Wrocław: Mary Wagner napisała list do abp. Kupnego
16 lutego 2015 | 13:08 | xrk Ⓒ Ⓟ
Mary Wagner, która w zeszłym roku gościła w Polsce, a w grudniu ubiegłego roku po raz kolejny została aresztowana za obronę nienarodzonych, napisała list do metropolity wrocławskiego.
Kanadyjska pro-liferka dziękuje abp. Kupnemu za pamięć w modlitwie, a informując o swojej aktualnej sytuacji przyznaje, że jest wzruszona wsparciem wielu Polaków. „Polska jest w moich modlitwach” – zaznaczyła, nawiązując przy tym do decyzji rządzących o dostępności w naszym kraju bez recepty tzw. „pigułki dzień po”. „Modlę się o to, by Polacy potrafili oprzeć się tendencjom niszczącym ich duchowość, moralność i zdrowie. Szczególnie modlę się, żeby właściciele aptek i farmaceuci nie bali się odmawiać sprzedaży pigułki, nawet jeśli będzie to zagrożone karą” – napisała Mary Wagner.
Kanadyjka pierwszy raz trafiła do więzienia w Toronto na 22 miesiące za to, że na terenie klinik aborcyjnych nakłaniała kobiety, które chciały dokonać aborcji, do zmiany decyzji. W czasie swojej wizyty w Polsce tłumaczyła jak kształtowało się prawo aborcyjne w jej kraju. Zwróciła przy tym uwagę, że po raz pierwszy aborcja została tam zalegalizowana w 1969 r., jednak wówczas istniały pewne restrykcje, które ją ograniczały. Od 1988 r. każda kobieta może się zgłosić i skorzystać w sposób legalny z aborcji w każdej chwili. – Na obecnym etapie nienarodzone dziecko w ogóle nie jest podmiotem prawa, nie jest chronione jako człowiek. Według prawa kanadyjskiego człowiekiem staje się dopiero wtedy, gdy się urodzi – mówiła proliferka. Konsekwencją tego jest ok. 100 tys. zabitych nienarodzonych dzieci rocznie.
Aktualnie Mary Wagner ponownie przebywa w kanadyjskim więzieniu. Została aresztowana 23 grudnia 2014 r. po tym, jak weszła do kliniki aborcyjnej, rozdając róże kobietom, które czekały w kolejce do aborcji i próbując nakłonić je do zmiany decyzji.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.