Abp Przybylski w nowej bazylice mniejszej: tu jest kawałek Nieba w Tychach

– Byłoby smutno Panu Jezusowi, nawet gdybyście tu do tej bazyliki przychodzili, przeżyli jakieś duchowe odczucia i doświadczenia, a wyszli z tego kościoła i nie zanieśli Jezusa do swoich domów, do swojego życia rodzinnego, do swoich miejsc pracy – prosił abp Andrzej Przybylski w czasie Mszy św. sprawowanej w nowej bazylice św. Marii Magdaleny w Tychach.

W czwartą niedzielę Adwentu w Tychach sprawowana była Msza św. dziękczynna za podniesienie kościoła parafialnego pw. św. Marii Magdaleny do rangi bazyliki mniejszej. Eucharystii przewodniczył abp Andrzej Przybylski, metropolita katowicki, a uczestniczyli w niej m.in. abp senior Wiktor Skworc, biskupi pomocniczy Marek Szkudło, Adam Wodarczyk i Grzegorz Olszowski oraz kapłani dekanatu i duchowni związani z parafią.

– Dzisiaj chcemy złożyć to dziękczynienie nie tylko za tę piękną tyską świątynię, która staje się bazyliką, ale chcemy modlić się – bo taka będzie też powinność tego miejsca – w intencjach Piotra naszych czasów, papieża Leona XIV oraz jego współpracowników w Kurii Rzymskiej – mówił na początku liturgii abp Przybylski.

W homilii arcybiskup podkreślił znaczenie tyskiego Kościoła jako bazyliki mniejszej: „Myślę, że wiecie, dlaczego ta chwila jest taka ważna. Dlaczego dla naszej całej archidiecezji, Kościoła, miasta Tychy to ogłoszenie tej świątyni bazyliką jest takie istotne. Bazylika mniejsza, mówiąc w wielkim skrócie, to nadanie przez papieża Leona XIV honorowego tytułu kościołowi, który ma swoją ważność, ma swoje znaczenie. Dzięki temu tytułowi chcemy powiedzieć, że świątynia pod wezwaniem świętej Marii Magdaleny w Tychach po katedrze Chrystusa Króla w Katowicach stanie się siódmym najważniejszym kościołem archidiecezji katowickiej, siódmą bazyliką mniejszą”.

Wskazując na ważny aspekt historyczny jakie to miejsce odgrywa w historii miasta i regionu abp Przybylski zaznaczył, że o wiele ważniejszy jest aspekt duchowy tej świątyni. – Żeby być bazyliką, kościół musi być też ważny ze względu na swoją rolę duchową dla wiernego ludu, dla świadectwa o Panu Bogu. I znowu wszyscy wiemy, jaka jest historia tego kościoła wplecionego w rozwój tego miasta. Lepiej ode mnie pamiętacie, że Tychy miały być wielkim miastem, ale drugim po Nowej Hucie pod Krakowem, gdzie nie miało być żadnych kościołów. Miastem bez Boga. A tutaj z tego kościoła, jak ze źródła, jakby wypłynęła łaska Boża. Zrodziły się nowe parafie i nowe wspólnoty. To, co było zamierzeniem przeciwników Kościoła i Boga, nie spełniło się – powiedział kaznodzieja.

– Mocno ufam, że przychodząc tu do bazyliki, rzeczywiście poczujecie to, że ten kościół nie jest tylko jednym z wielu pięknych zabytków miasta Tychy, że on nie ma tylko kulturotwórczej i duszpasterskiej roli, że nigdy nie przejdziecie koło tej bazyliki obojętnie, jak się przechodzi nawet obok ważnych budynków i obiektów, ale będzie w was przebudzenie, świadomość tego, że tu jest kawałek Nieba w Tychach, że On tu jest, że jak będziecie tu przychodzić na liturgię i inne sakramenty, to nie tylko dla tradycji, nie z przyzwyczajenia, ale z żywej, aktualnej świadomości, że tu Bóg przychodzi – mówił do miejscowych parafian hierarcha.

Decyzję o ustanowieniu nowej bazyliki mniejszej na terenie archidiecezji katowickiej wydała Dykasteria ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów 11 listopada 2025 roku. Kościół parafialny pw. św. Marii Magdaleny w Tychach jest siódmą bazyliką mniejszą w archidiecezji. Pozostałe to: bazylika w Piekarach Śląskich (od 1962 roku), w Katowicach-Panewnikach (od 1974 roku), w Rybniku (od 1993 roku), w Pszowie (od 1997 roku), w Mikołowie (od 2008 roku) oraz w Katowicach-Bogucicach (od 2015 roku).