Drukuj Powrót do artykułu

Wzmocnić ojcostwo – konferencja w Sejmie

23 czerwca 2007 | 08:00 | aw Ⓒ Ⓟ

Ojcostwo jest w kryzysie, należy je wspierać i wzmacniać, zwłaszcza dlatego, że ojcowie odgrywają kluczową rolę w kształtowaniu człowieka – mówili uczestnicy konferencji, zorganizowanej przez Senacką Komisję Rodziny i Polityki Społecznej i Inicjatywę Tato.net.

Specjalnym gościem spotkania, które odbyło się dziś w Sali Kolumnowej Sejmu był Ken Canfield, przewodniczący Narodowego Centrum Ojcostwa w USA.
Brak męskiego ideału i pozytywnych wzorców, chłopcy, którzy wychowują się bez ojców, fatalny wpływ mediów i kultury masowej na obraz rodziny – to niekorzystne czynniki, które powodują, że kolejne pokolenia mężczyzn wchodzą w życie bez poczucia bezpieczeństwa i własnej wartości. Ojcostwo i problemy mężczyzn są w odwrocie – ubolewali uczestnicy konferencji. Tymczasem właśnie ojcowie mają największy wpływ na kształtowanie dziecka, jego hierarchii wartości – i obrazu Boga.
Twórca inicjatywy Tato.net Dariusz Cupiał przytoczył liczby, które potwierdzają tezę o tym, że ojciec jest „wielkim nieobecnym” w świadomości społecznej. W Polsce jest tylko 5 organizacji i instytucji pozarządowych, które służą ojcom i są one związane z przemocą – jedne pracują z mężczyznami, znęcającymi się nad rodzinami, inne z przedstawicielami „silnej płci”, którzy sami padają jej ofiarą. Dla porównania Cupiał przytoczył inne liczby – 5,7 tys. organizacji służy dzieciom, 4,2 tys. rodzinom, ponad 1 tys. kobietom.
Brak ojca powoduje, że synowie nie uczą się odpowiedzialności i wytrwałości, a córki wyrastają na kobiety często zmieniające partnerów, gdyż ich ojcowie nie przekonali ich, że są piękne, gdyż są darem Boga – mówił gość z USA Ken Canfield. Przypomniał, że ok. 90 proc. więźniów w USA (jest ich obecnie 2 mln) wychowywało się bez ojców.
Uczestnicy spotkania zgodnie twierdzili, że nie ma dziś wzoru mężczyzny i ojca. Ideałem nie może być ani szybkostrzelny szeryf, ani wiecznie bawiący się i unikający odpowiedzialności chłopiec – playboy – mówił pisarz i publicysta Jacek Pulikowski. Przypomniał cechy dojrzałego mężczyzny, wymienione przez Jana Pawła II w adhortacji apostolskiej „Familiaris consortio” – odpowiedzialność za poczęte życie, wychowanie poprzez świadectwo, praca zawodowa służąca rodzinie, a nie niszcząca więzów między najbliższymi, przykład dojrzałej chrześcijańskiej postawy.
Wiceminister edukacji dr Stanisław Sławiński postulował, by wrócić do przypominania archetypicznych cech męskich – samoopanowania, odwagi i opiekuńczości i szacunku wobec kobiet.
Wszyscy byli też zgodni, że należy, jak powiedział min. Sławiński, głosić potrzebę ojcostwa, gdyż klimat kulturowy, kultura masowa, a także nadmierna feminizacja szkoły sprawiają, że kolejne pokolenia mężczyzn są niedojrzałe i nieodpowiedzialne.
Ken Canfield poinformował, że Centrum Ojcostwa, którym kieruje, opracował program szkoleń dla przyszłych ojców. Budżet federalny USA przeznaczył 1 mld dolarów na projekty, formujące mężczyzn do ról rodzicielskich. – Będzie to taniej, niż płacenie za rozbicie i dysfunkcjonalność rodzin – przekonywał.
Min. Sławiński również postulował, żeby zorganizować wielką kampanię promocji ojcostwa, w której szczególną rolę mają do odegrania media, a także samorządy lokalne, które powinny organizować festyny, konkursy i zawody, w których kluczową rolę odgrywaliby mężczyźni – ojcowie rodzin.
Gość z USA przypomniał, że Polacy mają szczególnie bliski wzór ojca – jest nim Jan Paweł II, który po stracie matki był wychowywany i kształtowany przez ojca – emerytowanego wojskowego. Stwierdził, że po upadku komunizmu wrogiem Polski nie są już ideolodzy, którzy narzucili obce wartości, a konsumpcjonizm, materializm i rozbita tożsamość. Apelował, by opracować wielką kampanię medialną, która ukaże we właściwym świetle postać ojca. – Powinniście się zastanowić, czy dojrzali ojcowie zapewnią Polsce lepszą przyszłość – zachęcał szef Narodowego Centrum Ojcostwa z USA.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.