Wyczuwam niebezpieczną tendencję zapateryzmu
08 stycznia 2011 | 16:34 | jm Ⓒ Ⓟ
„Co się dzieje z nami w Polsce? Co dzieje się z naszą ojczyzną?” – pytał na spotkaniu z członkami Akcji Katolickiej biskup Jan Tyrawa. Wyznał także, że wyczuwa w Polsce niebezpieczną tendencję „zapateryzmu”. Hierarcha uczestniczył w dorocznym spotkaniu, które odbyło się 8 stycznia przy bydgoskiej parafii Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel.
Biskup, zwracając się do obecnych, podkreślił, że chce się z nimi podzielić „trudnościami, które ostatnio przeżywa”. – Te trudności są zawarte w pytaniu, które nieustannie sobie stawiam, jak to właściwie jest dzisiaj z nami? To pytanie, na które nie umiem odpowiedzieć, bierze się chociażby z obserwacji środków społecznego przekazu. Z tego teatru, w którym uczestniczą dziennikarze i politycy, by narzucać pewną wizję. Wyczuwam w tym niebezpieczną tendencję, którą można nazwać „zapateryzmem” – mówił.
„Zapatero nie przyznaje się osobiście do katolicyzmu – mówił o hiszpański premierze bp Tyrawa. – Natomiast ci wszyscy, którzy go w pewien sposób w Polsce naśladują, przyznają się do swojej wiary. Drugim problemem jest dla mnie wejście w myślenie przeciętnego Polaka i katolika, jak on to wszystko widzi. Kto tę sytuację potrafi opisać, byśmy nie dali się zmanipulować? Gdybyście mi pomogli rozwiązać ten problem, byłbym niezwykle wdzięczny” – zakończył bp Jan Tyrawa.
Akcja Katolicka, nawiązując do obecnego programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce, przyjęła dla swojej pracy formacyjnej i apostolskiej hasło: „Akcja Katolicka we wspólnocie z Bogiem”. Pod takim tytułem zostały przygotowane m.in. materiały formacyjne. – Rok 2011 ma upłynąć pod znakiem katechezy, którą kierujemy do naszych członków i wiernych w poszczególnych wspólnotach. Jednak pierwszorzędnym zadaniem, które stoi przed nami, to trafienie do młodzieży. Wierzymy, że to oni kiedyś przejmą stery władzy i rozwiną działalność Akcji Katolickiej – powiedziała prezes Zarządu Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej Hanna Marchlik.
Akcja Katolicka to, oprócz formacji, również modlitwa, oprawa liturgii, podejmowanie problematyki społecznej oraz liczne sprawy organizacyjne – w tym zwiększenie liczby oddziałów parafialnych. – Akcja Katolicka jako jedna ze wspólnot Kościoła musi dążyć do komunii z Bogiem i z ludźmi. Pragnienie czegoś więcej zawsze mobilizuje nas do działania. Dzisiaj z radością spoglądamy na inicjatywy księży proboszczów, osób świeckich, którzy Akcję Katolicką pragnęliby mieć w swoich wspólnotach parafialnych – podkreślił asystent diecezjalny ks. Krzysztof Panasiuk.
Miniony rok upłynął pod znakiem hasła „Bądźmy świadkami Miłości”. Po raz pierwszy w powojennej historii Akcji Katolickiej jej członkowie z różnych krajów mogli się spotkać w maju w Krakowie. Na polu diecezjalnym to liczne wydarzenia patriotyczne oraz parafialne. To również wspólnie z Pomorsko-Kujawskim Oddziałem Polskiej Rady Ekumenicznej zorganizowany konkurs dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych „Powrócić do Chrystusa źródła wszelkiej nadziei”.
Z ważniejszych inicjatyw trzeba wymienić kontynuację działalności stołówki dla ubogich w Szubinie, zorganizowanie uroczystości 10-lecia Akcji Katolickiej w Słupach oraz stałą współpracę z oddziałami Caritas. – Nasz oddział zrzesza piętnastu czynnych członków i czternastu wspierających. Nowością jest to, że zaprosiliśmy do współpracy wolontariuszy. Chcemy pomagać, ale również pokazać młodym ludziom naszą działalność od strony praktycznej, kiedy wychodzimy do drugiego człowieka – dodała Danuta Siewkowska, prezes Akcji Katolickiej przy parafii św. Andrzeja Boboli w Szubinie.
W minionym roku Akcję Katolicką tworzyło 197 osób, które działały w trzynastu ośrodkach na terenie diecezji. W Bydgoszczy przy parafiach pracuje osiem oddziałów Akcji Katolickiej. Natomiast poza miastem pięć: w Kosztowie, Słupach, Szubinie, Zakrzewie i w Nakle nad Notecią.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.