Drukuj Powrót do artykułu

Wyspy Brytyjskie – przed wizytą papieża

15 września 2010 | 09:36 | rł, rk/ms Ⓒ Ⓟ

Od 16 do 19 września trwać będzie pielgrzymka Benedykta XVI na Wyspy Brytyjskie. Pierwszej oficjalnej, państwowej podróży papieża do tego kraju towarzyszyć będą słowa: „Serce przemawia do serca”, zaczerpnięte z dewizy kard. Johna Newmana, którego beatyfikacja jest głównym punktem pielgrzymki Ojca Świętego.

Benedykt XVI przybywa do kraju, w którym katolicy stanowią mniejszość, poniżej 10 procent. Brytyjczycy należą bowiem do najbardziej zlaicyzowanych społeczeństw Europy. Co roku dokonuje się tam ok. 200 tys. aborcji, spada liczba zawieranych małżeństw.

Już zapowiedzi papieskiej wizyty wywołały sprzeciw wielu środowisk niechętnych Kościołowi. Podsycały je jeszcze doniesienia prasowe o rosnących kosztach pielgrzymki. Niektórzy postanowili wykorzystać wizytę, by zamanifestować swe krytyczne poglądy wobec nauczania Kościoła. Zwolenniczki udzielania kobietom święceń kapłańskich zorganizowały np. kampanię billboardową na londyńskich autobusach.

Tymczasem pielgrzymka Benedykta XVI do Anglii i Szkocji jest wydarzeniem bez precedensu. Ma oficjalny, państwowy charakter. Wprawdzie Jan Paweł II też odwiedził Wyspy Brytyjskie (w 1982 r.) ale jego wizyta była wyłącznie duszpasterska – odbyła się na zaproszenie tamtejszej Konferencji Episkopatu. Polski papież spotkał się z królową Elżbietą II nie jako z głową państwa, ale jako z Głową Kościoła Anglikańskiego. Obecny papież został zaproszony przez rząd Zjednoczonego Królestwa, królową Elżbietę II oraz episkopaty Anglii i Walii oraz Szkocji. Przybywa zatem do Kościoła z pewnością nie pozbawionego problemów, ale jednocześnie do wspólnoty, która trwa w wierze od ponad 17 stuleci, mimo różnych zawirowań historycznych.

Od pogaństwa do chrześcijaństwa

Tymczasem Wyspy Brytyjskie należą do najstarszych ośrodków chrześcijaństwa w Europie. Pojawiło się ono tam pawdopodobnie na przełomie II i III w. wraz z kupcami, niewolnikami i żołnierzami rzymskimi. Na początku V w. akcje misyjne na terenie Irlandii prowadził św. Patryk, zaś w Szkocji św. Ninian a następnie św. Kolumban. Pierwsza faza chrystianizacji zaowocowała specyficzną postacią Kościoła, zwaną Kościołem celtyckim lub iroszkockim. Szybki rozwój chrześcijaństwa został zahamowany w wyniku najazdów plemion Anglów i Sasów, co spowodowało izolację chrześcijan Irlandii i Szkocji od Rzymu. Gdy w VI w. z polecenia papieża św. Grzegorza I Wielkiego z wyprawą misyjną na Wyspy przybył św. Augustyn, który następnie został pierwszym arcybiskupem Canterbury, zastał właściwie chrześcijaństwo jedynie w jego iroszkockiej postaci. Różnica w stosunku do chrześcijaństwa rzymskiego, która nie miała charakteru dogmatycznego, polegała m.in. na odrębnej, własnej liturgii, niehierarchicznej, opartej na monastycyzmie formie organizacji kościelnej oraz własnym sposobie wyznaczania daty Wielkanocy. Specyficzną cechą kościoła iroszkockiego były także wspólne klasztory męsko-żeńskie.

IX w. przynosi pierwsze próby uzależnienia Kościoła od władzy królewskiej, podjęte przez Alfreda Wielkiego. W 1107 r. abp Anzelm z Canterbury wymógł jednak na Henryku I ugodę, na mocy której król zrzekł się prawa do mianowania biskupów, choć wciąż musieli mu oni składać przysięgę lenną. Kolejną próbę podporządkowania hierarchii kościelnej władzy świeckiej, poprzez tzw. artykuły klaredońskie, podjął Henryk II. Ich uznania, po potępieniu ich przez papieża Aleksandra II, odmówił abp Tomasz Becket, prymas Anglii. W 1170 r. na polecenie króla arcybiskup został zamordowany przy ołtarzu katedry w Canterbury.
Gdy na początku XVI w. na kontynencie rozpoczęła się reformacja, w Anglii panował Henryk VIII, który wystąpił w obronie wiary katolickiej przed zarzutami Lutra, za co papież Leon X nadał mu oficjalny tytuł „Obrońca Wiary”. Nie mając męskiego potomka król zwrócił się do papieża o orzeczenie nieważności małżeństwa z Katarzyną Aragońską. Władca pragnął pojąć za żonę Annę Boleyn, która – jak miał nadzieję – urodzi mu syna i przedłuży dynastię Tudorów.

Rozstanie z Rzymem

Wobec zwłoki Rzymu Henryk VIII ogłosił się Najwyższą Głową Kościoła angielskiego. Mianowany przez króla arcybiskupem Canterbury Tomasz Cranmer uznał małżeństwo za nieważne i zezwolił na ślub z Anną Boleyn. W 1534 r. ogłoszono „Akt Supremacji”, na mocy którego wszyscy obywatele, pod karą śmierci, zmuszeni zostali do złożenia przysięgi wierności królowi jako „Głowie Kościoła w Anglii”, za co Henryk VIII został ekskomunikowany przez papieża. Wśród pierwszych ofiar nowego prawa znaleźli się były kanclerz św. Tomasz More oraz św. bp Jan Fisher, kanonizowani w 1935 r. przez papieża Piusa XI.

Zerwanie jedności z Rzymem nie oznaczało, że Anglia stała się krajem protestanckim, bowiem Henryk VIII wydał zakaz wprowadzania jakichkolwiek zmian doktrynalnych. Jednak za sprawą abp. Cranmera, już za panowania następcy Henryka VIII, Edwarda IV w 1549 r. wydano „Księgę modlitwy powszechnej” oraz „Artykuły Religii”, będące oficjalną deklaracją doktryny Kościoła anglikańskiego. Przewiduje ona m.in., że jedynym źródłem Objawienia i najwyższym autorytetem jest Pismo Święte, odrzuca naukę o czyśćcu, uznaje, że Jezus Chrystus jest obecny w Eucharystii w sposób symboliczny, znosi celibat a także zwierzchnictwo papieża, natomiast w sensie ścisłym uznaje jedynie dwa sakramenty: chrzest i Eucharystię.

Po krótkim powrocie do katolicyzmu, za panowania Marii I, córki Henryka VIII i Katarzyny Aragońskiej, kraj ostatecznie skierował się w stronę anglikanizmu za sprawą Elżbiety I, która w 1559 roku ponowiła „Akt Supremacji” i rozpoczęła krwawe prześladowania katolików. Przez ponad 200 lat katolicyzm na Wyspach pozostawał nielegalny.

W odróżnieniu od Anglii w Szkocji największą popularność w okresie Reformacji zyskał kalwinizm, który w 1560 r. został przez parlament ogłoszony religią państwową. Kraj podzielono na 12 okręgów, którym przewodniczyli superintendenci. Duchowni mieli być odtąd wybierani przez kongregacje wiernych. Tym samym przerwana została sukcesja apostolska. Prezbiteriański Kościół Szkocji (The Kirk) stał się szybko dobrze zorganizowanym Kościołem narodowym, niezależnym od Kościoła anglikańskiego.

Prześladowania katolików szkockich nie miały tak krwawego przebiegu jak w Anglii. Już w XVII w. ich sytuacja znacznie się polepszyła, co zaowocowało nawet możliwością mianowania przez papieża Innocentego XII wikariusza apostolskiego w Szkocji.

Polepszenie sytuacji katolików w Anglii (którzy nie mogli piastować urzędów państwowych, ani zasiadać w parlamencie) nastąpiło dopiero w XVIII w., gdy w 1788 r. wydano „Catholic Relief Act”, na mocy którego zlikwidowano niektóre dotyczące ich ograniczenia – pod warunkiem złożenia przysięgi supremacyjnej. Kolejny dokument parlamentu z 1791 r. „Relief Act” zezwalał katolikom na budowę świątyń i sprawowanie kultu. W 1800 r., po zjednoczeniu Irlandii z Anglią, parlament uznał prawo do egzystencji zakonów, zaś w 1829 r. wydano „Catholic Emancipation Bill”, który przyznawał katolikom pełne prawa obywatelskie i dostęp do urzędów. Wyjątek stanowiła godność królewska, której i dzisiaj katolik nie może piastować.
Kościół na Wyspach Brytyjskich podjął mozolne dzieło odbudowy. W 1780 r. żyło tam zaledwie ok. 70 tys. katolików.

Katolicy praktykują najliczniej

Obecnie na terenie Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej mieszka ponad 61 mln osób, z czego ponad 5,2 mln to katolicy. Katoliccy biskupi, będący obywatelami brytyjskimi, należą do trzech konferencji biskupich: Anglii i Walii, Szkocji oraz Irlandii, do której należą biskupi z Irlandii Północnej.

Konferencję Episkopatu Anglii i Walii tworzy 46 biskupów posługujących w 22 diecezjach. Prócz tego istnieje ordynariat polowy oraz Egzarchat Apostolski dla Ukraińców. Na terenie Anglii i Walii mieszka ponad 4,4 mln katolików, co stanowi 9,6 proc. ogółu społeczeństwa. Znacznie wyższy odsetek katolików mieszka na terenie Szkocji, ok. 17 proc. (ponad 800 tys. osób). Kościół w Szkocji składa się z 8 diecezji, w których posługuje 12 biskupów.

Kościół na Wyspach zmaga się jednak ze spadkiem liczby kapłanów. W 1981 r. było tam ponad 7 tys. księży, 10 lat później już tylko 6200, w 2001 roku 5600. Obecnie zaledwie 5200. Pracują oni w prawie 3 tys. parafii.

W wyższych seminariach duchownych kształci się niespełna 250 kleryków. Od 2003 r. liczba młodych ludzi rozpoczynających pierwszy rok przygotowania do kapłaństwa w Anglii i Walii stale rośnie – z 24 osób w 2003 roku do 43 w roku ubiegłym. Trudniejsza sytuacja panuje w Szkocji, gdzie w 1984 r. studiowało 136 alumnów, a obecnie jest ich 25. W roku ubiegłym tamtejsza konferencja episkopatu zdecydowała o zamknięciu ostatniego seminarium w Glasgow. Obecnie szkoccy klerycy kształcą się w seminarium w Rzymie. Liczbę zakonników i zakonnic szacuje się na ok. 6500.

Kościół na Wyspach prowadzi ponad 2800 placówek edukacyjnych, od przedszkoli, poprzez szkoły podstawowe, gimnazja i średnie, aż po szkoły wyższe i uniwersytety. Uczy się w nich ponad 800 tys. osób, z czego większość, 71 proc., stanowią katolicy.

Oficjalne statystyki mówią o 1,1 mln Brytyjczyków, którzy każdego tygodnia uczestniczą w niedzielnej Mszy św. (na terenie całej Wielkiej Brytanii).

Na początku 2008 r. okazało się, że w niedzielnych Mszach św. w Anglii i Walii bierze udział 862 tys. katolików wobec 852 tys. anglikanów. Po raz pierwszy na Mszę św. przychodziło więcej katolików niż anglikanów. Zdaniem wielu komentatorów liczba praktykujących katolików wzrosła dzięki napływowi imigrantów z Europy Wschodniej, przede wszystkim z Polski oraz Ameryki Południowej.

Jednocześnie według londyńskiego Ośrodka Badań Duszpasterskich w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat w Wielkiej Brytanii liczba katolickich chrztów dzieci między pierwszym a trzynastym rokiem życia wzrosła aż o jedną czwartą. W 2005 r. w Kościele katolickim w Anglii i Walii ochrzczono ponad 20 tys. dzieci między 1. a 13. rokiem życia. Dla porównania – w r. 1958 takich chrztów było zaledwie 7 tys.

Tylko w Wielkanoc 2010 r. w Anglii i Walii do Kościoła przystąpiło niemal 3,5 tys. osób. Według odpowiadającego w angielskim episkopacie za kwestie katechizacji i ewangelizacji bp. Kierana Conry „rosnąca liczba osób proszących o przyjęcie do Kościoła katolickiego zadaje fałsz sugestiom tych, którzy twierdzą, że wiara wydaje swe ostatnie tchnienie”.

Anglikanizm, w odróżnieniu od katolicyzmu, cieszy się w Anglii statusem religii państwowej. Przynależność do tej wspólnoty deklaruje ponad 31 mln obywateli. Kościół Anglikański (Church of England) tworzą dwie prowincje: Canterbury, na czele której stoi arcybiskup będący zarazem przywódcą hierarchii anglikańskiej z tytułem „prymasa całej Anglii”, i York, którą także zarządza arcybiskup tytułowany „prymasem Anglii” – drugi co do ważności hierarcha tego Kościoła.

Prowincje dzielą się kolejno na diecezje (43), archidiakonaty, dekanaty i parafie. Dwóch arcybiskupów oraz 24 biskupów seniorów zasiada w ławach Izby Lordów, izby wyższej brytyjskiego parlamentu. Kościół anglikański prowadzi ponad 4,7 tys. szkół podstawowych i średnich. W szkołach publicznych istnieje natomiast obowiązek codziennej porannej modlitwy oraz prowadzenie zajęć z religii o charakterze chrześcijańskim w uzgodnieniu z Kościołem anglikańskim.

Od 1992 r. w Kościele anglikańskim do święceń kapłańskich dopuszcza się kobiety. Obecne napięcia w łonie tej wspólnoty dotyczą lipcowych decyzji Synodu Kościoła Anglii, którego większość członków opowiedziała się za dopuszczeniem kobiet do biskupstwa. Grupa anglikańskich biskupów, którzy należą do frakcji Forward in Faith, stwierdziła, że decyzje te mogą pociągnąć za sobą poważne konsekwencje i sprawić, że przeciwnicy święcenia kobiet w Kościele Anglii zostaną całkowicie zmarginalizowani. Potwierdzają przy tym, że w obrębie tzw. anglokatolików są już osoby zdecydowane, by wstąpić do ordynariatów personalnych zaproponowanych przez Benedykta XVI w Konstytucji Apostolskiej „Anglicanorum coetibus” i nawiązać pełną jedność z papieżem.

W 5.1 mln Szkocji religią narodową pozostaje kalwinizm. Wyznaje ją ok. 42 proc. obywateli. Prezbiteriański Kościół Szkocji (The Kirk) jest Kościołem narodowym a nie państwowym. W Szkocji zastosowano formę pośrednią między rozdziałem Kościoła od państwa (Walia, Irlandia Północna), a kościołem państwowym. Od 1968 r. Church of Scotland pozwala kobietom na obejmowanie funkcji pastora. Obecnie właśnie one stanowią ich większość. Najwyższym urzędem jest funkcja moderatora Zgromadzenia Ogólnego Kościoła, którą w 2005 r., po raz pierwszy w historii, piastowała kobieta.

Zwolniona za krzyżyk

Jak wynika z badań przeprowadzonych w 2009 r. przez Europejski Sondaż Społeczny Wielka Brytania jest jednym z najbardziej zliberalizowanych, w sensie obyczajowym, państw w Europie Zachodniej. Prof. David Voas, socjolog z Uniwersytetu w Manchesterze, stojący na czele tego projektu badawczego, wyjaśnił, że w Wielkiej Brytanii od dłuższego czasu trwa proces pozbawiania chrześcijaństwa statusu religii panującej. Jest ona stopniowo wypychana z prawa i instytucji politycznych. Zdaniem prof. Voasa „wkrótce nie będzie pełniła żadnej roli w życiu publicznym” na Wyspach Brytyjskich.

Paradoksalnie w kraju, w którym większość obywateli to chrześcijanie, coraz częściej dochodzi do różnego rodzaju form prześladowania wierzących – od braku awansu i utraty pracy po kpiny ze strony rodziny, znajomych i sąsiadów. Z sondażu przeprowadzonego w połowie 2009 r. wynika, że ponad połowa brytyjskich chrześcijan czuje się dyskryminowana ze względu na swoją wiarę. Przykładów nie brakuje. W ubiegłym roku pracę stracił jeden z pielęgniarzy, który poradził pacjentce, by dla uniknięcia stresu przed występem w szpitalnym teatrzyku udała się do kościoła. Zgodnie z rozporządzeniami brytyjskiego ministerstwa zdrowia każda próba nawrócenia podjęta przez pracownika placówki medycznej traktowana jest jako wykroczenie. Uzasadnia się, że niewierzący lub wyznawca innej religii może uznać, że narusza się jego wolność przekonań a ponadto nie wolno upowszechniać religii w instytucjach finansowanych z budżetu państwa. Co więcej, oprócz wypowiadania swoich poglądów religijnych, chrześcijanom w służbie zdrowia nie wolno również nosić na szyi krzyżyków – ze względów „higieny i bezpieczeństwa”.

Trzeba przypomnieć także sprawę pracownicy linii lotniczych British Airways, która w 2006 roku została zawieszona w obowiązkach służbowych za noszenie na szyi małego krzyżyka na łańcuszku. Ostatecznie przegrała proces o dyskryminację religijną, bowiem sąd pracy uznał, że bez słusznego powodu naruszyła ona regulamin przedsiębiorstwa. British Airways złagodziły ostatecznie obecnie obowiązujące w firmie zasady dotyczące stroju pracowników, zezwalając na noszenie na mundurze dyskretnych symboli religijnych.
Za przejaw szczególnego rodzaju dyskryminacji czy raczej niezrozumienia katolickich zasad moralnych należy uznać decyzję Komisji Charytatywnej (Charity Commission), która odmówiła brytyjskiej organizacji Catholic Care (Opieka Katolicka) prawa do wyłączenia z powodów religijnych par homoseksualnych ze swego programu adopcji dzieci. Prawo w Wielkiej Brytanii pozwala na rejestrację par homoseksualnych oraz adopcję dzieci przez tego typu pary. Działająca w Leeds organizacja jako ostatnia w kraju zabiegała o wyłączenie jej z tej ustawy – bezskutecznie. Charity Commission uznała, że „poszanowanie przekonań religijnych nie może usprawiedliwiać dyskryminacji wobec homoseksualistów”.

Erozja prawa, erozja sumień

Pomimo protestów Kościoła na Wyspach Brytyjskich dopuszczono tworzenie hybryd zwierzęco-ludzkich. „Ustawa o zapłodnieniu i embriologii” pozwala m.in. na tworzenie embrionów hybrydowych, w których 99 proc. stanowi ludzkie DNA. Mają być one przeznaczone wyłącznie do celów naukowych i być niszczone najpóźniej w 14. dniu ich życia. Nie wolno natomiast wszczepiać ich w łono kobiety. Kard. Keith Patrick O’Brien, prymas Szkocji, nazwał ten dokument „erozją prawa i sumień spowodowaną przez siły ciemności”.

Kościół w Wielkiej Brytania zmaga się również z plagą aborcji, która jest tam ustawowo dopuszczalna do 24. tygodnia ciąży. Średnio każdego roku na Wyspach dokonuje się ok. 200 tys. zabiegów aborcyjnych, z czego ponad 13 tys. w samej tylko Szkocji. Jedynie w Irlandii Północnej, poza przypadkami zagrożenia zdrowia i życia matki, zabijanie nienarodzonych jest zabronione. Szacuje się, że w ciągu 40 lat obowiązywania na Wyspach ustawy aborcyjnej zabito w łonie matki prawie 7 mln dzieci. W tym samym czasie populacja czynnych zawodowo Brytyjczyków zmniejszyła się o 7 proc. Prawie 90 proc. zabiegów finansowanych jest ze środków państwowej służby zdrowia.

W Wielkiej Brytanii dramatycznie rośnie również liczba wielokrotnych aborcji wśród nastolatek. W 2007 r. 5897 dziewcząt poniżej 20. roku życia poddało się aborcji po raz drugi, trzeci, a nawet po raz czwarty. 16 lat wcześniej było ich 2934.

Niepokojące są również prognozy dotyczące małżeństw. Według Urzędu Statystycznego dla Anglii i Walii, w 2031 r. tylko 41 proc. mieszkańców będzie tam żyło w związkach małżeńskich, a 49 proc. samotnie. Zdaniem statystyków, powodem takiej sytuacji jest coraz większa akceptacja przez społeczeństwo związków nieformalnych. W ciągu najbliższego dwudziestolecia ich liczba się podwoi i wzrośnie z 4,5 do 7,4 mln. Ponadto ok. 3 mln Walijczyków i Anglików w wieku 30-60 lat będzie singlami.

Przed pielgrzymką

Pielgrzymka Benedykta XVI do Wielkiej Brytanii ma charakter historyczny, o czym często przypomina arcybiskup Westminsteru, Vincent Nichols. Za centralny punkt pielgrzymki hierarcha uznał spotkanie Ojca Świętego z abp. Rowanem Williamsem, anglikańskim arcybiskupem Canterbury. Jego zdaniem ogromne znaczenie ma również beatyfikacja kard. Johna Newmana – Dla nas będzie to przede wszystkim beatyfikacja księdza z angielskiej parafii na zakończenie Roku Kapłańskiego – stwierdził w rozmowie z Radiem Watykańskim.
Anglikański biskup Leicester, Timothy Stevens, który należy do Rady Arcybiskupa Canterbury w rozmowie z KAI wyraził nadzieję, że podczas podróży do Wielkiej Brytanii papież skoncentruje się na centralnych kwestiach wiary chrześcijańskiej, a jego przesłanie ukaże aktualność orędzia chrześcijańskiego w laicyzującej się Europie.

Hierarcha zwrócił uwagę na spotkanie Ojca Świętego ze światem polityki i deputowanymi obydwu izb Parlamentu. Zdaniem rozmówcy KAI zsekularyzowane kręgi w parlamencie usiłują postrzegać brytyjskich chrześcijan jako głos dzielący, konserwatywny, nieracjonalny, wygłaszany z perspektywy wiary a nie racjonalności i polityki. – Sądzę, że wybitna osobistość świata, przemawiająca do Parlamentu może przypomnieć deputowanym o moralnych podstawach polityki i obowiązku koncentrowania się na dobru wspólnym. Ufam, że Ojciec Święty sprosta temu wyzwaniu – stwierdził anglikański biskup.

Za wizytę o kluczowym znaczeniu dla relacji między Kościołem katolickim a anglikańskim uznał papieską pielgrzymkę prof. John Milbank z Uniwersytetu w Nottingham. Podkreślił przy tym, że spotkanie Ojca Świętego z arcybiskupem Canterbury powinno być dla obydwu okazją, „aby pokazać, że łączy ich o wiele więcej niż dzieli. Prezentują bowiem podobny rodzaj teologii, zakorzeniony w dziedzictwie św. Augustyna i dowartościowaniu wielkiej tradycji patrystycznej i średniowiecznej. Obydwaj mają też podobne podejście do kwestii politycznych i gospodarczych, podkreślając wagę społeczeństwa obywatelskiego”.

Milbank zauważył, że papieska wizyta odbywa się w okresie nasilonych ataków na chrześcijaństwo w ogóle, a na katolicyzm w szczególności. Podkreślił przy tym ważną rolę, jaką odgrywają katolicy w brytyjskim życiu kulturalnym i politycznym. – Oni i wszyscy pozostali chrześcijanie w tym kraju potrzebują wsparcia, jakie może im dać papież – uznał prof. Milbank.

Podczas swojej wizyty w Wielkiej Brytanii Benedykt XVI kilkakrotnie spotka się z wyznawcami innych religii, przede wszystkim anglikanami. Już w piątek, 17 września, w dzień po przylocie na Wyspy Brytyjskie, rozmawiał będzie z przywódcami innych religii w Kolegium Uniwersytetu Maryi Panny. Tego samego dnia zaplanowana jest wizyta kurtuazyjna u arcybiskupa Canterbury Rowana Williamsa. Również podczas popołudniowego spotkania z władzami państwowymi w Westminster Hall (siedziba obu izb Parlamentu Zjednoczonego Królestwa) przewidziana jest obecność przywódców religijnych. Zaś wieczorem, 17 września, odbędą się nieszpory ekumeniczne w anglikańskim opactwie Westminter Abbey, w których uczestniczyć ma także arcybiskup Canterbury.

Opracowanie: Rafał Łączny

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.