Wyrazy uznania dla watykańskiego dziennika

Benedykt XVI wyraził uznanie dla redakcji obchodzącego 150. lecie istnienia watykańskiego dziennika „L’Osservatore Romano”.

W skierowanym z tej okazji przesłaniu podkreślił, że watykański dziennik potrafi wyrazić przyjaźń Stolicy Apostolskiej wobec współczesnego człowieka i jej obronę osoby ludzkiej, stworzonej na Boży obraz i podobieństwo oraz odkupionej przez Chrystusa. Benedykt XVI przypomniał, że pierwszy numer „L’Osservatore Romano” ukazał się z datą 1 lipca 1861 r. , w sytuacji trudnej dla papiestwa, pragnąc bronić racji Stolicy Apostolskiej wobec wrogich sił. U jego początków była inicjatywa osób prywatnych, wsparta przez rząd Państwa Kościelnego. Jego twórcy postawili sobie za cel obronę sprawiedliwości w przekonaniu, że zło nie będzie miało ostatniego słowa. Dziennikiem nie wstrząsnęło zajęcie Rzymu przez wojska piemonckie w 1870 r. i kres władzy doczesnej papieży, a w 1885 zakupiła go Stolica Apostolska, co spowodowało wzrost jego prestiżu i autorytetu.

Papież podkreślił, że dziennik potrafił informować uczciwie i bezstronnie także w dramatycznym XX wieku, w obliczu dramatów pierwszej i drugiej wojny światowej, horroru Holokaustu, ideologii totalitarnych negujących prawdę i uciskających człowieka, wspierając papieży broniących prawdy i sprawiedliwości, które są u podstaw pokoju.

Ojciec Święty przytoczył opinię wyrażoną przed pięćdziesięciu laty przez ówczesnego arcybiskupa Mediolanu, kard. Giovanniego Battistę Montiniego, a późniejszego papieża Pawła VI, który wskazywał, że „L’Osservatore Romano” zawsze było latarnią wskazującą światu kierunek i orientację. Podkreślił też dynamiczny rozwój pisma w II połowie XX wieku, które obecnie publikowane jest w ośmiu wersjach językowych. Ostatnią z nich jest ukazując a się od roku 2008 w Indiach wersja w języku malajalam.

Benedykt XVI podkreślił znaczenie 150 lat pracy watykańskiego dziennika dla upowszechniania posługi Następcy Piotra na rzecz prawdy i budowania komunii katolickiej. Zauważył, że obecnie, kiedy często brakuje punktów odniesienia i usuwa się Boga z horyzontu wielu społeczeństw, także tych o dawnej tradycji chrześcijańskiej – gazeta Stolicy Apostolskiej prezentuje się jako „dziennik idei”, jako organ nie tylko informacji, ale także formacji. Z tego względu musi wiernie kontynuować dzieło jakie wypełniała przez minione 150 lat.

Papież wskazał na konieczność zwracania uwagi na sytuację chrześcijańskiego Wschodu, dialog ekumeniczny, poszukiwania przyjaźni i współpracy z judaizmem oraz innymi religiami, udział w debacie kulturowej, sytuację kobiet oraz kwestie bioetyczne, stanowiące dla wszystkich pytania kluczowe.

„Otwierając się nieustannie na nowych autorów, w tym coraz więcej współpracowniczek i podkreślając wymiar międzynarodowy, obecny od początku dziennika, po 150 latach skłaniających do dumy, „L’Osservatore Romano” potrafi w ten sposób wyrazić serdeczną przyjaźń Stolicy Apostolskiej wobec współczesnego człowieka i jej obronę osoby ludzkiej, stworzonej na Boży obraz i podobieństwo oraz odkupionej przez Chrystusa” – stwierdził Ojciec Święty.