Drukuj Powrót do artykułu

Wspólnota z Taizé wyjaśnia drogę Brata Rogera

07 września 2006 | 19:28 | mw //mr Ⓒ Ⓟ

Wspólnota z Taizé wydała oświadczenie, w którym tłumaczy istotę drogi zamordowanego w ubiegłym roku założyciela wspólnoty, Brata Rogera. Jest to odpowiedź na informację, jaką zamieścił francuski dziennik „Le Monde”, jakoby w 1972 r. Brat Roger, ochrzczony w Kościele ewangelicko-reformowanym, przeszedł na katolicyzm.

Poniżej zamieszczamy oficjalny komunikat wspólnoty z Taizé:
W artykule dotyczącym Brata Rogera dziennik „Le Monde” z 6 września 2006 udzielił kredytu zaufania i nagłośnił stwierdzenia niewielkiego biuletynu informacyjnego, pochodzącego z nurtu tradycjonalistycznego, które zniekształcają prawdziwą drogę Brata Rogera i godzą w jego pamięć.
Tekst Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan w Rzymie został nadużyty, by poprzeć tezę o „konwersji” Brata Rogera, gdy tymczasem tekst ten nic takiego nie mówi. Natomiast emerytowany biskup Autun, bp Raymond Séguy, w sposób bardziej niuansowy sformułował swoją wypowiedź. Odrzucając określenie „konwersja”, powiedział agencji AFP: „Nie powiedziałem, że brat Roger wyrzekł się protestantyzmu, ale że okazywał otwarcie, iż w całości zgadza się z wiarą katolicką”.
Brat Roger, mając pochodzenie protestanckie, poszedł drogą nie mającą precedensu od czasu Reformy. Jest to droga stopniowego dochodzenia do pełnej komunii w wierze Kościoła katolickiego, bez „konwersji”, która wymagałaby zerwania ze swym pochodzeniem. W 1972 roku ówczesny biskup Autun, bp LeBourgeois, udzielił mu zwyczajnie po raz pierwszy komunii św. nie żądając innego wyznania wiary niż Credo odmawiane podczas Eucharystii i wspólne dla wszystkich chrześcijan. Kilku obecnych wtedy świadków może to potwierdzić.
Nazywanie tego „konwersją”, to niezrozumienie oryginalnej drogi, której Brat Roger poszukiwał.
W dążeniu Brata Rogera nie było nigdy nic ukrytego. W roku 1980, podczas jednego z europejskich spotkań młodych w Rzymie, wyraził to publicznie w Bazylice Świętego Piotra w obecności papieża Jana Pawła II następującymi słowami: „Znalazłem moją chrześcijańską tożsamość jednając w sobie samym wiarę mego pochodzenia z tajemnicą wiary katolickiej, nie zrywając z nikim komunii.”
Droga Brata Rogera nie została zrozumiana przez wszystkich, ale przez wielu została przyjęta – przez Jana Pawła II, przez biskupów i teologów katolickich, którzy przyjeżdżali odprawiać w Taizé Eucharystię, a także przez odpowiedzialnych za Kościoły protestanckie i prawosławne, z którymi Brat Roger przez lata cierpliwie budował zaufanie.
Ci wszyscy, którzy chcą za wszelką cenę, by każde chrześcijańskie wyznanie znajdywało swą własną tożsamość w opozycji do innych wyznań, nie mogą, oczywiście, pojąć drogi Brata Rogera. Był on człowiekiem komunii i może właśnie to trudno jest niektórym zrozumieć.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.