Woźniki: 350 lat klasztoru franciszkanów
19 września 2010 | 15:10 | bt Ⓒ Ⓟ
Świątynia jest przede wszystkim miejscem, w którym ludzie odzyskują swoje zdrowie duchowe – podkreślił abp Stanisław Gądecki, który 19 września przewodniczył Eucharystii w Woźnikach podczas uroczystości jubileuszowych 350-lecia istnienia tutejszego kościoła i klasztoru franciszkanów.
Uroczysta liturgia, którą wraz z metropolitą poznańskim koncelebrował m.in. o. Filemon Janka, prowincjał franciszkańskiej prowincji pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, sprawowana była w dniu, w którym Kościół czci w sposób szczególny stygmaty św. Franciszka z Asyżu. Był to jednocześnie dzień odpustu w kościele w Woźnikach.
Jak podkreślił abp Gądecki w homilii, uroczystości te są okazją, aby dziękować Bogu „za całą historię tego miejsca i za franciszkańską w nim obecność, która to miejsce ubogaca i prowadzi ludzi do Boga oraz za osobę księdza kanonika Hieronima Lewandowskiego, który przywrócił to miejsce do życia”.
Wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zauważył, że podjęcie przez ks. Lewandowskiego starań o odzyskanie tutejszego kościoła i przeprowadzenia jego gruntownego remontu, miało o wiele bardziej doniosłe konsekwencje, niż przywrócenie dawnego piękna franciszkańskiej świątyni. „Sam kościół nie jest rzeczą najważniejszą, jest on bowiem tylko miejscem, do którego ludzie zdążają, w którym z powrotem odzyskują swoje zdrowie duchowe” – stwierdził abp Gądecki.
Po Mszy św. metropolita poznański poświęcił odsłoniętą w kościele w Woźnikach tablicę upamiętniającą ks. kan. Hieronima Lewandowskiego, który w 1975 r. zapoczątkował odbudowę franciszkańskiego sanktuarium.
Woźniki to wieś położona koło Grodziska Wlkp. Pierwsza kapliczka św. Franciszka z Asyżu stanęła na pobliskim wzgórzu Wyrwał już w XV w. W 1660 r. miejscowy dziedzic Maciej Kazimierz Rogaliński sprowadził tu zakonników z wielkopolskiej prowincji franciszkanów pw. św. Antoniego z Padwy. Ufundował też dla nich klasztor i kościół.
Po pożarze w 1706 r. zespół kościelno-klasztorny został wzniesiony na nowo według projektu włoskiego architekta Jana Catenazziego, twórcy m.in. poznańskiej fary. Miejsce to, nazywane „Sanktuarium św. Franciszka na pustkowiu”, przyciągało wielu pielgrzymów, aż do likwidacji w 1836 r. klasztoru przez władze pruskie. Z czasem większość zabudowań klasztornych została rozebrana, a kościół ostatecznie popadł w ruinę po II wojnie światowej.
„Nie byłoby dzisiaj w Woźnikach franciszkanów, gdyby 1 maja 1975 roku nie pojawił się w tym miejscu śp. ksiądz Hieronim Lewandowski, proboszcz parafii pw. św. Wojciecha w Poznaniu, który oczarowany ruiną pięknego niegdyś kościoła i jego urokliwym położeniem, podjął starania, aby uratować je od zupełnego zniszczenia” – wyjaśnił KAI o. Alojzy Pańczak z woźnickiego klasztoru.
Dzięki zaangażowaniu ks. kan. Hieronima Lewandowskiego władze państwowe przekazały obiekt archidiecezji poznańskiej. Przeprowadzono pierwsze prace remontowe, a 20 czerwca 1976 r. abp Antoni Baraniak dokonał powtórnego poświęcenia kościoła.
W 1978 r. Kuria Metropolitalna w Poznaniu przekazała kościół i resztki klasztoru franciszkanom z prowincji pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Dzisiaj, po długoletnich pracach konserwatorsko-remontowych, w pełni można podziwiać piękno tego jednego z najcenniejszych zabytków barokowych w Wielkopolsce.
Więcej informacji o klasztorze można znaleźć na stronie: www.wozniki.franciszkanie.pl.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.