcijańskiej myśli społecznej, która powinna stanowić dobrą teorię obywatelskich działań.
O wykorzystaniu edukacyjnego boomu ostatnich dwudziestu lat mówił prof. Wiesław Kamiński, były rektor Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Podkreślił, że od lat 80. liczba studentów w Polsce podniosła się znacząco, z 400 tys. studentów na poziomie całego kraju, do obecnych 2 milionów, a poziom scholaryzacji sięga 50 proc. Jego zdaniem skutki tego będą pozytywne, niezależnie od tego, jak można tę scholaryzację oceniać.
Jeśli patrzeć na statystyki, sytuacja jest znakomita, ale trzeba pamiętać, że w wielu z tych szkołach standardy kształcenia, o jakich marzyliśmy, nie są spełnione, wystarczy popatrzeć na dane z postępowań akredytacyjnych – zaznaczył. Jego zdaniem na istnienie złych szkół nie wpłynie prognozowany spadek liczby studentów. – Szkoły dobre i bardzo dobre przetrwają i wbrew oczekiwaniom przetrwają też szkoły bardzo złe. Pojawiła się bardzo duża grupa młodzieży, która oczekuje kupienia dyplomu i będzie chciała znaleźć miejsce, gdzie tę potrzebę zrealizuje – mówił.
–
Zdaniem prof. Kamińskiego zmiany, które nastąpiły w szkolnictwie wyższym, nie były adekwatne do tego, by przyjąć młodzież i zmienić sposób, metodykę kształcenia oraz całą procedurę. Te zmiany nie nastąpiły także w sferze związanej z uprawianiem badań i powiązaniem badań z dydaktyką.
„U nas każde czyny za wcześnie, a każda książka za późno” – cytował Norwida ks. prof. Alfred Wierzbicki, dyrektor Instytutu Jana Pawła II KUL. Mówiąc o dziedzictwie Jana Pawła II w dziele „Solidarności” zauważył, że najtrwalszą rzeczą, która przekazał, było przeżycie wspólnoty, a oprócz tego myśl dotycząca relacji między polityką a kulturą. – Papież wskazywał, że kultura jest pierwsza. W słynnym wystąpieniu w UNESCO powiedział, że nasz naród przetrwał dzięki suwerenności w kulturze – mówił. To on także przypominał o aksjologicznych fundamentach państwa i społeczeństwa.
Zdaniem ks. prof. Wierzbickiego w Polsce zabrakło rzetelnej dyskusji na temat podstaw demokracji. – Często mamy tendencje megalomańskie, wydaje nam się, że jesteśmy w centrum świata. Byliśmy w centrum świata, na chwilę, a potem przejęliśmy model obecny w świecie. Jednym z podstawowych pytań jest pytanie o sens tradycji, tych wartości, które zostały przerwane przez komunizm, a potem przez próbę budowania demokracji neutralnej aksjologicznie – stwierdził. Podkreślił, że trzeba się nauczyć oddzielać neutralność światopoglądową i neutralność aksjologiczną. – Jest osiągnięciem tego 20-lecia, że wprowadzono konkordat, który z jednej strony stwarza przestrzeń dla działalności publicznej Kościoła, a z drugiej strony ogranicza zarówno państwo jak i Kościół, stwarzając im możliwość współpracy – dodał. Zauważył jednak, że przez ostatnie 20 lat nie wypracowano wystarczającego kompromisu aksjologicznego, który byłby fundamentem nie demokracji w sensie liberalnym, ale republikańskim, oznaczającej, że istnieją minimalne wspólne wartości, co do których się zgadamy.
Drugiego dnia obrad Chrześcijańskiego Tygodnia Społecznego uczestnicy rozmawiają o współczesnych wyzwaniach solidarności, o tym jakie powinno być solidarne państwo i społeczeństwo, o wyzwaniach stojących przed rodziną w kontekście pracy, o roli Kościoła.
W obradach biorą udział przedstawiciele ruchów i organizacji o charakterze chrześcijańsko-społecznym, komitet organizacyjny Tygodnia tworzą 24 organizacje z całej Polski.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.