Wyświęcone kobiety będą ekskomunikowane?

Stolica Apostolska zagroziła kobietom „wyświęconym” w Austrii na kapłanów wykluczeniem ze wspólnoty Kościoła. Aby tego uniknąć powinny do 22 lipca uznać swoje „święcenia” za nieważne.

Oświadczenie w tej sprawie opublikowało 10 lipca w czterech językach biuro prasowe Stolicy Apostolskiej, a podpisał prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Joseph Ratzinger. Aby uniknąć ekskomuniki kobiety mają do 22 lipca czas przyznać, że „święcenia” jakim się poddały są nieważne i „poprosić o przebaczenie za oburzenie, jakie spowodowały wśród wiernych swoim postępowaniem”.
W swoim dokumencie Kongregacja Nauki Wiary wyjaśnia, że tzw. „święcenia kobiet”, których podjął się samozwańczy „biskup” Romulo Antonio Braschi, *stanowiły jedynie „symulację sakramentu* i dlatego są nieważne”. Spowodowały jednak „ciężkie wykroczenie przeciwko Boskiemu ustanowieniu Kościoła”. Ze względu na przynależność ich „biskupa” do schizmatycznej wspólnoty, jest to również ciężkie wykroczenie przeciwko jedności Kościoła, które *szkodzi „właściwemu popieraniu wizerunku kobiety*, która w Kościele i społeczeństwie zajmuje miejsce specyficzne i nie do zastąpienia”.
Ostrzeżenie, jakie zostało wystosowane wobec siedmiu katoliczek powołuje się na ten kanon Kodeksu Prawa Kanonicznego, który nakazuje wcześniej upomnieć winnego, zanim podda się go karze.
Siedem kobiet z Austrii, Niemiec i USA, przyjęło „święcenia kapłańskie” 29 czerwca. „Święceń” tych udzielił im ekskomunikowany przez Kościół katolicki „biskup” Romulo Braschi z Argentyny. Ceremonia odbyła się na pokładzie statku „Passau” zacumowanego w pobliżu austriackiej miejscowości Aschach. „Współkonsekratorem” był inny samozwańczy biskup, którego Braschi „wyświęcił” na początku maja w prywatnym mieszkaniu w Austrii.
Kościół od początku dystansował się od tej akcji zarzucając jej inicjatorkom oraz Braschiemu „sekciarskie oszustwo”. Przypominał, że jego stanowisko jest jasne: „święcenia ważnie przyjmuje tylko mężczyzna ochrzczony”. Protestujących przeciw święceniom kobiet biskupów niemieckich i austriackich poparły również organizacje, które wcześniej domagały się reform w Kościele – w tym dostępu kobiet od święceń – takie jak niemiecki „Kościół oddolny”, czy austriacka „Jesteśmy Kościołem”.